"Gdy trwamy na tej modlitwie, szatan ustępuje"

"Gdy trwamy na tej modlitwie, szatan ustępuje"
(fot. shutterstock.com)
ks. Andrzej Rusak

Pompeje odwiedziłem podczas studiów. Tak jak stałem w sutannie, na placu przed Bazyliką św. Piotra, po uroczystości beatyfikacji Matki Teresy pojechałem z grupą pielgrzymów z moich stron, gdzie wcześniej pracowałem.

Przyjechali z księdzem na pielgrzymkę, ale nie mieli przewodnika. Biuro zawiodło. Księże ratuj, pokaż tym ludziom trochę Rzymu, a po drodze do Neapolu Monte Casino i Sanktuarium w Pompejach. Wrócisz pociągiem. O tak, aby pomóc pojechałem. Nie byłem w Pompejach, a tyle czytałem, głównie o wykopaliskach i dawnej kulturze, tak nagle zatrzymanej przez Wezuwiusza.

DEON.PL POLECA

O sanktuarium wiedziałem mało. Tam dopiero, przed wizerunkiem Matki Bożej, poczułem się jak bym tu bywał od lat. Przypomniał mi się moment wpisu do księgi Bractwa Różańcowego w kościele św. Jakuba w Sandomierzu, który złożyłem na pierwszym roku seminarium.

Tu Wizerunek Maryi jest przecież tak podobny i też otoczony kultem od wieków jak w Pompejach. Potem bywałem w sanktuarium pod Wezuwiuszem jeszcze kilka razy, przywożąc pielgrzymów i mówiac o tej formie modlitwy z Maryją. Mówiłem różaniec, ale sam nie odmawiałem tej modlitwy w sposób nowenny.

Wczoraj jednak dotarło do mnie, że jestem do tej nowenny zaproszony. Miałem już zamknąć muzeum, kiedy przyszedł młody człowiek, ojciec dwójki dzieci i trzeciego w drodze. Przejeżdzał przez nasze miasto, wstąpił tylko na chwilę do swojej siostry. Po zobaczeniu i modlitwie przed Krzyżem Grunwaldzkim z relikwiami Drzewa Męki Pana, wybierał się na koronkę do Katedry.

Było już po trzeciej, więc zaproponowałem mu modlitwę w kaplicy muzeum. Modlił się długo. Wychodząc wyjaśnił, że odprawia Nowennę Pompejańską. To był moment, kiedy zrozumiałem wszystkie znaki, wydarzenia jakie miałem ostatnio.

Ktoś pytał mnie o to, czy ktoś może pomóc w odprawianiu nowenny, gdy on będzie operowany. Ktoś dopytywał o sposób odprawiania. Sporo osób pytało o skuteczność tej modlitwy. Tyle osób dawało mi piękne świadectwa jej owoców.

Zamieściłem przed dniem odpustu w Pompejach informację na Facebooku o historii kultu. Zrodziło się więc we mnie pragnienie zjednoczenia się na tej modlitwie z innymi. Każdy z nas ma swoje prośby, które warto wyrażać bo sam Pan nas zachęca do tego: Proście a otrzymacie! 

Przez wstawiennictwo Matki Bożej, Pani Różańcowej otrzymałem tyle łask. Ona mnie prowadzi na drogach życia i posługiwania kapłańskiego. Widziałem tyle cudów. Wiem, to nie tylko forma jest ważna w tej nowennie, ale pewność, że Maryja wspomoże naszą modlitwę zanoszoną z nią do Boga. Szatan ustępuje, gdy my trwamy na tej modlitwie z Maryją. To odczuwam, tym się dzielę. Szczęść Boże!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Gdy trwamy na tej modlitwie, szatan ustępuje"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.