Doczesność nie jest „próbą generalną”. To tu waży się wszystko
Przypowieść Jezusa o minach, wypowiedziana tuż przed Jerozolimą, burzy wygodne myślenie, że najważniejsze wydarzy się „kiedyś”, w wieczności. Ewangelia stawia nas w prawdzie: teraz jest czas nawrócenia, odpowiedzialności i budowania jedności. Jubileusz 2025, w słowach papieża Leona XIV, przypomina, że tylko zakorzenienie w Chrystusie daje nam siłę do wspólnej drogi i mądrego wykorzystania darów, które otrzymaliśmy.
Słowo na dziś (Łk 19,11-28)
Z ewangelii wg św. Łukasza: Gdy słuchali tych rzeczy, dodał jeszcze przypowieść, dlatego że był blisko Jerozolimy, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi. Mówił więc: «Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się w kraj daleki, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: "Zarabiajcie nimi, aż wrócę". Ale jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: "Nie chcemy, żeby ten królował nad nami". Gdy po otrzymaniu godności królewskiej wrócił, kazał przywołać do siebie te sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co każdy zyskał. Stawił się więc pierwszy i rzekł: "Panie, twoja mina przysporzyła dziesięć min". Odpowiedział mu: "Dobrze, sługo dobry; ponieważ w drobnej rzeczy okazałeś się wierny, sprawuj władzę nad dziesięciu miastami!" Także drugi przyszedł i rzekł: "Panie, twoja mina przyniosła pięć min". Temu też powiedział: "I ty miej władzę nad pięciu miastami!" Następny przyszedł i rzekł: "Panie, tu jest twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce. Lękałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: chcesz brać, czegoś nie położył, i żąć, czegoś nie posiał". Odpowiedział mu: "Według słów twoich sądzę cię, zły sługo! Wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym: chcę brać, gdzie nie położyłem, i żąć, gdziem nie posiał. Czemu więc nie dałeś moich pieniędzy do banku? A ja po powrocie byłbym je z zyskiem odebrał". Do obecnych zaś rzekł: "Odbierzcie mu minę i dajcie temu, który ma dziesięć min". Odpowiedzieli mu: "Panie, ma już dziesięć min". "Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach"». Po tych słowach ruszył na przedzie, zdążając do Jerozolimy.
Komentarz do Ewangelii (Środa, 19 listopada 2025 r.)
Obraz: Jezus jest już niemal u kresu swojej wędrówki do Jerozolimy. To obraz naszej życiowej wędrówki, w trakcie której uczymy się, co jest najważniejsze, a mianowicie, że doczesność wiąże się z naszymi przyszłymi losami, zbawieniem lub potępieniem. Posłucham tej Jezusowej przypowieści i zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia.Myśl: Teraźniejszość jest ważna, bo ma wpływ na nasze przyszłe losy. Chrześcijanin jest mocno zakorzeniony w doczesności. Ona ma znaczenie. To jest czas nawrócenia, to jest czas zbawienia. Teraz, nie później. Nie możemy lekceważyć doczesności i wszystkiego, co z nią jest związane. Ona jest czasem i miejscem, w którym decyduje się wszystko. Ta absolutna i nieskończona przyszłość zależy od względnej i ograniczonej doczesności. Rozważana przypowieść jest zapowiedzią odejścia i powrotu Pana. A pomiędzy Jego śmiercią i wniebowstąpieniem a sądem ostatecznym jest ‘ludzka historia’, czas naszej podróży, kiedy Pan wysyła nas, byśmy Go naśladowali i mówi: „Idź i ty czyń podobnie”.Emocja: Chrześcijanin zna wartość doczesności. Zbyt łatwo przychodzi nam myśleć, że doczesność niewiele znaczy, ważna jest wieczność. Tak, ale ona nie istnieje bez tego, co charakteryzuje ziemski czas naszego życia. Jezus nie deprecjonuje naszego ziemskiego czasu, co więcej, od niego – zdolności nawrócenia, pojednania, miłosierdzia – uzależnia naszą wieczność.Wezwanie: Poproszę o łaskę wykorzystania tego, co mam, aby naśladować Pana. Podziękuję Mu za zaufanie, jakim mnie obdarza, mówiąc: „Idź...” Jubileusz 2025: Papież Leon XIV przypomina: „I tak dochodzimy do drugiego słowa: jedność..., które przypomina, że tylko w Chrystusie znajdujemy prawdziwą jedność, jako członki zjednoczone z Głową i jako towarzysze podróży na drodze ciągłego uczenia się życia... Ten wymiar ‘wspólnotowości’... ma fundamentalne znaczenie w kontekście wychowawczym jako wyzwanie do ‘decentralizacji’ i bodziec do rozwoju.” Przez chwilę pomyślę o tej jedności. Oddam chwałę Bogu, mówiąc: Chwała Ojcu...


Skomentuj artykuł