(fot. Isabell Winter on Unsplash)
Ta modlitwa przez wielu jest kojarzona z buddyzmem lub z New Age, czyniąc go prawie antykatolickim. Nic bardziej mylnego. Katolicyzm od samego początku wypracował swoją praktykę.
1. [WPROWADZENIE]
Chciałbym być szczęśliwy. Chcę żyć pełnią życia, czuć jego puls, umieć wyssać do ostatniej kropli ten nektar przyjemności i piękna, które ono zawiera. Chcę oddychać pełną piersią i poczuć, że naprawdę żyję. Super! Ale co wtedy, kiedy zawaliłem coś ważnego w życiu, kiedy nie miałem odwagi iść za tym, co podpowiadało mi serce i rozum? A jeśli doświadczyłem krzywdy albo sam krzywdziłem? A jak spotkał mnie jakiś kataklizm życiowy, rodzinny czy osobisty? Czy i wtedy chcę do końca, do samego dna doświadczyć tych uczuć?
Umiejętność dobrego i świadomego przeżywania każdej chwili życia jest drogą do szczęścia, do pokoju wewnętrznego i do pełni życia. Choć brzmi nowocześnie, to jest to zdolność, którą człowiek musiał wypracowywać w każdym pokoleniu. Św. Ignacy Loyola w swoich Ćwiczeniach Duchownych proponuje szczególną szkołę uważności. Wykorzystamy ją do nauczenia się jej krok po kroku:
2. [MEDYTACJA]
Jestem zanurzony w świecie, który pędzi i nigdy się nie zatrzymuje. Moje oczy dostrzegają wiele obrazów w każdym ułamku sekundy. Słyszę rozmaite dźwięki. Mój nos odczuwa zapachy, podniebienie smak, palce dłoni niemal z czułością dotykają ekranu smartfona, a całe moje ciało czuje dotyk ubrania, miejsca, na którym siedzę...
Bardzo często okazuje się jednak, że te wszystkie bodźce, które do mnie docierają, zamiast mi pomagać, porządkować mój świat i życie, wprowadzają chaos i zamieszanie. Rozbijają mnie i stresują. Jak to zatrzymać? Jak się w tym nie pogubić, a raczej odnaleźć?
3. [ZADANIE]
Ćwiczenie uważności nie polega na tworzeniu sobie jakichś szczególnych warunków, szukaniu specyficznych przeżyć, ale na przeżywaniu świadomie tego, co tu i teraz.
To ćwiczenie pokaże ci, jak coś przeżyć nie musząc tego analizować. Zatrzymaj się, czuj i nazywaj swoje uczucia:
4. Znajdź w ciągu dnia chwilę, żeby usiąść spokojnie i posłuchaj tej piosenki:
- Spróbuj dostrzec, jak dźwięki natury mieszają się z tymi, które tworzy człowiek. Zobacz, jak to wszystko ze sobą współgra i dopełnia się
- Każdego dnia próbuj odnaleźć takie bodźce: w drodze do pracy, siedząc na łąwce w parku, leżąc z książką na kanapie. Posłuchaj muzyki, którą tworzy świat
- Zrozum jakim ty jesteś dźwiękiem i jak twoja wrażliwość wpływa na świat
***
Narzekasz na brak czasu? Życie przelatuje ci między palcami? Zostajesz po wszystkim z niedosytem? Mamy na to niezawodny sposób. Dołącz do naszej Szkoły Uważności. Będziemy spotykać się we wtorki i soboty, aby nauczyć się żyć uważnie.
Skomentuj artykuł