Co wnosi w życie wiara w Boga stworzyciela?
Tajemnicę Boga odsłania człowiekowi także drugie sformułowanie z symbolu wiary: Bóg Stworzyciel. Wiara w Boga Stworzyciela jest odpowiedzią na pytanie o pochodzenie świata i człowieka. Jak jednak doszło do stworzenia świata i człowieka?
(Czytaj więcej w: "Taka jest wiara Kościoła", s. 39-41)
- KKK 283: Zagadnienie początków świata i człowieka jest przedmiotem licznych poszukiwań naukowych, które wspaniale wzbogaciły naszą wiedzę o wieku i wymiarach wszechświata, o powstawaniu form żywych, o pojawieniu się człowieka. Odkrycia te skłaniają nas do coraz głębszego podziwu dla wielkości Stwórcy, do dziękczynienia za wszystkie Jego dzieła oraz za rozum i mądrość, jakich udziela On uczonym i badaczom. Mogą oni powiedzieć za Salomonem: "On mi dał bezbłędną znajomość rzeczy: poznać budowę świata i siły żywiołów... pouczyła mnie bowiem Mądrość - sprawczyni wszystkiego" (Mdr 7, 17-21).
- KKK 284: Na wielkie zainteresowanie poszukiwaniami o początki świata i człowieka szczególnie silny wpływ wywierają zagadnienia dotyczące innego porządku, który przekracza zakres nauk przyrodniczych. Ważne jest nie tyle poznanie, kiedy i w jaki sposób wyłonił się kosmos, kiedy pojawił się w nim człowiek, co raczej odkrycie, jaki jest sens tego początku: czy rządzi nim przypadek, ślepe przeznaczenie, anonimowa konieczność czy też transcendentny, rozumny i dobry Byt, nazywany Bogiem. A jeżeli świat wywodzi się z mądrości i dobroci Bożej, to dlaczego istnieje zło? Skąd pochodzi? Kto jest za nie odpowiedzialny? Czy można się od niego wyzwolić?
- KKK 285: Od początku wiara chrześcijańska została poddana konfrontacji z odpowiedziami na pytanie o pochodzenie świata, różniącymi się od jej odpowiedzi. W starożytnych religiach i kulturach znajdują się liczne mity dotyczące tego zagadnienia. Niektórzy filozofowie utrzymywali, że wszystko jest Bogiem, że świat jest Bogiem lub że stawanie się świata jest stawaniem się Boga (panteizm). Inni stwierdzali, że świat jest konieczną emanacją Boga, wypływa z tego źródła i powraca do niego. Inni jeszcze przyjmowali istnienie dwóch wiecznych zasad, Dobra i Zła, Światła i Ciemności, nieustannie walczących ze sobą (dualizm, manicheizm). Według niektórych z tych koncepcji świat (a przynajmniej świat materialny) jest zły, powstał w wyniku upadku, a zatem należałoby go odrzucić lub oderwać się od niego (gnoza); inni przyjmują, że świat został uczyniony przez Boga, ale w taki sposób, jak zegar przez zegarmistrza, który uczyniwszy go, pozostawił go samemu sobie (deizm). Są wreszcie tacy, którzy nie przyjmują żadnego transcendentnego początku świata, ale widzą w nim czystą grę materii, która istniała wiecznie (materializm). Wszystkie te próby interpretacji świadczą, jak trwałe i powszechne są pytania dotyczące początków świata. Poszukiwania te są właściwe człowiekowi.
- KKK 286: Z pewnością rozum ludzki jest zdolny do znalezienia odpowiedzi napytanie o początki świata. Istnienie Boga Stwórcy można bowiem poznać w sposób pewny z Jego dzieł, dzięki światłu rozumu ludzkiego, chociaż to poznanie często jest zaciemnione i zniekształcone przez błąd. Dlatego wiara przychodzi, by umocnić i oświecić rozum w poprawnym poznaniu tej prawdy: "Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych" (Hbr 11, 3).
Wiarę tę Pismo Święte symbolicznie przedstawia w obrazie dzieła Stwórcy, który ciąg sześciu dni Boskiej "pracy" kończy "odpoczynkiem" siódmego dnia (Rdz 1, 1 - 2, 4). Użyte w biblijnym opowiadaniu obrazy działania Boga przez "sześć dni" wskazują na posiadaną przez stworzenie wartość w "oczach" Stwórcy, jak też na przeznaczenie stworzenia do oddawania chwały Bogu, od którego otrzymuje własną dobroć i doskonałość, własne prawa i własne miejsce we wszechświecie.
Przy próbach wyjaśnienia początku zarówno świata, jak i człowieka warto pamiętać między innymi o tym, że rozwój nauk przyrodniczych daje szereg możliwości badania świata i zachodzących w nim procesów, stwarza jednak iluzję o wszechmocy nauki. Naukowe teorie, nawet tak znane i ciekawe, jak teorie "wielkiego wybuchu", "samostwarzania materii" czy "przypadkowości świata" nie dają wyczerpujących odpowiedzi na rodzące się w ludzkim umyśle pytania, ale raczej są źródłem nowych pytań.
Nauki przyrodnicze, jakkolwiek z coraz większą precyzją opisują świat ukazując, jak on funkcjonuje i jak jest zbudowany, nie udzielają jednak odpowiedzi na pytania, skąd się wzięły rządzące światem prawa fizyki i chemii? Nie wyjaśniają, skąd się wziął stan początkowy istnienia wszechświata, zwany praatomem itp. Nie są też w stanie odpowiedzieć, dlaczego i w jakim celu powstał wszechświat, gdyż zajmują się jedynie tym, co już istnieje i tylko to mogą empirycznie badać. Z tych powodów w rzeczywistości żadna z dyscyplin naukowych swymi badaniami, podobnie jak sama "teoria ewolucji", nie zagraża wierze w istnienie Boga i Jego dzieła stworzenia. Co więcej, wspomniana "teoria ewolucji" nie wyklucza dzieła stworzenia choćby dlatego, że sama nie potrafi wskazać źródła możliwości zachodzenia w świecie ewolucji.
W chrześcijańskim rozumieniu Boże dzieło stworzenia odsłania zbawcze zamiary, zbawczy plan Boga wobec całej ludzkości. Jest więc ono najpierw świadectwem wszechmocnej miłości i mądrości Boga. Kościół wyjaśnia, że "świat nie powstał w wyniku jakiejś konieczności, ślepego przeznaczenia czy przypadku". Jest natomiast wynikiem działania wolnej woli Boga, który chciał dać stworzeniom uczestnictwo w swoim bycie, w swojej mądrości i dobroci.
Przeczytaj pozostałe teksty na temat istoty stworzenia:
Skomentuj artykuł