"Gdy mój związek zaczął się rozpadać, pomodliłam się do św. Rity"
Odważyłam się napisać, ponieważ obecnie znajduję się w sytuacji strasznie trudnej, ciężkiej - moje małżeństwo się rozpada, codziennie modlę się o uratowanie, o nawrócenie męża, napełnienie jego serca na powrót miłością do mnie i wzajemnego przebaczenia i pojednania. Modlę się również do świętej Rity.
Gdybym cofnęła się wstecz, to wielokrotnie modliłam się o różne łaski i św. Rita pomagała, zawsze pomagała. Ja, pomimo tego że obiecywałam, że będę szerzyć jej kult ze wdzięcznością, nigdy nie napisałam żadnego świadectwa. A to dzięki niej zdałam egzamin na prawo jazdy.
To było wręcz niemożliwe, bo mam paniczny lęk przed jeżdzeniem. To ona dwukrotnie pomogła mi w trudnej sytuacji finansowej, a ja....byłam niewdzięczna. Obiecywałam, że jeżeli mi pomoże, to ja nie będę popełniała tych samych błędów, które do tej sytuacji doprowadziły, ale tak nie było... Dalej uparcie brnęłam w zło, pomimo obietnicy.
Dziś również ją proszę i modlę się o pomoc w sprawie najważniejszej - mojego małżeństwa - mąż nie umie mi przebaczyć moich win. Odszedł, a w jego sercu pojawiła się inna kobieta.
W ciągu ostatnich dni bardzo zbliżyłam się do Boga - modlę się o łaskę uratowania mojego małżeństwa. O łaskę przebaczenia wzajemnych win i powrót mojego męża do mnie i dzieci, o napełnienie serca mojego męża na nowo miłością do mnie, miłością małżeńską i rodzicielską.
Modlitwy kieruję również do św. Rity i błagam, by wybaczyła moją niewdzięczność i uprosiła mi u Ojca Najwyższego tą wielką łaskę.
Św. Rito, proszę przyjdź mi z pomocą, a ja już nigdy postaram się nie zawieść Twego zaufania.
Świadectwo napisałam ponieważ czuję, że muszę podziękować. Jeżeli ktokolwiek przeczyta to świadectwo, to proszę o modlitwę za mnie i za uratowanie mojego małżeństwa i mojej rodziny.
Św. Rito, wielka orędowniczko w sprawach trudnych i beznadziejnych - módl się za mną, moimi dziećmi i moim mężem. Wstaw się do Boga o uproszenie mi Tej wielkiej łaski. Nie opuszczaj mnie.
Skomentuj artykuł