Cudzołóstwo to nie tylko ciało. To także myśli, nasza duchowa sfera

Fot. Sorin Gheorghita / unsplash.com

Cudzołóstwo to nie tylko ciało. To także myśli, nasza duchowa sfera. Jezus piętnuje nie pociąg, pragnienia ciała, ale chęć posiadania, pożądanie, które ‘zawłaszcza’ cudzą kobietę. W Starym Testamencie jest to zamach na ‘dobra innego mężczyzny’, do których zaliczana była także żona. Jezus przenosi tę kwestię z płaszczyzny norm i prawa na inny poziom.

Słowo na dziś (Mt 5,27-32)

Z Ewangelii wg św. Mateusza: Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

DEON.PL POLECA

 

 

Komentarz do Ewangelii (piątek, 13.06.2025)

Obraz: Jesteśmy wśród tłumu słuchaczy Jezusowego ‘Kazania na Górze’. Oczyma wyobraźni zobaczę miejsca nad Jeziorem Galilejskim, ludzi słuchających i reagujących na słowa Pana. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.

Myśl: Komentarz Pana do przykazania ‘Nie cudzołóż!’ dotyka trudnej, choć bardzo ważnej kwestii. Cudzołóstwo to nie tylko ciało. To także myśli, nasza duchowa sfera. Jezus piętnuje nie pociąg, pragnienia ciała, ale chęć posiadania, pożądanie, które ‘zawłaszcza’ cudzą kobietę. W Starym Testamencie jest to zamach na ‘dobra innego mężczyzny’, do których zaliczana była także żona. Jezus przenosi tę kwestię z płaszczyzny norm i prawa na inny poziom. Odwołuje się do religijnej interpretacji pierwotnego zamysłu Boga: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela”. Przykazania nie są ćwiczeniem się w karności, ale odsyłają do początków, do pierwotnego zamysłu Boga wobec każdej istoty.

Emocja: Radykalizm ewangeliczny. ‘Polecenia’, aby ‘wyłupać oko’, ‘odciąć rękę’ rozumiane są w sensie symbolicznym. Wskazują jednak na potrzebę podejmowania radykalnych decyzji. Nie ma rozwiązań uniwersalnych. Każdy musi znaleźć swoją własną drogę i własny styl pobożności.

Wezwanie: Poproszę o siłę ducha, abym pozytywnie umiał reagować na niesprawiedliwe potraktowanie. Podziękuję za świadomość miłosierdzia Bożego i bezwarunkowego przebaczenia.

DEON.PL POLECA


Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia i na spowiedź, jeśli jej potrzebuję.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cudzołóstwo to nie tylko ciało. To także myśli, nasza duchowa sfera
Komentarze (3)
TB
~Tadeusz Borkowski
14 czerwca 2025, 12:07
Grzechem jest czyn a nie mysl. Grzech zawsze jest realizacją złych mysli- planów. Ale z planów zawsze można się wycofać np: dzieki interwencji Boga, Ducha Świętego, Matki Bożej, czy naszego Anioła Stróża, Z myśli grzesznej zawsze można się wycofać, z wykonanego czynu nie. Proszę nie obciazać nas swoją nadgorlliwością w wytykaniu grzechów. Proszę to zostawić faryzeuszom.Wystarczą czyny. Nie wierze , że miłosierny Bóg karze za myślozbrodnię. Zostawmy to innym.
AS
~Antoni Szwed
17 czerwca 2025, 12:36
Nie ma Pan racji! Pan Jezus mówi wyraźnie, że pożądanie kobiety w MYŚLI również jest grzechem, nawet jeśli nie dochodzi do czynu faktycznego cudzołóstwa z nią. "Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa." [Mt 5, 28]. "Myślozbrodnia" to zupełnie coś innego. Dotyczy zupełnie innych sytuacji. W PRL-u nawet nie można było myśleć o tym, że Polska mogłaby kiedyś przestać być "socjalistyczna" w duchu sowieckim.
TB
~Tadeusz Borkowski
18 czerwca 2025, 09:34
Szanowny Panie Antoni, czyli jeżeli myślę o zabiciu kogos w afekcie, to już go zabiłem mimo, że po uspojeniu sie nie zrobiłem tego a nawet doszliśmy do porozumienia? Precież Pan ośmiesza sprawy poważne.