Na dobranoc i dzień dobry - Mt 9, 27-31

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 9, 27-31
(fot. Meanest Indian / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)
Logo źródła: Na dobranoc Mariusz Han SJ

Według wiary waszej niech wam się stanie…

Uzdrowienie dwóch niewidomych

Gdy Jezus przychodził, szli za Nim dwaj niewidomi którzy wołali głośno: Ulituj się nad nami, Synu Dawida! Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: Wierzycie, że mogę to uczynić? Oni odpowiedzieli Mu: Tak, Panie! Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: Według wiary waszej niech wam się stanie! I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie! Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.

Opowiadanie pt. "Poddany Woli Bożej"

Dwa klany rodzinne walczyły intensywnie ze sobą od dłuższego czasu. Do niewoli został w końcu wzięty młody rycerz o imieniu Meffon. Zamknięto go w ciemnym, wilgotnym, podziemnym lochu. Po upływie kilku miesięcy zdawało się, że więzień w końcu oszaleje. Straszny był to widok: rzucał się na żelazne drzwi celi, uderzał pięściami w grube ściany, krzyczał i płakał z żalu za wolnością, za domem rodzinnym, za najbliższymi. Trwało to długo...

Po jakimś czasie z fizycznego wyczerpania w końcu się uspokoił. Cierpliwość, poddanie się woli Bożej usunęły z Jego serca smutek i rozpacz. Poprosił wreszcie strażnika więziennego o dłuto. Dozorca wietrzył podstęp, ale w końcu ulitował się nad nim i przyniósł w końcu dłuto. Odtąd więzień wykorzystywał każdą chwilę, aby rzeźbić. W mozolnej, ciężkiej i wyczerpującej pracy wykuwał w litej skale wizerunek Chrystusa - Ukrzyżowanego Zbawiciela.

Po wielu tygodniach trudu ukończył swoje dzieło. Rzeźba była piękna. Teraz zmęczony jeniec - wpatrzony w twarz swojego Mistrza - godzinami klęczał przed wizerunkiem Chrystusa. Rozpamiętywał cierpienia Jezusa i porównywał je ze swoimi. O ileż więcej - myślał - On wycierpiał ode mnie. Zrozumiał prawdę słów św. Jana Chryzostoma: "Krzyż uczynił z ziemi niebo."

Refleksja

Mówimy często: "Jezu, ufam Tobie". Sentencja s. Faustyny wyryta jest w naszym sercu zwłaszcza wtedy, kiedy jest nam bardzo źle. Tymczasem także i w chwilach radosnych jesteśmy zachęceni do mówienia i zapewnienia Jezusowi o swojej wierności, lojalności i zaufaniu…

Zaufać Jezusowi to nie bać się tego, co do nas mówi. Szczególnie wtedy kiedy intuicyjnie wiemy, że jest to wbrew naszemu myśleniu. Zaufanie jest pierwszym krokiem do przemiany ludzkiego serca i potem, w konsekwencji, także całego życia człowieka…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Czy ufasz Jezusowi?
2. Na czym polega to zaufanie?
3. Czy zaufanie Jezusowi pomogło Ci w życiu?

I tak na koniec...

"Ten, kto nie jest wystarczająco odważny by podjąć ryzyko, niczego w życiu nie osiągnie" (Muhammad Ali)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 9, 27-31
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.