Ignacjańskie spotkania ze słowem J 10,11-18

Ignacjańskie spotkania ze słowem J 10,11-18
(fot. Gripnerd/flickr.com/CC)

Jezus przemawiając do tych, którzy Go słuchali odwołuje się do bardzo znanego im doświadczenia. Obraz pasterza wypędzającego na pastwiska owce to dla wielu codzienny chleb. I ty w tej dzisiejszej modlitwie chciej odnaleźć dla siebie miejsce, które pomoże ci przyjąć Jezusowe słowa: "Ja jestem dobrym pasterzem".

Oczyma wyobraźni zobacz miejsce, które lubisz, które ci odpowiada, w którym czujesz się jak u siebie. Czujesz się bezpieczny, bo wiesz, że ktoś czuwa nad tobą, ktoś o ciebie dba, by niczego ci nie zabrakło. Jest ktoś, kto mówi do ciebie: ja jestem dobry, nie lękaj się, możesz przy mnie odpocząć, ja zatroszczę się o twoje potrzeby. Pobądź przez chwilę w tym miejscu i poczuj jak ono kojąco działa na ciebie.

Medytację prowadzi: o. Andrzej Migacz SJ

DEON.PL POLECA

Kreśląc obraz pasterza, Jezus odwołuje się do starożytnego świata, który pełen był pasterzy: pasterzy prawdziwych, którzy sprawiali, że zajęcie to było znane i ważne. Pasterzami też nazywano królów, przywódców, kapłanów... Nie zawsze oni dawali dobry przykład. Już prorok Ezechiel ostro występował przeciw przywódcom politycznym i religijnym narodu wybranego. Mówił: "Biada pasterzom Izraela, którzy sami siebie pasą! Czyż pasterze nie powinni paść owiec?... Nakarmiliście się mlekiem, odzialiście się wełną, zabiliście tłuste zwierzęta, jednakże owiec nie paśliście. Słabej nie wzmacnialiście, o zdrowie chorej nie dbaliście, skaleczonej nie opatrywaliście, zabłąkanej nie sprowadzaliście z powrotem, zagubionej nie odszukiwaliście, a z przemocą i okrucieństwem obchodziliście się z nimi. Rozproszyły się owce moje, bo nie miały pasterza i stały się żerem wszelkiego dzikiego zwierza. Rozproszyły się" (Ez 34,2-5).

Ten obraz ukazuje odwieczną i uniwersalną postać przywódcy. Pokazuje w jaki sposób ludzie wpływowi pojmowali swój stosunek do ludzi sobie poddanych. Stosunek charakteryzujący się dominacją i wyzyskiem: by wycisnąć z poddanych, ile się tylko da, odebrać im, co się tylko da, tak jak odbiera się owcom mleko, wełnę i mięso, pozostawiając je słabymi i rozproszonymi, podzielonymi między sobą, by można było z łatwością nad nimi panować z przemocą i okrucieństwem, jak mówi prorok. Jakie wyobrażenia i skojarzenia wywołują u ciebie wspomnienia złych pasterzy i najemników?

Jezus wypowiada się wprost o tych złych ludzkich pasterzach. Są to najemnicy, ich nie obchodzą owce, wobec niebezpieczeństwa uciekają. To nie jest wyłącznie aluzja do złych polityków czy przywódców religijnych. Słuchając tej przypowieści Jezusa możemy zobaczyć, że chodzi tu o sytuację bardziej uniwersalną: o okrutną dominację człowieka nad człowiekiem, o władzę, która podporządkowuje sobie i wykorzystuje słabych. Dominacja ta wypływa z ludzkiego egoizmu. A jak to jest z tobą? Rozważ w chwili ciszy, czy ty sam nie nadużywasz władzy, jaka została tobie dana nad powierzonymi ci ludźmi.

Z Ewangelii według św. Jana: J 10,11-18

Jezus powiedział: "Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz.

Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ignacjańskie spotkania ze słowem J 10,11-18
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.