Stanisław Biel SJ
Adwent rozpoczyna nowy rok liturgiczny i w swojej strukturze dzieli się na dwie części. Pierwsza kierunkuje uwagę na chwalebne przyjście Chrystusa w czasach ostatnich (Paruzja), druga przygotowuje do przeżycia tajemnicy Wcielenia Boga.
Adwent rozpoczyna nowy rok liturgiczny i w swojej strukturze dzieli się na dwie części. Pierwsza kierunkuje uwagę na chwalebne przyjście Chrystusa w czasach ostatnich (Paruzja), druga przygotowuje do przeżycia tajemnicy Wcielenia Boga.
Ktoś może zapytać - co jakaś reklama może mieć wspólnego z rozpoczynającym się okresem liturgicznym albo z dzisiejszą Ewangelią? Przecież zwraca ona uwagę na prezenty, które - jak każdy porządny polski Katolik wie - nie są istotą Bożego Narodzenia.
Ktoś może zapytać - co jakaś reklama może mieć wspólnego z rozpoczynającym się okresem liturgicznym albo z dzisiejszą Ewangelią? Przecież zwraca ona uwagę na prezenty, które - jak każdy porządny polski Katolik wie - nie są istotą Bożego Narodzenia.
Mieczysław Łusiak SJ
Panuje przekonanie, że być zatroskanym o sprawy doczesne to coś godnego pochwały. I pewnie taka troska będzie często przejawem służby i miłości. Należy jednak zrównać ją z pijaństwem i obżarstwem, gdy zaczyna powodować "ociężałość serca". Troska płynąca z miłości tego nie powoduje, bo owa "ociężałość" to właśnie brak miłości.
Panuje przekonanie, że być zatroskanym o sprawy doczesne to coś godnego pochwały. I pewnie taka troska będzie często przejawem służby i miłości. Należy jednak zrównać ją z pijaństwem i obżarstwem, gdy zaczyna powodować "ociężałość serca". Troska płynąca z miłości tego nie powoduje, bo owa "ociężałość" to właśnie brak miłości.
Już od I Niedzieli Adwentu ( 27 listopada ) do III Niedzieli włącznie (11 grudnia) będziemy zamieszczać rekolekcje o. Dariusza Piórkowskiego SJ pod hasłem "Bóg z nami. Ale jak?"
Już od I Niedzieli Adwentu ( 27 listopada ) do III Niedzieli włącznie (11 grudnia) będziemy zamieszczać rekolekcje o. Dariusza Piórkowskiego SJ pod hasłem "Bóg z nami. Ale jak?"
Stanisław Morgalla SJ
Każda historia życia może być opowiedziana jako historia krzywd i urazów, które zostają lub nie wybaczone. Ponieważ jest krzywda, dlatego pojawia się też i problem przebaczenia. Czy można przebaczyć wszystko, zawsze i wszystkim? - zapraszamy na rekolekcje o. Stanisława Morgalli SJ.
Każda historia życia może być opowiedziana jako historia krzywd i urazów, które zostają lub nie wybaczone. Ponieważ jest krzywda, dlatego pojawia się też i problem przebaczenia. Czy można przebaczyć wszystko, zawsze i wszystkim? - zapraszamy na rekolekcje o. Stanisława Morgalli SJ.
PAP/ ad
Zbliża się lato! Któż z nas nie lubi lata? Chłód i ciemność cechują życie na tym świecie. Jezus przygotował dla nas blask Bożej obecności i ciepło Jego Miłości. Na całą wieczność, na zawsze! Warto więc inwestować w życie z Bogiem, warto mieć dla Niego czas i poddawać się Jego "obróbce", która przygotowuje nas na wieczne "lato".
Zbliża się lato! Któż z nas nie lubi lata? Chłód i ciemność cechują życie na tym świecie. Jezus przygotował dla nas blask Bożej obecności i ciepło Jego Miłości. Na całą wieczność, na zawsze! Warto więc inwestować w życie z Bogiem, warto mieć dla Niego czas i poddawać się Jego "obróbce", która przygotowuje nas na wieczne "lato".
Leon Knabit OSB
Prostytucja, najstarszy zawód świata - wydaje się, że istniała od zawsze, we wszystkich kulturach, we wszystkich krajach. Samego pojęcia nie trzeba nikomu tłumaczyć, wszyscy wiedzą o co chodzi.
Prostytucja, najstarszy zawód świata - wydaje się, że istniała od zawsze, we wszystkich kulturach, we wszystkich krajach. Samego pojęcia nie trzeba nikomu tłumaczyć, wszyscy wiedzą o co chodzi.
Mówi się dzisiaj dużo o kryzysie sakramentu pokuty, co najczęściej oznacza, że wierni bardzo niechętnie przystępują do kratek konfesjonału. Kiedy jednak patrzę na dwutysiącletnią historię sakramentu pojednania, to zastanawiam się, czy rzeczywiście obecny czas jest - w porównaniu z minionymi wiekami - czasem szczególnego kryzysu spowiedzi?
Mówi się dzisiaj dużo o kryzysie sakramentu pokuty, co najczęściej oznacza, że wierni bardzo niechętnie przystępują do kratek konfesjonału. Kiedy jednak patrzę na dwutysiącletnią historię sakramentu pojednania, to zastanawiam się, czy rzeczywiście obecny czas jest - w porównaniu z minionymi wiekami - czasem szczególnego kryzysu spowiedzi?
Mieczysław Łusiak SJ
Chrześcijanin chodzi z podniesioną głową, spokojny, ponieważ wie, że końcem wszystkiego jest ostateczny triumf Chrystusa. Zanim jednak dojdzie do tego triumfu, człowiek niestety musi przejść przez wiele "spustoszeń". Nie są one jakąś Bożą karą, czy tym bardziej pomstą. To nasze błędy mszczą się na nas. Każdy z nas staje się taką "spustoszoną Jerozolimą, deptaną przez pogan" zawsze, ilekroć odwraca się od Boga - źródła życia.
Chrześcijanin chodzi z podniesioną głową, spokojny, ponieważ wie, że końcem wszystkiego jest ostateczny triumf Chrystusa. Zanim jednak dojdzie do tego triumfu, człowiek niestety musi przejść przez wiele "spustoszeń". Nie są one jakąś Bożą karą, czy tym bardziej pomstą. To nasze błędy mszczą się na nas. Każdy z nas staje się taką "spustoszoną Jerozolimą, deptaną przez pogan" zawsze, ilekroć odwraca się od Boga - źródła życia.
Mieczysław Łusiak SJ
Tak się czasem zastanawiamy, dlaczego nam się przytrafia zło ze strony innych. I oto dziś Pan Jezus daje nam odpowiedź: zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra. Zresztą w ogóle najszczęśliwsi są ludzie, którzy na wszystko patrzą jak na dobrą okazję.
Tak się czasem zastanawiamy, dlaczego nam się przytrafia zło ze strony innych. I oto dziś Pan Jezus daje nam odpowiedź: zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra. Zresztą w ogóle najszczęśliwsi są ludzie, którzy na wszystko patrzą jak na dobrą okazję.
Mieczysław Łusiak SJ
Nie pozwalajmy więc, aby niszczyło nas to, że zniszczeniu ulega czasami coś, co było dla nas bardzo cenne, ale co należy do tego świata. Prawdziwą stratą jest bowiem utracenie czegoś, co z natury jest wieczne. A na tym świecie jedyną wieczną "rzeczą", którą możemy posiadać jest nasza własna miłość.
Nie pozwalajmy więc, aby niszczyło nas to, że zniszczeniu ulega czasami coś, co było dla nas bardzo cenne, ale co należy do tego świata. Prawdziwą stratą jest bowiem utracenie czegoś, co z natury jest wieczne. A na tym świecie jedyną wieczną "rzeczą", którą możemy posiadać jest nasza własna miłość.
KAI / drr
W pierwszą niedzielę Adwentu coraz częściej, również w naszych domach i kościołach, pojawiają się wieńce adwentowe, w których umieszcza się cztery świece. Pomysłodawcą tej formy pobożności jest teolog ewangelicki i pionier pracy społecznej Johann Wichern (1808-81) z Północnych Niemiec. Założył on także ewangelicką "służbę wewnętrzną", której następczynią jest dzisiejsza Diakonia.
W pierwszą niedzielę Adwentu coraz częściej, również w naszych domach i kościołach, pojawiają się wieńce adwentowe, w których umieszcza się cztery świece. Pomysłodawcą tej formy pobożności jest teolog ewangelicki i pionier pracy społecznej Johann Wichern (1808-81) z Północnych Niemiec. Założył on także ewangelicką "służbę wewnętrzną", której następczynią jest dzisiejsza Diakonia.
Celem zajęć jest pokazanie, że w tradycyjne Andrzejki można bawić się po chrześcijańsku. Odwołanie się do pragnień dzieci i utwierdzenie ich w przekonaniu, że jeśli Jezus pobłogosławi nasze szlachetne pragnienia, staną się one rzeczywistością.
Celem zajęć jest pokazanie, że w tradycyjne Andrzejki można bawić się po chrześcijańsku. Odwołanie się do pragnień dzieci i utwierdzenie ich w przekonaniu, że jeśli Jezus pobłogosławi nasze szlachetne pragnienia, staną się one rzeczywistością.
