Dzięki temu apostołowie uwierzyli w zmartwychwstanie
Kiedy apostołowie biegli do pustego grobu nie gnała ich ani wiara, ani wiedza, ani znajomość proroctw. Było tam coś więcej. Sprawę pomaga zrozumieć bp Grzegorz Ryś.
Droga Światła : II. Apostołowie przybywają do pustego grobu
"Gdybym też miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym".
Biegli do grobu, bo gnała ich miłość. Nie wiara - bo ją stracili. Nie wiedza, i nie znajomość wszystkich proroctw na pamięć - bo nic z tego, co wiedzieli (także z lektury Pisma) nie przeniknęło za zasłonę krzyża. Biegli jednak, bo doświadczyli od Ciebie miłości. Bo ciągle jeszcze mieli w sobie to doświadczenie, że ich wybrałeś, że mówiłeś do nich po imieniu, że czyniłeś ich świadkami swoich cudów, powiernikami tajemnic. Bo pamiętali jeszcze słowa usłyszane trzy dni wcześniej: już Was nie nazywam sługami, ale PRZYJACIÓŁMI... Powiedziałem Wam wszystko.
Więc biegli z przekonaniem, że taka miłość - taka przyjaźń - nie może się skończyć; nie może się naraz okazać tylko przeszłością i wspomnieniem: JAK BYŁO... Taka miłość nie umiera! Bo ona jest już tutaj doświadczeniem tego, KIM JEST BÓG. A On jest wieczny!
Droga Światła pozwala towarzyszyć Jezusowi w radości, jaka nastąpiła zaraz po mrokach śmierci i grobu. Powyższe rozważanie pochodzi z ubiegłorocznej Drogi Światła. Kolejne rozważania będziemy publikować w najbliższych dniach. Tegoroczna Droga odbędzie się 4 maja. Początek o godzinie 20:15 na Wawelu. Sczegóły dotyczące wydarzenia znajdziecie tutaj. Tekst pochodzi ze strony biskup-rys.pl.
Skomentuj artykuł