Przedstawiacie mi wersety biblijne, ale jest bardzo dużo wyznań na świecie i uważam, że jeśli bylibyście wyznawcami islamu, to byście mi tak samo pięknie jak teraz o Jezusie, mówili o Allahu. Co z tego jest w końcu prawdziwe?
Lubię sobie z wami pogadać, generalnie mówicie to, w co wierzycie, w czym jesteście wychowani. Przedstawiacie mi wersety biblijne, ale jest bardzo dużo wyznań na świecie i uważam, że jeśli bylibyście wyznawcami islamu, to byście mi tak samo pięknie jak teraz o Jezusie, mówili o Allahu. Co z tego jest w końcu prawdziwe?
Odpowiada bp Grzegorz Ryś
DEON.PL POLECA
Nie mam nic przeciwko wyznawcom islamu, którzy mówią o swojej wierze, żeby było jasne. Mamy w Polsce od XIV w. Tatarów, którzy są wyznawcami islamu. Niektórych znam osobiście. Jestem też w kapitule takiego orderu, który się nazywa Ecce Homo. I w tym roku ten order dostał jeden z kardynałów, jeden z księży i kobieta, która jest właśnie muzułmanką, Tatarką żyjącą na północy Polski, i robi masę dobra. Tu nie ma żadnego problemu, nie ma żadnego kłopotu.
Natomiast ja bym nie powiedział, że my idziemy i przepowiadamy Chrystusa, dlatego żeśmy się urodzili tu i w takiej wierze. Dzielimy się tym, co jest naszym wewnętrznym doświadczeniem. Zanim przyszliśmy dzisiaj, trzy dni przeżywaliśmy rekolekcje, co do których jesteśmy głęboko przekonani, że nie gadaliśmy do obrazu, a obraz ani razu, tylko że rozmawialiśmy z Bogiem i że On nas budował wewnętrznie. Wczoraj wyznawaliśmy Mu nasze grzechy, doświadczaliśmy przebaczenia i dlatego że mamy w sobie świeże spotkanie z Nim, to próbujemy wyjść i się tym dzielić. Nie tylko dlatego, że urodziliśmy się tutaj w tym miejscu, niektórzy pięćdziesiąt lat temu, niektórzy dwadzieścia.
I dodałbym jeszcze jedną rzecz do tego. Nieraz się robi zarzut komuś z tego powodu, że jest chrześcijaninem z urodzenia, urodził się w Polsce, miał mamę wierzącą, dziadka wierzącego. Co jest warta taka wiara, którą się dziedziczy? Kiedyś czytałem taką książkę jednego z największych teologów współczesnych, nazywał się Karl Rahner. On napisał, że wiara dziedziczona może być łatwo zakwestionowana, ale dla niego samego była jak Chrystus, który staje przed nim i mówi: "Czy ty chcesz odejść?"
Czyli on miał przekonanie, że Chrystus przyszedł do niego wiarą jego ojca, dziadka i pradziadka. I owszem, on się w tym urodził, został ochrzczony bez pytania go o zdanie, ale kiedy doszedł do wieku rozeznania i dojrzałości, to ta wiara, w której wyrósł, ma dla niego twarz Jezusa Chrystusa, który mówi: "Czy ty chcesz odejść?" I on musi się do tego jakoś odnieść, musi podjąć decyzję.
Tyle bym powiedział na to pytanie, dziękuję za nie. Prawdą jest, że Bóg istnieje i mnie kocha, że nie jesteś przypadkiem. Jesteś stworzony przez Niego, jesteś przez Niego chciany, to jest prawdą.
Jest to zapis fragmentu spotkania "100 pytań do..." z biskupem Grzegorzem Rysiem na Przystanku Jezus 2015.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł