Stół jest miejscem, wokół którego zbierają się osoby przeżywające wzajemną otwartość, bliskość, przyjaźń. Częścią historii Eucharystii ustanowionej w Wieczerniku jest wcześniejszy zwyczaj wspólnoty stołu przeżywany przez Jezusa ze swoimi uczniami, a także z celnikami i grzesznikami. Szczególny był ostatni posiłek, jaki Pan Jezus spożył z uczniami w noc przed śmiercią.
Błogosławiony Jan Paweł II zajmuje wyjątkowe miejsce wśród papieży oddanych krzewieniu kultu Bożego Serca. Od młodości formowany był w atmosferze nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa, które w pierwszej połowie XX wieku miało swój złoty okres w Kościele, a zwłaszcza w Polsce. Przeżywane nabożeństwo i życie jego duchowością wpływało zdecydowanie na charakter jego religijności oraz kształtowanie dojrzałej osobowości chrześcijańskiej i kapłańskiej.
Uważny obserwator liturgii Kościoła mógłby zapytać, na co komu Uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej, skoro w Wielki Czwartek obchodzi się pamiątkę ustanowienia Eucharystii?
Adresatem naszego życia chrześcijańskiego jest sam Jezus Chrystus, a przez Chrystusa Bóg, Trójca Święta. Każdy z nas jest "listem" pisanym przez Ducha Bożego nie na kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc.
Ks. Jan Sochoń
Jeżeli chcemy pozostawać autentycznie chrześcijanami, powinniśmy przeżywać - wspólnotowo, radośnie, ze stale wzrastającą pogodą ducha - niedzielę jako dzień zmartwychwstania Chrystusa.
Mnich z Zakonu Kartuzów
Wielkie znaczenie ma duchowa jakość naszych najskrytszych myśli i uczuć. Jeżeli są pozytywne, wzbogacamy ludzkie środowisko strumieniem Życia; jeśli są negatywne, zanieczyszczamy je strumieniem niosącym truciznę.
Miłość ewangeliczna, odsłonięta w symboliczny sposób w przebitym Sercu Jezusa, chce nas poprowadzić dalej - na wyższy poziom. Tylko tam, gdzie pojawia się ofiarowanie siebie, życie może być pomnożone.
Vojtěch Kodet
Eucharystia nie jest przede wszystkim prawdą, którą należy zbadać, ale rzeczywistością, której powinniśmy pozwolić, aby nas porwała. Ostatecznie nie stoimy przed czymś, ale przed Kimś.
Serce najczęściej kojarzone jest z uczuciami. W rozumieniu potocznym, człowiek bez serca, to człowiek bez uczuć, nieczuły na potrzeby bliźnich, zamknięty na przyjaźń i relacje z innymi. Z kolei o kimś wrażliwym, taktownym i delikatnym mówimy, iż ma on “złote serce".
Duch Święty nie jest chłopcem na posyłki ani dla Boga Ojca, ani tym bardziej dla nas. Żyjąc w pośpiechu, przyzywamy Go w pośpiechu. A przecież uczniowie Jezusa musieli czekać pięćdziesiąt dni, by Go otrzymać. Zaczekasz?
Egzorcyzmów nie można się bać, trzeba je zrozumieć. Jak one wyglądają i czy różnią się od tych pokazanych w filmach? Na wszystkie te pytania odpowiada o. Aleksander Posacki SJ.
Robert Więcek SJ
Wstąpił do nieba - odszedł, poszedł sobie, zostawił nas samych? To właśnie dlatego tak "uporczywie wpatrywali się w Niego" - by jeszcze na chwilę zatrzymać to wydarzenie...
Stanisław Biel SJ
Poznawanie siebie zakłada znajomość wszystkich pozytywnych cech i stron własnej osobowości i życia. Tylko wówczas możemy zobaczyć swoją wielkość, jak Narcyz, albo małość, jak św. Franciszek.
Boża bojaźń to szacunek do Boga i świadomość własnych ograniczeń. W ten sposób możemy znaleźć właściwe miejsce we wszechświecie: widzimy, że nie jesteśmy niezniszczalni, wszystkomogący, ale raczej pełni słabości, grzeszni - rozmowa z o. Jackiem Prusakiem SJ
Dzisiejsza uroczystość pokazuje, że nie tylko Ewangelia, ale sam sposób jej głoszenia, który zakłada szacunek dla ludzkiej wolności, jest już wyzwaniem dla współczesnego świata, rządów i człowieka.
Stanisław Morgalla SJ
Powiedziano: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. My jednak wolimy czas wolny spędzać na łonie natury, a siły regenerujemy na długich, najlepiej egzotycznych wakacjach.
Orygenes - jeden z ojców Kościoła - twierdził, że "nawet samym apostołom nikt by nie uwierzył, gdyby nie to, że dokonywali cudów". A jak jest z naszą wiarą w cuda?
Bernard Martelet
Józef zaangażował całą swą energię fizyczną, emocjonalną, duchową i intelektualną w pozornie bezsensowną przygodę. Godząc się, aby Mesjasz narodził się w jego domu, poświęcił swój spokój i przyszłość. Dzień po dniu, w szarości codziennych obowiązków godził się na wszystkie wyrzeczenia, które wynikały z tej trudnej sytuacji. Jego zasługą jest to, że w życiu - z ludzkiego punktu widzenia - bez horyzontów i żadnych korzyści, zaufał Panu.
Są w życiu takie momenty, kiedy mamy ochotę zostawić cały świat za sobą, zaszyć się w jakimś spokojnym miejscu, by nie musieć, choćby przez chwilę, walczyć z codziennymi problemami. Gdzie szukać pomocy, kiedy już zwyczajnie nie mamy sił?
W jednej z reklam telewizyjnych pojawia się fraza: "Życie zaczyna się z pierwszym oddechem". Swoje lata życia liczymy od narodzin i to narodziny świętujemy. O narodzinach zresztą mówimy, że oto człowiek przyszedł na świat. Zachowujemy się tak, jakby wcześniej nic nie było...
{{ article.description }}