Prowadził surowe życie, długo pracował. Był charyzmatycznym kaznodzieją. Miał bardzo szerokie zainteresowania, od filozofii i teologii przez archeologię aż po botanikę. 5 sierpnia Kościół wspomina błogosławionego Fryderyka Janssoone’a.
Prowadził surowe życie, długo pracował. Był charyzmatycznym kaznodzieją. Miał bardzo szerokie zainteresowania, od filozofii i teologii przez archeologię aż po botanikę. 5 sierpnia Kościół wspomina błogosławionego Fryderyka Janssoone’a.
Uwikłanie. Herod jest symbolem człowieka rozdartego i uwikłanego w złe relacje. Jest cudzołożnikiem, uwikłanym w grzeszną więź z kobietą. Jest marionetkowym królem. Zna Jana Chrzciciela, nawet słyszy o Jezusie, ale nie jest panem siebie. Uwikłanie prowadzi go do zbrodni i tragedii.
Uwikłanie. Herod jest symbolem człowieka rozdartego i uwikłanego w złe relacje. Jest cudzołożnikiem, uwikłanym w grzeszną więź z kobietą. Jest marionetkowym królem. Zna Jana Chrzciciela, nawet słyszy o Jezusie, ale nie jest panem siebie. Uwikłanie prowadzi go do zbrodni i tragedii.
Św. Jan Maria Vianney jest patronem proboszczów. Benedykt XVI uczynił go szczególnym patronem Roku Kapłańskiego, który ogłosił w latach 2009/10. Wtedy przypadała 150. rocznica śmierci wieloletniego proboszcza z Ars. Jan Maria Vianney, według zamysłu papieża, miał być szczególnym, ponadczasowym wzorem obecności i posługi kapłana we wspólnocie wierzących. Wspomnienie świętego z Ars obchodzimy w Kościele 4 sierpnia.
Św. Jan Maria Vianney jest patronem proboszczów. Benedykt XVI uczynił go szczególnym patronem Roku Kapłańskiego, który ogłosił w latach 2009/10. Wtedy przypadała 150. rocznica śmierci wieloletniego proboszcza z Ars. Jan Maria Vianney, według zamysłu papieża, miał być szczególnym, ponadczasowym wzorem obecności i posługi kapłana we wspólnocie wierzących. Wspomnienie świętego z Ars obchodzimy w Kościele 4 sierpnia.
Jezus jest Mądrością, Zmartwychwstaniem i Życiem. On jest Panem. Naśladowanie Jezusa to odrzucenie "naszego bałwochwalstwa".
Jezus jest Mądrością, Zmartwychwstaniem i Życiem. On jest Panem. Naśladowanie Jezusa to odrzucenie "naszego bałwochwalstwa".
Lidia pochodziła z terenów dzisiejszej Turcji, ale w Grecji miała swój dom i prowadziła interesy, handlowała dobrami luksusowymi. W jej domu powstała pierwsza wspólnota, pierwszy kościół na kontynencie europejskim. Z nieśmiałej i przysłuchującej się, stała się odważną i otwartą patronką Kościoła Chrystusowego w Filippi i w całej Europie. Kościół wspomina ją 3 sierpnia.
Lidia pochodziła z terenów dzisiejszej Turcji, ale w Grecji miała swój dom i prowadziła interesy, handlowała dobrami luksusowymi. W jej domu powstała pierwsza wspólnota, pierwszy kościół na kontynencie europejskim. Z nieśmiałej i przysłuchującej się, stała się odważną i otwartą patronką Kościoła Chrystusowego w Filippi i w całej Europie. Kościół wspomina ją 3 sierpnia.
Deon.pl
Kościół nie jest enklawą dla „czystych” i „sprawiedliwych”. Jego zadaniem jest wydobywanie z otchłani grzechu braci i siostry. Gdyby tego nie robił, sprzeniewierzyłby się swojej misji. Ten, kto doznaje miłosierdzia, powinien je praktykować wobec innych. „Dobroć” Boga, przebaczenie, miłosierdzie to zachęta do naśladowania, to misja a nie alibi dla naszych słabości.
Kościół nie jest enklawą dla „czystych” i „sprawiedliwych”. Jego zadaniem jest wydobywanie z otchłani grzechu braci i siostry. Gdyby tego nie robił, sprzeniewierzyłby się swojej misji. Ten, kto doznaje miłosierdzia, powinien je praktykować wobec innych. „Dobroć” Boga, przebaczenie, miłosierdzie to zachęta do naśladowania, to misja a nie alibi dla naszych słabości.
Piotr wahał się, jaką obrać drogę w życiu. Myślał o małżeństwie, chciał zostać lekarzem, prawnikiem, innym razem księdzem albo mnichem. Miał trudności materialne i duchowe. Doświadczał ogromnych skrupułów. W pracy duszpasterskiej nie zaniedbywał pokornych posług. Uczył katechizmu dzieci i prostych ludzi, odwiedzał chorych w szpitalach i godzinami słuchał spowiedzi. Rozmawiał i prowadził kierownictwo duchowe.
