Im więcej dasz miłości, tym więcej jej dostaniesz
Jeśli otrzymanej miłości nie dajemy innym, to ona umiera.
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ
Jezus znowu proponuje nam solidną „rewolucję” w głowach, znowu chce nam „powywracać” myślenie. Na ogół bowiem myślimy, że służąc innym czynimy im jakąś łaskę. A tymczasem służąc wyrządzamy łaskę sobie, siebie ogromnie obdarowujemy. Miłość bowiem (wyrażająca się służbą) ma to do siebie, że im więcej jej dajemy, tym więcej jej mamy. Aby mieć miłość trzeba oczywiście najpierw ją otrzymać, ale jeśli otrzymanej miłości nie dajemy innym, to ona umiera. Człowiek, który bierze miłość, ale nie daje jej, podobny jest do worka bez dna.
I jeszcze jedno pouczenie z dzisiejszej Ewangelii wywracające nam w głowach: dobrze, jeśli ludzie dziękują nam za dobro, które im wyświadczyliśmy, ale jeszcze lepiej, jeśli nie dziękują. Kiedy ludzie nam dziękują, zawsze pojawia się niebezpieczeństwo, że będziemy pomagać nie z czystej miłości, ale dla satysfakcji, dla przyjemności przyjmowania słów wdzięczności. A tymczasem jak łatwo przychodzi nam mieć żal do osób, które nam nie podziękowały!
Jeśli chcemy być mistrzami w miłości, weźmy sobie do serca dzisiejszą Ewangelię.
Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP
Skomentuj artykuł