"Uprawiałeś seks z byłą?" Czy katolicy mogą umawiać się na Tinderze?
"A co, jeśli po ślubie okaże się, że w łóżku jest nam średnio?" - to było jedno z pytań, które Olek otrzymał od dziewczyny poznanej na Tinderze niemal od razu. Czy Tinder to dobre miejsce dla katolików?
Tinder to aplikacja, która pozwala na zawieranie "nowych znajomości" dzięki technologii lokalizacji. Pokazuje ci, gdy w pobliżu ciebie znajduje się potencjalnie atrakcyjna dla ciebie osoba. Wielu uważa jednak, że znajomości tinderowe mają na celu przede wszystkim krótkotrwałe "przygody", nie coś, co pozwoli zbudować trwałą relację na całe życie.
Niedawno pytanie o Tinder padło na naszej grupie "Ostatnia Ławka", gdzie wraz z czytelnikami DEON.pl odpowiadamy na trudne zagadnienia.
Pojawiło się dużo odpowiedzi wskazujących, że w każdym miejscu można poznać fajnych ludzi, również miłość swojego życia. Że nawet jeśli dana osoba nie zachowała czystości, to relacja z nią nadal może być wartościowa, ponieważ nadal można się kochać. Warunkiem jest jednak to, by wybaczyć poprzednie potknięcia, by spojrzeć w to, czy miłość jest większa niż własne ideały i wyobrażenia na temat idealnej miłości.
Inni wskazali jednak, że czystość przedmałżeńska jest ogromną wartością. Że warto o tym myśleć, nie lekceważyć faktu, że ktoś współżył kiedyś z inną osobą. Bo czy ten ktoś będzie chciał uszanować to, że nie chcesz współżyć? Powstrzyma swoje pragnienia przed ślubem? To też są ważne pytania, które warto sobie zadać.
Jeden z głosów wskazał jednak - jeśli szukasz idealnego partnera lub partnerki, to... go nie znajdziesz. Każdy ma wiele zranień, każdy jest pełen cech charakteru, które w pewnym momencie mogą przeszkadzać. Pamiętaj o tym, nawet jeśli nie szukasz drugiej połówki na tinderze.
A Wy co o tym myślicie? Zostawcie swoje głosy w komentarzu!
Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej. Nie boimy się żadnych pytań :) >>
Skomentuj artykuł