Piotr wahał się, jaką obrać drogę w życiu. Myślał o małżeństwie, chciał zostać lekarzem, prawnikiem, innym razem księdzem albo mnichem. Miał trudności materialne i duchowe. Doświadczał ogromnych skrupułów. W pracy duszpasterskiej nie zaniedbywał pokornych posług. Uczył katechizmu dzieci i prostych ludzi, odwiedzał chorych w szpitalach i godzinami słuchał spowiedzi. Rozmawiał i prowadził kierownictwo duchowe.
Deon.pl
Bóg towarzyszy nam w drodze, daje pocieszenie, inaczej niż zły duch, który stara się przez strapienie odwieść nas od podejmowania dobrych decyzji.
Bóg towarzyszy nam w drodze, daje pocieszenie, inaczej niż zły duch, który stara się przez strapienie odwieść nas od podejmowania dobrych decyzji.
Był znakomitym mówcą i płodnym pisarzem. Prowadził bardzo ascetyczne życie. Założył zakon redemptorystów. 1 sierpnia Kościół wspomina św. Alfonsa Marię Liguoriego CSsR.
Był znakomitym mówcą i płodnym pisarzem. Prowadził bardzo ascetyczne życie. Założył zakon redemptorystów. 1 sierpnia Kościół wspomina św. Alfonsa Marię Liguoriego CSsR.
Teraźniejszość jest czasem nawrócenia i cierpliwości. To czas wezwania do osobistej odpowiedzialności i nieferowania wyroków o innych. Miłosierdzie jest najważniejszym wymogiem.
Teraźniejszość jest czasem nawrócenia i cierpliwości. To czas wezwania do osobistej odpowiedzialności i nieferowania wyroków o innych. Miłosierdzie jest najważniejszym wymogiem.
Deon.pl
Jako ludzie wierzący w Chrystusa ciągle zmagamy się z tajemnicą "małości" i "wszechmocy" Boga. To rzeczywistość odrzucenia i zhańbienia na krzyżu, a zarazem triumfu zmartwychwstania.
Jako ludzie wierzący w Chrystusa ciągle zmagamy się z tajemnicą "małości" i "wszechmocy" Boga. To rzeczywistość odrzucenia i zhańbienia na krzyżu, a zarazem triumfu zmartwychwstania.
Deon.pl
Perspektywa "noszenia" krzyża jest wymagająca. Nie pozostawia złudzeń. Jest radykalna. Idzie wbrew naszym naturalnym odruchom. Musimy jednak się z nią zmierzyć, bo to jest warunek naśladowania Pana.
Perspektywa "noszenia" krzyża jest wymagająca. Nie pozostawia złudzeń. Jest radykalna. Idzie wbrew naszym naturalnym odruchom. Musimy jednak się z nią zmierzyć, bo to jest warunek naśladowania Pana.
Iñigo de Loyola był Baskiem (dzisiaj północna Hiszpania) ze szlacheckiego rodu. Marzył o karierze rycerskiej, ale jego życie potoczyło się inaczej. Najważniejszym jego odkryciem duchowym było rozeznanie. Pomysły Ignacego na życie po nawróceniu (zakon kontemplacyjny, życie samotne w Ziemi Świętej) nie spełniły się. Dał się jednak poprowadzić Bogu i chciał robić wszystko ‘na większą chwałę Boga’. Kościół wspomina go 31 lipca.
Iñigo de Loyola był Baskiem (dzisiaj północna Hiszpania) ze szlacheckiego rodu. Marzył o karierze rycerskiej, ale jego życie potoczyło się inaczej. Najważniejszym jego odkryciem duchowym było rozeznanie. Pomysły Ignacego na życie po nawróceniu (zakon kontemplacyjny, życie samotne w Ziemi Świętej) nie spełniły się. Dał się jednak poprowadzić Bogu i chciał robić wszystko ‘na większą chwałę Boga’. Kościół wspomina go 31 lipca.
Każdy z nas chciałby być w swoim życiu oryginalny, wręcz unikatowy. I w pewnym sensie jesteśmy do tego wzywani, zwłaszcza w przestrzeni duchowej. A tymczasem doświadczamy tego, jak łatwo ulegamy wpływom innych, panującym trendom. Chcemy być oryginalni w poglądach, ale często karmieni ‘papką medialną’, zamknięci w swoich ‘bańkach informacyjnych’, powtarzamy tylko, mniej czy bardziej bezwiednie, podsuwane nam poglądy.
