Nosimy w sobie dwa wzorce wiary - faryzeusza i celnika
Wywyższanie się ma negatywny wydźwięk, jeśli jest egoistycznym skoncentrowaniem na sobie przeciwko innym.
Z ewangelii wg św. Łukasza:
Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Papież Franciszek zachęca, by komentarze do ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.
Obraz: Jezus ukazuje nam dzisiaj dwie typowe postawy, jakie przyjmujemy w naszej codziennej religijności: zadufanie w sobie i poczucie sprawiedliwości faryzeusza oraz poczucie niegodności i pokorę celnika. Przyjrzę się tym postaciom. Posłucham wypowiadanych słów.
Myśl: W obrazie faryzeusza i celnika w świątyni mamy dwa wzorce wiary i modlitwy. One mogą opisywać postawę konkretnych ludzi, ale też każdy z nas nosi w sobie podobieństwo do obydwu postaci. Często ulegamy pokusie skoncentrowania się bardziej na poczuciu własnej sprawiedliwości, zachowaniu przepisów i przykazań niż na Bogu, który jest ich źródłem oraz utożsamia się ze słabymi i potrzebującymi. Celnik z kolei nie dlatego odchodzi usprawiedliwiony, że się zawstydził, ale ze względu na pokorne uznanie przed Bogiem swojej bezradności. Bóg nie oczekuje na nasze bohaterskie czyny, ale na pokorne uznanie prawdy.
Emocja: Wywyższanie. Ma ono negatywny wydźwięk, jeśli jest egoistycznym skoncentrowaniem na sobie przeciwko innym. Może być też pozytywne, jeśli pochodzi z zewnątrz i nie jest umniejszające innych. Jest prawdziwe, jeśli owocem jest pokora.
Wezwanie: Poproszę o łaskę uznania, że jestem grzeszny, jak wszyscy inni. Podziękuję za doświadczone miłosierdzie w sakramencie pojednania.
Postaram się zapamiętać jedną myśl, która dzisiaj bardziej mnie zainspirowała.
Skomentuj artykuł