"Uważam, że każda osoba, która zgłasza się do egzorcysty powinna być skonsultowana z psychiatrą i psychologiem"
"Współpraca między psychiatrami, a księżmi jest konieczna. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której do takiej nie dochodzi" - mówi prof. Krzysztof Krajewski-Siuda, lekarz, zajmujący się psychiatrią i psychoterapią.
Michał Lewandowski: Zdarzyło się Panu pracować z osobą, która uważała, że jest opętana?
Prof. Krzysztof Krajewski-Siuda: Osoby opętanej nie spotkałem, ale miałem styczność z osobami, które owszem, sądziły, że są opętane. Ich myślenie miało albo charakter obsesji (powtarzających się, sprawiających udrękę myśli: "jestem opętany, czy nie jestem opętany"), albo były to osoby, które w ten sposób radziły sobie z traumami, które przeżyły wcześniej (zaburzenie dysocjacyjne). Najczęściej jednak były to osoby, które miały urojenia o treściach religijnych (zaburzenia psychotyczne). Po lekach "opętanie" mijało.
Można z punktu psychiatrii wskazać na różnice pomiędzy osobą opętaną, a taką, która jest tylko przekonana o zawładnięciu przez diabła?
Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób (ICD-10) zna takie pojęcia jak trans i opętanie (F44.3). Są to zmiany tożsamości i świadomości, które - dla rozpoznania - muszą być "stanami niepożądanymi lub kłopotliwymi oraz nie pojawiają się w okolicznościach religijnych lub innych zyskujących społeczną akceptację, ani nie stanowią ich przedłużenia" Inna sprawa, to kryteria teologiczne, gdzie jednym z ważniejszych jest fakt, że nie można wytłumaczyć naukowo tego, co dzieje się z cierpiącym człowiekiem.
Czy psychiatrzy uczestniczą w egzorcyzmach?
Wielki Egzorcyzm zakłada, że są przy nim obecni tylko osoba potrzebująca modlitwy i kapłan. Sam egzorcyzm objęty jest dyskrecją. Natomiast współpraca między psychiatrami, a księżmi jest konieczna. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której do takiej nie dochodzi. Uważam, że każda osoba, która zgłasza się do egzorcysty powinna być skonsultowana z psychiatrą i psychologiem.
Skomentuj artykuł