Chciałam skończyć z masturbacją [ŚWIADECTWO]

Chciałam skończyć z masturbacją [ŚWIADECTWO]
(fot. shutterstock.com)
Karolina

Kiedy upadam, On zawsze jest ze mną. Moja rodzina jest niewierząca. Praktycznie połowa mojej rodziny, w tym też rodzice i siostra, nie chodzą do kościoła i nie modlą się. Jestem jedyną osobą, która nie opuszcza niedzielnych mszy i ufa Bogu.

Moje życie jest niepoukładane. Trudne dzieciństwo przez ojca, którego nigdy nie miałam. Niczego mi nie brakowało, jednak opieka ze strony ojca była mi potrzebna.

Pewnego dnia, gdy miałam może 7-8 lat zaczęłam oglądać pornografię. Nawet nie wiem jak to się zaczęło, ale chowałam się przed mamą i po prostu oglądałam. Do dziś mam z tym problem, jednak walczę - skutecznie. Już długo trwam w czystości.

Moje związki z chłopakami nie były łatwe. Pierwszego chłopaka miałam w wieku 13 lat. Nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego, że mężczyzna się mną interesował, opiekował, więc nie wiedziałam jak to dokładnie miało wyglądać.

Chłopak był starszy ode mnie o 3 lata i myślał już o doznaniach cielesnych. Męska ciekawość. Namówił mnie do seksu, a ja nie wiedząc co mam zrobić pozwoliłam mu niepewnie. Rozstałam się z nim i nie chciałam mieć kolejnego mężczyzny. Bałam się zaufać.

W wieku 16 lat był kolejny chłopak. Tym razem wyglądało to całkiem inaczej. Nie myślał o tym, żeby zmuszać mnie do czegokolwiek. Żyliśmy w czystości, ale po pewnym czasie zrobiliśmy to, kochaliśmy się, a potem przyszły wyrzuty sumienia.

Zaczęłam bardziej się modlić i częściej chodzić do kościoła. Chciałam skończyć z nieczystością. Byłam u spowiedzi, z wielkim wstydem przyznałam się do masturbacji i oglądania pornografii oraz do uprawiania seksu z chłopakiem. Było to ciężkie i więcej nie chciałam tego robić, jednak zawsze nie wychodziło i dalej to robiliśmy.

Zaczęło się sypać w naszym związku i coraz mniej okazywaliśmy sobie czułości. Wtedy kolejny raz poszłam do spowiedzi i od tamtej pory żyłam w czystości.

Rozstałam się z chłopakiem, jednak nie potrafiłam sobie poradzić z moją nieczystością. Znów wróciła pornografia. Około pół roku "jestem czysta". Przestałam robić te obleśne rzeczy, ponieważ to niszczyło mi psychikę. Stałam się mniej pewna siebie i doszło do tego, że nienawidziłam się za to, co robię. Brzydziłam się sobą.

Dziś modlę się w miarę systematycznie i jestem wierna Bogu. Dziękuję Mu za to, że mi pomógł i mnie nie opuścił. Czuję się o wiele lepiej z samą sobą. Kiedy upadam, On zawsze jest ze mną.

Dziwię się tylko czasem, dlaczego akurat mnie takie coś spotkało. Moja rodzina jest niewierząca. Praktycznie połowa mojej rodziny, w tym też rodzice i siostra, nie chodzą do kościoła i nie modlą się. Jestem jedyną osobą, która nie opuszcza niedzielnych mszy i ufa Bogu.

Dlaczego w Nim znalazłam pomoc i ukojenie?

Dziękuję, że poprowadził mnie tą drogą. Moje życie jest o wiele lepsze.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chciałam skończyć z masturbacją [ŚWIADECTWO]
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.