Każdy z nas chciałby być w swoim życiu oryginalny, wręcz unikatowy. I w pewnym sensie jesteśmy do tego wzywani, zwłaszcza w przestrzeni duchowej. A tymczasem doświadczamy tego, jak łatwo ulegamy wpływom innych, panującym trendom. Chcemy być oryginalni w poglądach, ale często karmieni ‘papką medialną’, zamknięci w swoich ‘bańkach informacyjnych’, powtarzamy tylko, mniej czy bardziej bezwiednie, podsuwane nam poglądy.
„Podobnie będzie przy końcu świata…” Będziemy sądzeni tak, jak sami sądziliśmy. Odmierzą nam tą miarą, jakiej używaliśmy wobec innych. Trzeba zachować umiar, nie wpadać w przesadną karność albo pobłażliwość, pesymizm lub naiwną pewność.
„Podobnie będzie przy końcu świata…” Będziemy sądzeni tak, jak sami sądziliśmy. Odmierzą nam tą miarą, jakiej używaliśmy wobec innych. Trzeba zachować umiar, nie wpadać w przesadną karność albo pobłażliwość, pesymizm lub naiwną pewność.
Św. Marta jest patronką kucharzy, hotelarzy, sprzątaczek i gospodyń domowych. Jest opiekunką „codzienności”. I właśnie w roli pani domu spotykamy ją po raz pierwszy w Ewangelii św. Łukasza. Kościół czcił ją 29 lipca, ale od niedawna w tym dniu obchodzi liturgiczne wspomnienie całego rodzeństwa, Marty, Marii i Łazarza, przyjaciół Jezusa.
Św. Marta jest patronką kucharzy, hotelarzy, sprzątaczek i gospodyń domowych. Jest opiekunką „codzienności”. I właśnie w roli pani domu spotykamy ją po raz pierwszy w Ewangelii św. Łukasza. Kościół czcił ją 29 lipca, ale od niedawna w tym dniu obchodzi liturgiczne wspomnienie całego rodzeństwa, Marty, Marii i Łazarza, przyjaciół Jezusa.
Deon.pl
Słowo dobra, zasiane w naszych duszach jest nieustannie narażone na różnego rodzaju przeciwności. Zło walczy z dobrem. Ono nie jest tylko "z zewnątrz". Zło istnieje wewnątrz wspólnoty uczniów i w sercu każdego człowieka. Historia naszego życia to arena walki. Nie tylko Bóg zasiewa dobre nasienie, ale i nieprzyjaciel.
Słowo dobra, zasiane w naszych duszach jest nieustannie narażone na różnego rodzaju przeciwności. Zło walczy z dobrem. Ono nie jest tylko "z zewnątrz". Zło istnieje wewnątrz wspólnoty uczniów i w sercu każdego człowieka. Historia naszego życia to arena walki. Nie tylko Bóg zasiewa dobre nasienie, ale i nieprzyjaciel.
Deon.pl
Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii podkreślają właściwą i zasadniczą postawę ucznia: słuchanie Słowa Pana musi prowadzić do służby, żeby ona nie stała się bezowocną krzątaniną. To, co jest ważne to osobista i wierna relacja z Jezusem.
Słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii podkreślają właściwą i zasadniczą postawę ucznia: słuchanie Słowa Pana musi prowadzić do służby, żeby ona nie stała się bezowocną krzątaniną. To, co jest ważne to osobista i wierna relacja z Jezusem.
Deon.pl
Jezus jest prawdziwie naszym Przyjacielem. On nie przychodzi po to, by przywracać umarłym dawne życie. On chce "wskrzesić" do nowego życia tego, kto w Niego wierzy. Nie ożywia starego "trupa". Obdarza nowym życiem swoich przyjaciół.
Jezus jest prawdziwie naszym Przyjacielem. On nie przychodzi po to, by przywracać umarłym dawne życie. On chce "wskrzesić" do nowego życia tego, kto w Niego wierzy. Nie ożywia starego "trupa". Obdarza nowym życiem swoich przyjaciół.
W czasach pontyfikatu papieża Wiktora I, pod koniec II wieku, Kościół cieszył się względnym spokojem. Kilkanaście lat za cesarza Kommodusa, od 180 do 192, sprawiło że wspólnota chrześcijańska umocniła się i rozrosła. Także późniejszy cesarz, Septymiusz Sewer, dał wytchnienie chrześcijanom, przez co wspólnota wierzących mogła spokojnie się rozwijać. Kościół obchodzi 28 lipca wspomnienie liturgiczne papieża św. Wiktora I.
W czasach pontyfikatu papieża Wiktora I, pod koniec II wieku, Kościół cieszył się względnym spokojem. Kilkanaście lat za cesarza Kommodusa, od 180 do 192, sprawiło że wspólnota chrześcijańska umocniła się i rozrosła. Także późniejszy cesarz, Septymiusz Sewer, dał wytchnienie chrześcijanom, przez co wspólnota wierzących mogła spokojnie się rozwijać. Kościół obchodzi 28 lipca wspomnienie liturgiczne papieża św. Wiktora I.