Znasz kapłana, który potrzebuje duchowego wsparcia? Nie zwlekaj. Ta modlitwa może mu pomóc
Są "na pierwszej linii frontu" i dlatego szczególnie potrzebują naszej modlitwy. Poznaj modlitwę za kapłanów, której autorką jest święta siostra Faustyna.
Głębokie poznanie Boga i tajemnicy zbawienia często bywa okupione wielkim duchowym i fizycznym cierpieniem. Mistyczne przeżycia św. Faustyny Kowalskiej, opisane przez nią w "Dzienniczku", jaki prowadziła z polecenia spowiednika, mogą być dla nas światłem i skuteczną pomocą w naszych próbach wiary i w czasie duchowego strapienia.
Tak pisał o niej święty Jan Paweł II:
O Faustyno, jakże przedziwna była twoja droga! Czyż można nie pomyśleć, że to ciebie właśnie - ubogą i prostą córkę mazowieckiego polskiego ludu - wybrał Chrystus, aby przypomnieć ludziom wielką Bożą tajemnicę Miłosierdzia. Tę tajemnicę zabrałaś ze sobą, odchodząc z tego świata po krótkim i pełnym cierpień życiu.
Modlitwa świętej siostry Faustyny za kapłanów
O Jezu mój,
proszę Cię za Kościół cały,
udziel mu miłości
i światła Ducha swego,
daj moc słowom kapłańskim,
aby serca zatwardziałe
kruszyły się i wróciły do Ciebie, Panie.
Panie, daj nam świętych kapłanów,
Ty sam ich utrzymuj w świętości.
O Boski i Najwyższy Kapłanie,
niech moc miłosierdzia Twego
towarzyszy im wszędzie
i chroni ich od zasadzek
i sideł diabelskich,
które ustawicznie
zastawia na duszę kapłana.
Niechaj moc miłosierdzia Twego,
o Panie, kruszy i wniwecz obraca wszystko to,
co by mogło przyćmić świętość kapłana,
bo Ty wszystko możesz.
Chrześcijanin, gdy staje do modlitwy, styka się z dziedzictwem tych, którzy modlili się przed nim. "Świadkowie, którzy poprzedzili nas w drodze do Królestwa (…) - naucza Katechizm Kościoła Katolickiego - uczestniczą w żywej tradycji modlitwy przez wzór swojego życia, przez pozostawione przez nich pisma oraz przez swoją modlitwę" (KKK 2683).
Książka o. Marka Wójtowicza SJ Modlitwy polskich świętych pozwala wsłuchiwać się w prośby i dziękczynienia zanoszone na przestrzeni wieków przez świętych i błogosławionych polskiego Kościoła. Dzięki niej święci mogą stać się nauczycielami kontaktu z Bogiem. Zgodnie z sugestią z okładki - "Pomódlmy się razem z przemożnymi opiekunami Ojczyzny" - książka może posłużyć za modlitewnik, praktyczne narzędzie pomagające w rozwoju duchowym i zgłębianiu tajemnicy obcowania świętych. Wybór oryginalnych tekstów modlitw pozwala czytelnikowi odnaleźć swoje myśli w słowach świętych. Umożliwia zetknięcie się własnej wrażliwości z charakterystycznymi rysami pobożności poszczególnych postaci. Prawdziwe spotkanie z Bogiem prowadzi zawsze do działania. Podobnie lektura "Modlitw polskich świętych": skłania do dalszych poszukiwań, do zgłębiania mądrości Kościoła i do gorliwego głoszenia Ewangelii.
Krótkie biogramy wraz z wizerunkami, poprzedzające teksty modlitw, prócz przybliżenia sylwetek świętych, ich cnót heroicznych i zwyczajnych, wskazują na organiczny związek modlitwy z życiem. Możemy się przekonać - na najlepszych przykładach - że modlitwa czerpie z życia, a życie wyraża się w modlitwie.
Patrzymy na świętych jako na wybitne osobowości oraz "ludzi Boga", dzięki którym możemy w jakimś aspekcie dosięgnąć obrazu, który On w nas zaszczepił. Ale przecież święci - jak my - nie mogli obyć się bez zwyczajnych więzi z innymi ludźmi. Na uwagę zasługują rozsiane na kartach książki spostrzeżenia o relacjach świętych, nie tylko tych charytatywnych i duszpasterskich. Na przykład przyjaźń św. Rafała Kalinowskiego i św. Alberta Chmielowskiego stanowi dla autora dowód, że "święci chodzą parami i nawzajem się wspomagają". Stąd zaś wypływa zaproszenie: "Ludowe przysłowie mówi: «Z kim przestajesz, takim się stajesz». Szukajmy takich przyjaciół, którzy niosą w swoich sercach skarb wiary w Boga i chętnie dzielą się nim z innymi".
O wartości publikacji w dużej mierze przesądza jej patriotyczny charakter, wolny jednak od wszelkich partykularyzmów. Wszak polscy święci są nasi, bo są równocześnie świętymi Kościoła powszechnego. Książka zachęca raczej do troski o rozwój Polski oraz mądre i dobre życie Polaków. Sprzeciwia się tym samym postawom wywyższającego się patriotyzmu czy bezrefleksyjnej, zewnętrznej tylko pobożności, tak często utożsamianymi z kultem świętych. Wobec zjawiska sekularyzacji autor zwraca uwagę na potrzebę "liczebnego zwiększenia ludzi mających głęboką wiarę, a zarazem dobrze wykształconych" (w biogramie św. Józefa Sebastiana Pelczara). W innym zaś miejscu, opisując życie św. Jana Kantego, zaznacza z przekonaniem: "Aby Polska nadal rozwijała się duchowo i materialnie, potrzeba nam wybitnych uczonych i twórców kultury, którzy potrafiliby łączyć głęboką wiedzę i wynalazki techniczne z głęboką wiarą w Boga, który jest Panem i Zbawicielem". W obliczu kryzysu rodziny przedstawia rozwiązania bł. Franciszki Siedliskiej, owoc żarliwej kontemplacji. W horyzoncie beznadziei rysuje bohaterską sylwetkę św. Maksymiliana Marii Kolbego. Nie zapomina przy tym podkreślić źródła postawy świętych: "Nie utracić nadziei w Auschwitz, niemieckim obozie koncentracyjnym, w miejscu, które stało się «fabryką śmierci», było specjalną łaską od Boga".
Połączenie pasji hagiografa i zaangażowania patrioty zaowocowało wyborem inspirujących (często nieznanych) biografii i antologią modlitw w poręcznym formacie książki do nabożeństwa. Krótko po obchodach stulecia odzyskania niepodległości Modlitwy polskich świętych przypominają o dziedzictwie Polaków, jakim są ich święci. Zapraszają także do wewnętrznej niepodległości i godności, które stanowią o duchowej konstytucji każdego mieszkańca. Zgodnie z refleksją bł. ks. Jerzego Popiełuszki, cytowaną w książce: "Zachować godność, by móc powiększać dobro, zwyciężać zło - to pozostać wewnętrznie wolnym, nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia, pozostać sobą w każdej sytuacji życiowej. Jako synowie Boga nie możemy być niewolnikami".
Modlitwa za kapłanów pochodzi z książki Marka Wójtowicza SJ "Modlitwy polskich świętych".
Skomentuj artykuł