Jezus może uwolnić nas od każdego zła. Musimy tylko usłyszeć Jego głos
Zły duch osłabia naszego ducha, napełnia lękiem i krępuje wszelki wysiłek ku "wyzwoleniu się". Tworzymy wtedy "strefy cienia", "letniości" i strachu. Nie mamy siły wewnętrznej, by się temu przeciwstawić. Przeciwko temu działa z mocą "słowo" Jezusa. Jak ważne jest, aby je usłyszeć.
Słowo na dziś (Łk 4,31-37)
Z Ewangelii wg św. Łukasza: Udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy. A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy; «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!». Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody. Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: «Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą». I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.
Komentarz do Ewangelii (Wtorek, 05.09.2023)
Obraz: Pierwszy cud uzdrowienia człowieka od ducha nieczystego został dokonany przez Jezusa w synagodze. Oczyma wyobraźni zobaczę dom spotkania i modlitwy, ludzi, którzy tam przyszli i człowieka opanowanego przez złego ducha. Posłucham Jezusowych "słów z mocą".
Myśl: Uzdrowienie człowieka "opętanego" przebiega według schematu. Zły duch rozpoznaje Jezusa, zaczyna "krzyczeć" (odwracać uwagę, straszyć, "piętrzyć trudności"), próbuje odwieść Pana od działania. Kiedy Jezus mu się przeciwstawia i czyni egzorcyzm ("wypowiada słowo z mocą"), następuje uwolnienie, zdumienie i podziw wszystkich. Słowo Jezusa ma "moc", działa skutecznie przeciwko pokusie, która zniewala człowieka. On nie jest uczonym, nauczycielem czy budzącym podziw "prestidigitatorem". Jest Człowiekiem, działa w mocy Ducha Świętego dla dobra tych, którzy ulegli złu.
Emocja: "Milcz i wyjdź z niego!". Zły osłabia naszego ducha, napełnia nas lękiem i krępuje wszelki wysiłek ku "wyzwoleniu się". Tworzymy wtedy "strefy cienia", "letniości" i strachu. Nie mamy siły wewnętrznej, by się temu przeciwstawić. Przeciwko temu działa z mocą "słowo" Jezusa. Jak ważne jest, aby "usłyszeć je", pozwolić mu nas przemienić.
Wezwanie: Poproszę o łaskę rozpoznawania zła i pokus. Podziękuję Panu, że jest mocniejszy od całego zła, które mnie krępuje. Zaplanuję sobie czas na codzienny rachunek sumienia.
Skomentuj artykuł