Od wychowanej w Chinach ateistki do córki Boga. Wszystko zaczęło się od opuszczenia halloweenowej imprezy

Od wychowanej w Chinach ateistki do córki Boga. Wszystko zaczęło się od opuszczenia halloweenowej imprezy
Fot. Depositphotos
ACI Prensa / pk

Przyjechała do Hiszpanii z Chin, by studiować filologię, ale już miesiąc po przyjeździe jej życie odmieniło niespodziewane spotkanie z Bogiem. Uciekając z halloweenowej imprezy, trafiła do katedry w Alcalá de Henares, gdzie po raz pierwszy spojrzała na krzyż z wiarą. To doświadczenie zapoczątkowało duchową drogę, która przez spotkanie z kapłanem i siostrami zakonnymi doprowadziła ją do chrztu, ślubu i odnalezienia w Hiszpanii "duchowej ojczyzny".

  • Miesiąc po przyjeździe na studia do Hiszpanii Shushu opuściła halloweenową imprezę, odczuwając wewnętrzny niepokój. Przypadkiem trafiła do katedry w Alcalá de Henares, gdzie poruszył ją widok Jezusa na krzyżu.
  • Patrząc na Chrystusa, pomyślała intuicyjnie, że to sam Bóg. Zdecydowała się porozmawiać z kapłanem, który przedstawił ją siostrom zakonnym - ich radość i wiara głęboko ją poruszyły.
  • Choć Sushu została wychowana w ateistycznym środowisku, zapragnęła przyjąć chrzest. Nie rozumiała jeszcze w pełni, czym on jest, ale świadectwo sióstr przekonało ją do tej decyzji. Ostatecznie przyjęła chrzest i imię Shushu Maria.
  • Chrzest Shushu, podobnie jak późniejszy ślub odbyły się w tej samej katedrze, do której trafiła podczas halloweenowej nocy. Dziś, mając 32 lata, uważa Hiszpanię za swoją "duchową ojczyznę" i miejsce duchowego odrodzenia.

Jak informuje portal ACI Prensa, Shushu przyjechała do Hiszpanii w 2016 roku, by studiować filologię hiszpańską. Zaledwie miesiąc po przyjeździe, podczas halloweenowej imprezy w Alcalá de Henares, poczuła głęboki niepokój, który związany był z mrocznym klimatem wydarzenia.

DEON.PL POLECA

 

 

Z halloweenowej imprezy do świątyni

Zamiast dłużej przebywać na upiornej imprezie, postanowiła opuścić "zabawę" i wybrać się na spacer. Snuła się po mieście bez celu, aż nagle znalazła się przed katedrą świętych Justyna i Pastora. Słysząc poruszającą, dobiegającą z wnętrza muzykę, zupełnie odmienną od tej, która jeszcze niedawno towarzyszyła jej podczas zabawy, postanowiła wejść do środka - czytamy na portalu ACI Prensa.

Gdy tylko znalazła się we wnętrzu kościoła, jej wzrok przykuł krzyż, na którym znajdował się Jezus.

Shushu wychowała się w ateistycznym społeczeństwie, w którym nie tylko nie wierzono w Boga, ale również nie poruszano tematu wiary.  Tym razem jednak, w świątyni, której klimat tak bardzo różnił się od tego, czego doświadczała jeszcze przed chwilą, patrząc na krzyż, pomyślała, że wiszący na nim Mężczyzna to naprawdę Bóg.

"Na krzyżu jest człowiek. I kierując się nadprzyrodzoną intuicją, pomyślałem, że to Bóg, że sam Bóg jest na krzyżu i że to nie mógł być nikt inny" - powiedziała portalowi ACI Prensa.

DEON.PL POLECA


Rozmowa z księdzem i świadectwo sióstr zakonnych

Idąc za natchnieniem, postanowiła porozmawiać z księdzem w konfesjonale i wtedy wydarzyło się coś niezwykłego.

Jak podkreśla ACI Prensa, spotkanie z kapłanem, w którym rozpoznała "ojcowskie spojrzenie", dodało jej pewności siebie i zapoczątkowało drogę ku wierze. Duchowny następnie przedstawił ją siostrom zakonnym, które stały się jej duchową rodziną.

Choć Shushu nigdy wcześniej nie widziała zakonnic, urzekła ją ich radość i wewnętrzny pokój. Właśnie wtedy poczuła pragnienie nawrócenia.

Gdy jedna z sióstr zapytała ją, czy chce przyjąć chrzest, nie wiedziała jeszcze, co to znaczy być ochrzczoną, ale radość bijąca z twarzy siostry przekonała ją, by pójść tą drogą.

"Czułam to powołanie w sercu: ja też chciałam przyjąć chrzest; chciałam być jak one, córką Boga" - wspomina Shushu, cytowana przez portal ACI Prensa. Dziewczyna ostatecznie została ochrzczona, przyjmując imię Shushu Maria.

Ponieważ Shushu dorastała w głęboko ateistycznym środowisku, jej droga do nawrócenia była pełna trudności. Jednak dzięki duchowemu towarzyszeniu i świadectwu sióstr zdołała otworzyć serce na wiarę - informuje ACI Prensa.

Chrzest i ślub w świątyni, w której dokonało się duchowe odrodzenie

Dziewczyna ostatecznie przyjęła chrzest w tym samym kościele, do którego weszła po raz pierwszy w czasie halloweenowej imprezy. W tej samej świątyni, przed krzyżem, na którym spotkała Jezusa, wzięła również ślub.

Shushu, mając dziś 32 lata, uważa Hiszpanię za swoją "duchową ojczyznę" i miejsce, w którym zaczęło się jej nowe życie - podkreśla portal ACI Prensa.

Źródło: ACI Prensa / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Raniero Cantalamessa OFMCap

Droga wiary jest zapisana w Credo

Dla chrześcijan Credo to znacznie więcej niż recytowanie dogmatu. To publiczne wyznanie, że prawdy wiary stały się treścią ich życia. Czy jesteśmy świadomi, co tak naprawdę deklarujemy, ilekroć powtarzamy...

Skomentuj artykuł

Od wychowanej w Chinach ateistki do córki Boga. Wszystko zaczęło się od opuszczenia halloweenowej imprezy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.