10 praktycznych wskazówek przed lekturą Pisma Świętego
(fot. shutterstock.com)
Lektura Pisma Świętego wydaje ci się nie lada wyzwaniem? Nie wiesz od czego zacząć i jak wytrwać w postanowieniu? Skorzystaj z tych 10 praktycznych wskazówek.
Słowo, choć bardzo stare
w moim życiu nadal aktualne.
Słowo, choć często niezrozumiałe
jest dobrą odpowiedzią na pytania przeze mnie zadawane.
Słowo Boże dla nas właśnie spisane
daje porady, wskazówki i nieoczekiwane plany.
Do Ciebie mówi Bóg!
Czytaj zawsze, kiedy będziesz mógł.
Od zawsze miałam problem z czytaniem Pisma Świętego. No bo po co? Zawsze uważałam, że znam je bardzo dobrze. Przecież od małego chodziłam do kościoła, znałam bardzo dużo przypowieści i treści. Więc po co się męczyć i czytać od nowa coś, co zna się prawie na pamięć?!
BŁĄD! Nie czytać Pisma Świętego to jak mieć przyjaciela, z którym się nie rozmawia. To w ogóle wtedy nie jest przyjaciel… ile razy spotykam się z twierdzeniem, że Bóg mi nie odpowiada. Przecież On nie mówi! To jak może coś mi powiedzieć? Czy tak nie jest? Słuchaj! Jeśli tak myślisz, to jesteś w błędzie. Owszem, nie mówi do ciebie dosłownie jak człowiek, ale po coś zostawił swoje słowo w Piśmie Świętym. Dlatego kazał zapisać wszystko, co mówił! Byś TY dziś mógł czytać i dowiadywać się, co Bóg ci chce powiedzieć.
Jak to zrobić? Jest dużo sposobów. Można otwierać w internecie czytania z dnia i rozmyślać nad nimi. Można także wziąć Pismo Święte, otworzyć na jakiejś stronie i przeczytać, także rozważając.
Wskazówki:
1. Wejście w ciszę
2. Wzywanie Ducha Świętego
3. Czytanie Pisma Świętego
- Pierwszy raz: powoli, ze zrozumieniem przeczytać komentarz oraz dany fragment z Pisma Świętego.
- Drugi raz: przeczytać dany fragment z Pisma Świętego, zatrzymując się na chwilę na każdym zdaniu.
- Trzeci raz: powrócić do tych zdań, które w szczególny sposób Ciebie poruszyły.
4. Rozmowa z Bogiem "twarzą w twarz, jak z przyjacielem"
Dobra modlitwa wymaga:
- odpowiedniego miejsca (wyciszonego, w którym nikt nie będzie przeszkadzał mi w spotkaniu z Bogiem),
- odpowiedniego czasu,
- odpowiedniej postawy ciała (takiej, która nie będzie dekoncentrowała, ale pomagała mi w modlitwie, a jednocześnie wyrażała szacunek wobec Boga.
Dobrze jest mieć zeszyt do zapisywania tego, co najbardziej cię dotknęło. Ja przepisuję dany fragment, który przyciągnie moją uwagę, a pod nim piszę, co czuję, co mnie poruszyło.
Naprawdę fajnie się do tego wraca, te zapiski później pomagają.
Bóg lubi zaskakiwać! Zachęcam cię, spróbuj czytać minimum 5 minut każdego dnia.
Mojżesz zaś wziął namiot i rozbił go za obozem, i nazwał go Namiotem Spotkania. A ktokolwiek chciał się zwrócić do Pana, szedł do Namiotu Spotkania, który był poza obozem. Ile zaś razy Mojżesz szedł do namiotu, cały lud stawał przy wejściu do swych namiotów i patrzał na Mojżesza, aż wszedł do namiotu. Ile zaś razy Mojżesz wszedł do namiotu, zstępował słup obłoku i stawał u wejścia do namiotu, i wtedy [Pan] rozmawiał z Mojżeszem. Cały lud widział, że słup obłoku stawał u wejścia do namiotu. Cały lud stawał i każdy oddawał pokłon u wejścia do swego namiotu. A Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem. (Wj 33, 7-11)
Pamiętaj, Bóg cię kocha i czeka na ciebie!
Dziękuję, Boże, za to, że zostawiłeś nam swoje słowo. Dziękuję, że codziennie mogę po nie sięgnąć. Choć wiem, że nie robię tego codziennie, proszę Cię, byś przezwyciężał moje lenistwo. Bym mogła z Tobą rozmawiać jak z przyjacielem. Miej w opiece tych, co przeżywają teraz jakieś cierpienia. Amen.
Wpis ukazał się na blogu "Umocniona"
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł