Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście". Rzekł do Niego Filip: "Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy".
Tożsamość osób konsekrowanych przejawia się bardziej w tym, kim są, niż w tym, co robią.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę".
Tradycja pielgrzymowania istnieje od zarania chrześcijaństwa. Pierwsi chrześcijanie pielgrzymowali do miejsc życia i działalności Pana Jezusa w Ziemi Świętej. Miejscem pielgrzymek stały się z czasem groby męczenników bądź innych świętych, przez których orędownictwo wierni prosili o potrzebne im łaski.
Ks. Tadeusz Borutka
Każdy kapłan powołany jest do uczestnictwa w dziele zbawienia, a żeby się przyczynić do jego wykonania, codziennie na nowo musi potwierdzać swój pierwotny wybór i wciąż na nowo dawać odpowiedź na Boże wezwanie.
Mieczysław Łusiak SJ
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.
Sofia Cavalletti
Jezus kochał dzieci. Do swoich Apostołów mówił, by pozwolili dzieciom przychodzić do Niego. Stawiał je za wzór, podkreślając, że to, co małe jest największe w królestwie niebieskim.Między dziećmi a Chrystusem istnieje głębokie podobieństwo, które nie zależy od posiadania lub wypracowania takiej czy innej cnoty moralnej, ale od sytuacji egzystencjalnej dziecka. Ono jest uprzywilejowanym nośnikiem tej rzeczywistości, którą Chrystus przyszedł objawić i zrealizować najpełniej w swej osobie.
Gdy czwarte dziecko pod sercem Joanny miało 2 miesiące, lekarz odkrył w jej łonie złośliwy guz, włókniak. By ratować jej życie lekarze musieliby usunąć macicę i rozwijające się w niej życie. Joanna, która miała wtedy 39 lat, stanowczo oświadczyła, że leczeniem siebie zajmie się po urodzeniu dziecka. Była chirurgiem i pediatrą, zatem zdawała sobie sprawę, że tylko jedno życie jest możliwe do uratowania.
Sprawa powołań do kapłaństwa i życia zakonnego to w gruncie rzeczy także sprawa żywotności i autentyczności wiary całej wspólnoty chrześcijańskiej- mówi ks. prof. dr. hab. Waldemar Chrostowski, przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich
Jezus tak wołał: "Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał. Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności.
Ludzie potrzebują dziś dwóch rzeczy. Po pierwsze, trzeba być blisko nich: nie wolno mówić ex catehdra, lecz być w każdej chwili otwartym na ich problemy. Po drugie, mówiąc do nich, nie należy odwoływać się do swojego autorytetu, lecz do autorytetu słowa Bożego. Nie można wdawać się w akademickie dyskusje, lecz odwoływać się do Ewangelii.
Mieczysław Łusiak SJ
Obchodzono w Jerozolimie uroczystość Poświęcenia Świątyni. Było to w zimie. Jezus przechadzał się w świątyni, w portyku Salomona. Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: "Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie".
W świadomości opinii publicznej zjawisko fundamentalizmu niemal całkowicie utożsamiło się z islamem i światem muzułmańskim. A tak nie jest. I w Polsce istnieje wiele form fundamentalizmu - pisze Krzysztof Ołdakowski SJ.
Nie ma kryzysu powołań i nie ma ludzi bez powołania, gdyż Bóg, który powołuje, nigdy nie jest w kryzysie. Kryzys mogą przeżywać jedynie ci, którzy są powołani. Warto sprecyzować znaczenie podstawowych pojęć, którymi posługujemy się, gdy mówimy o powołaniach w Kościele i o ludziach powołanych.
Theodor Herr
Tematy Kościół i polityka są doprawdy jak gorące żelazo. Jak żadne inne naładowane są emocjonalnie. Jedni domagają się, by Kościół zupełnie wyłączył się z politycznych sporów. Oznaczałoby to, że Kościół miesza się do polityki niesłusznie. Kościół otrzymał przede wszystkim zadanie religijne i duszpasterskie, dlatego powinien milczeć w sprawach politycznych. Inni z kolei krytykują Kościół za to, że nie zajmuje on wystarczająco zdecydowanego stanowiska; życzą sobie, a nawet żądają mocniejszego politycznego zaangażowania się przezeń w ważne decyzje polityki narodowej i międzynarodowej.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych".
Stanisław Biel SJ
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy.
Człowiek nowoczesny, europejski nie może być religijny, mieć poglądów zbieżnych z nauczaniem Kościoła. Są środowiska, w których przyznanie się do praktyk religijnych, a przede wszystkim do akceptowania w całości nauczania Kościoła, jest uznane co najmniej za dziwactwo.
Mieczysław Łusiak
W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem". Wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: "Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?"
Bożena Wałach
Ostatnią rzeczą, jaka przyszłaby nam do głowy na widok potężnego mężczyzny z ogromną siwą brodą, ubranego w habit, jest myśl, że za chwilę zacznie z precyzją tworzyć kompozycje z roślin. Poprawiając każdy listek i delikatnie naginając łodygi, by uzyskać właściwy kształt.
{{ article.description }}