Pracowała w korporacji od lat, dopiero dziś wyznaje prawdę

Pracowała w korporacji od lat, dopiero dziś wyznaje prawdę
(fot. Łukasz Łuciuk)

Przyjechała do Warszawy sama z trójką małych dzieci. Nowe życie w wielkim mieście zaczynała bez niczego. Zdarzało się, że nie miała co włożyć dzieciom do garnka. I wtedy pojawili się u niej ludzie, którzy zmienili jej życie o 180 stopni.

Jeden z departamentów wielkiej, warszawskiej korporacji od lat angażuje się w SZLACHETNĄ PACZKĘ. Tegoroczny Finał Paczki był dla nich wyjątkowy. Do magazynu przyjechali w 10 osób, usiedli przy stole z wolontariuszką i długo rozmawiali o pomaganiu. Nagle odezwała się Anna - jedna z darczyńców.

- Powiem Wam coś, co chciałam powiedzieć za każdym razem, kiedy przygotowywaliśmy paczki, ale nie miałam odwagi - zaczęła. - Osiem lat temu przyjechałam do Warszawy sama z trójką dzieci i nic mi nie wychodziło. Walczyłam, szukałam pracy, ale nie miałam czego włożyć do garnka. W grudniu przyszli do mnie wolontariusze w czerwonych koszulkach i mówili o przygotowaniu jakichś paczek. Zgodziłam się i ucieszyłam, że dzieciaki będą miały namiastkę Świąt. Teraz już wiem, że to nie chodziło tylko o jedzenie na Wigilię. Dzięki tamtym ludziom, którzy z myślą o mnie przygotowywali pomoc i odkryli mnie w tym wielkim mieście, dziś jestem tutaj z Wami. Jakbyście mieli kiedykolwiek wątpliwości, czy to co robimy co roku ma sens - to wiedzcie, że ma - podsumowała Anna.

DEON.PL POLECA

Nowa przedświąteczna tradycja

Niedowierzanie, łzy wzruszenia, przyśpieszone bicie serca. I to uczucie, że nagle świat staje się o niebo lepszy. Dla wielu - Finał  SZLACHETNEJ PACZKI - to najważniejsze dwa dni w roku, weekend cudów, które pamięta się przez całe życie.

Odkryj magię Finału SZLACHETNEJ PACZKI:

Zaproszenie do mistrza cukiernictwa na praktyki, korepetycje u profesora chemii, kurs prawa jazdy, wyremontowanie domu po pożarze, a nawet żywy byk w prezencie! Darczyńcy i wolontariusze stawali na głowie, żeby ich pomoc dawała potrzebującym impuls do zmiany i siłę do walki. - Bo w Paczce każdy ma czuć się wyjątkowy, żyjemy zasadą Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! - wyjaśnia ks. Jacek WIOSNA Stryczek, twórca projektu.

W 15.edycji SZLACHETNA PACZKA połączyła ponad milion Polaków, a wartość pomocy przekazanej w paczkach sięgnęła 54 milionów złotych. Pomoc otrzymało 20 771 potrzebujących rodzin (łącznie ponad 84 tys. osób), a w przygotowywanie prezentów dla jednej rodziny angażowały się średnio aż 43 osoby! Tym samym Paczka na dobre stała się nową, przedświąteczną tradycją Polaków.

Dzieci wciąż czekają na pomoc

Finał SZLACHETNEJ PACZKI to nie koniec zapraszania Polaków do pomagania. Organizatorzy apelują o dalszą pomoc. SZLACHETNA PACZKA wciąż potrzebuje osób, które przed Świętami chciałyby zrobić dobry uczynek.

Zrób dobry uczynek na Święta ze SZLACHETNĄ PACZKĄ >>  

 - Poszukujemy darczyńców, którzy mogliby pomóc dzieciom w ramach siostrzanego projektu SZLACHETNEJ PACZKI - AKADEMII PRZYSZŁOŚCI. Szukamy też Filantropów, czyli osób, które chciałyby regularnie wspierać Paczkę finansowo. To dzięki nim projekt może rozwijać się i mądrze pomagać potrzebującym. Na stronie www.szlachetnapaczka.pl znajdują się też inne pomysły na dobry uczynek na Święta - mówi Ksiądz Jacek Stryczek.

Na zaproszenie do pomagania odpowiedziały już środowiska sportowe, startując z projektem SZLACHETNA FALA, podczas której wszystkie kluby Ekstraklasy, przeprowadziły specjalną oprawę meczu angażując w pomoc swoich kibiców.

15 lat mądrej pomocy. Dołącz do SZLACHETNEJ PACZKI już dzisiaj, wejdź na www.szlachetnapaczka.pl  i zrób dobry uczynek na Święta! 

*

imiona bohaterów zostały zmienione w trosce o ich anonimowość

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pracowała w korporacji od lat, dopiero dziś wyznaje prawdę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.