Uciekłeś od Jezusa? Zawsze możesz do Niego wrócić, drzwi są otwarte
W dzisiejszej Ewangelii jesteśmy w wieczerniku, tuż po wyjściu Judasza. Kiedy wychodzi z wieczernika żeby zdradzić Jezusa, Chrystus mówi, żeby uczniowie wzajemnie się miłowali, że po tym świat pozna, że są Jego uczniami, jeśli będą się wzajemnie miłować.
Tu przeczytasz dzisiejszą Ewangelię (15.05.2022)
Komentuje Jan Głąba SJ
Na jednym z ciężkich treningów mój kumpel rzucił płetwami, wyszedł z wody, poszedł do szatni, ubrał się i w przypływie wielkiej złości oraz poczuciu skrzywdzenia po prostu poszedł do domu. My, którzy zostaliśmy w wodzie w basenie byliśmy przekonani, że trenerzy na gorąco go zjadą, ale oni wtedy przerwali trening na chwilę i powiedzieli, że bardzo im na nas zależy, żebyśmy to zrozumieli i im uwierzyli.
W dzisiejszej Ewangelii jesteśmy w wieczerniku, tuż po wyjściu Judasza. Kiedy wychodzi z wieczernika żeby zdradzić Jezusa, Chrystus mówi, żeby uczniowie wzajemnie się miłowali, że po tym świat pozna, że są Jego uczniami, jeśli będą się wzajemnie miłować.
W tej wypowiedzi nie ma żadnego żalu, nie ma agresji, zjechania. Jezus mówi: „Bardzo mi na was zależy”. Ten mój kumpel Kuba w czasie następnego treningu był już z nami w wodzie i dalej ciężko trenował. Dwa sezony później był mistrzem Polski.
Wiemy, że Judasz nie wrócił, ale wszyscy apostołowie po słabych momentach, po momentach zdrady i ucieczki wrócili, bo taka jest miłość Jezusa. Ta miłość przebacza i umacnia. Nie wiem gdzie teraz jesteś, być może też wyszedłeś i z żalem i rozczarowaniem wracasz do domu. Jezus nie zamyka drzwi i decyzja o tym, czy powrócimy do Niego zawsze należy do nas.
Skomentuj artykuł