Mieczysław Łusiak SJ
Znów Pan Jezus nam przypomina, że nie liczy ilość, tylko jakość. Dobrze wiemy, że tam, gdzie stawia się na ilość, a nie na jakość, korzyści są chwilowe. Dotyczy to również życia duchowego. Jednym słowem: nie liczy się ile w życiu dokonamy, ale to jak dokonamy tego, czego dokonamy. Czyny nie dokonane z czystej miłości są kruche, są "bublem" bez większej wartości.
Znów Pan Jezus nam przypomina, że nie liczy ilość, tylko jakość. Dobrze wiemy, że tam, gdzie stawia się na ilość, a nie na jakość, korzyści są chwilowe. Dotyczy to również życia duchowego. Jednym słowem: nie liczy się ile w życiu dokonamy, ale to jak dokonamy tego, czego dokonamy. Czyny nie dokonane z czystej miłości są kruche, są "bublem" bez większej wartości.
Paweł Adamarek Sj
Wraz z końcem listopada kończy się kościelny rok liturgiczny. W trzydziestą czwartą niedzielę przeżywamy Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Kolejna niedziela wprowadzi nas już w czas Adwentu, który rozpocznie nowy cykl liturgiczny.
Wraz z końcem listopada kończy się kościelny rok liturgiczny. W trzydziestą czwartą niedzielę przeżywamy Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Kolejna niedziela wprowadzi nas już w czas Adwentu, który rozpocznie nowy cykl liturgiczny.
Paweł Adamarek SJ
Wraz z końcem listopada kończy się kościelny rok liturgiczny. W trzydziestą czwartą niedzielę przeżywamy Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Kolejna niedziela wprowadzi nas już w czas Adwentu, który rozpocznie nowy cykl liturgiczny.
Wraz z końcem listopada kończy się kościelny rok liturgiczny. W trzydziestą czwartą niedzielę przeżywamy Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Kolejna niedziela wprowadzi nas już w czas Adwentu, który rozpocznie nowy cykl liturgiczny.
Stanisław Biel SJ
Ewangelia św. Mateusza z uroczystości Chrystusa Króla zachęca do kontemplacji Jezusa Sędziego i "rachunku sumienia" z czynów miłosierdzia.
Ewangelia św. Mateusza z uroczystości Chrystusa Króla zachęca do kontemplacji Jezusa Sędziego i "rachunku sumienia" z czynów miłosierdzia.
Chrystus mieszka w każdym człowieku. To znaczy, że mieszka też w osobie, której nie znosisz, a może nawet nienawidzisz. Mieszka w denerwującym cię szefie, we wkurzającej teściowej, w irytującej sąsiadce. Mieszka w prostytutce i w homoseksualiście.
Chrystus mieszka w każdym człowieku. To znaczy, że mieszka też w osobie, której nie znosisz, a może nawet nienawidzisz. Mieszka w denerwującym cię szefie, we wkurzającej teściowej, w irytującej sąsiadce. Mieszka w prostytutce i w homoseksualiście.
Logo źródła: radio warszawa Magdalena Gronek / Radio Warszawa
Nie byłoby niepodległości bez kościoła i posługi duszpasterskiej kapłanów. Wielu w okresie PRL było przymusowo wcielanych do wojska. O heroizmie, wierności Bogu i Polsce opowiadają świadkowie tamtych lat. Magdalena Gronek zaprasza!
Nie byłoby niepodległości bez kościoła i posługi duszpasterskiej kapłanów. Wielu w okresie PRL było przymusowo wcielanych do wojska. O heroizmie, wierności Bogu i Polsce opowiadają świadkowie tamtych lat. Magdalena Gronek zaprasza!
Mieczysław Łusiak SJ
To, co tu na ziemi wydaje nam się wielkie i wspaniałe, w Niebie takim już nie będzie. Tam czeka nas wspanialsze życie. Najwspanialsza rzecz, jakiej doświadczamy tu na ziemi - miłość, tam w Niebie będzie pomnożona. Nie stracimy nic z miłości ziemskich, a te zostaną jeszcze pomnożone. Niebo bowiem, to w porównaniu z ziemią, eksplozja życia, ale i eksplozja miłości.
To, co tu na ziemi wydaje nam się wielkie i wspaniałe, w Niebie takim już nie będzie. Tam czeka nas wspanialsze życie. Najwspanialsza rzecz, jakiej doświadczamy tu na ziemi - miłość, tam w Niebie będzie pomnożona. Nie stracimy nic z miłości ziemskich, a te zostaną jeszcze pomnożone. Niebo bowiem, to w porównaniu z ziemią, eksplozja życia, ale i eksplozja miłości.