O katechizacji słów kilka

O katechizacji słów kilka
(fot. Corey Leopold/flickr.com)
Ks. Paweł Jan Muranowicz / artykuł nadesłany

Postanowiłem zrobić dzieciom sprawdzian, by zobaczyć efekty swojej pracy. Odpowiedzi, jakie uzyskałem wprawiły mnie - delikatnie mówiąc - w zdumienie. Oto kilka z nich.

Minęły już dwa miesiące od podjęcia przeze mnie katechizacji uczniów w piątych i szóstych klasach szkoły podstawowej. Każdy nauczyciel cieszy się z efektów pracy, które najlepiej może sprawdzić przeprowadzając kartkówki, sprawdziany czy odpytując ucznia indywidualnie.

DEON.PL POLECA

Po dwóch miesiącach przekazywania wiedzy i dzielenia się z uczniami osobistą wiarą w Chrystusa przeprowadziłem we wszystkich klasach, które uczę, sprawdzian wiadomości z zakresu zrealizowanych tematów. Ważną informacją jest fakt, iż uczniowie o sprawdzianie byli poinformowani dwa tygodnie wcześniej. Efekt nie był zadowalający, choć nie brakowało ocen celujących i bardzo dobrych. Większość uczniów w ogóle się nie przejęła i nie przyłożyła, czego dowodem mogą być humorystyczne, a zarazem powodujące smutek i żałość odpowiedzi. Wybrałem te, które dla mnie były zaskakujące i których nigdy sam bym nie wymyślił. Zamieszczam je poniżej:

Odpowiedzi dwunastoletnich chrześcijan

1. Na pytanie "Przez ile lat prorok Izajasz głosił prawdę o Bogu?" uczeń odpowiedział, że Izajasz głosił Ewangelię, a ktoś inny stwierdził, że Izajasz głosił prawdę o Bogu przed naszą erą. (inteligentna odpowiedź)

2. Na pytanie "Przed jakim życiowym zadaniem musiał stanąć z polecenia Bożego prorok Jeremiasz" jedno dziecko było przekonane, że Jeremiasz musiał zabić swojego syna, a drugie, że musiał wyjechać za karę z Jerozolimy. Chodziło oczywiście o wzywanie przez Jeremiasza ludu do nawrócenia.

3. Na pytanie "Na jakie dwie części dzielimy Dekalog? Gdzie Mojżesz otrzymał od Boga Dekalog?" znaleźli się tacy, którzy napisali, że Mojżesz otrzymał dekalog w jaskini, a dzielimy go na część średnią, wyższą i niską. Jedna z uczennic myśląc pewnie o jednym z polskich seriali odpowiedziała, że Dekalog dzielimy na dobre i na złe.

4. Na pytanie związane z podaniem krótkiej "definicji łaski Bożej" jedno z dzieci określiło łaskę Bożą jako dar darmotrawny, a wiemy wszyscy, że łaska to dar darmo dany nam od Boga.

5. Długo dzieciom tłumaczyłem znaczenie słowa "Mesjasz" (namaszczony, pomazany), a znaleźli się tacy, którzy i tak byli innego zdania, bo według nich słowo to znaczy tyle, co dzień dobry, pozdrowiony.

6. Ze znajomością przynajmniej kilku starotestamentalnych proroków, część uczniów miała ogromne problemy i ratując się wymieniali takie imiona jak: Bulibiasz, Ozys, Judasz, Filemon.

7. Na pytanie "Kogo uważamy za proroka końca Starego Testamentu i początku Nowego Testamentu? Podaj imiona jego rodziców" jeden z uczniów odpowiedział, iż za tego właśnie proroka uważany jest Jan Paweł II, a jego rodzicami byli Elżbieta i Helios.

8. Na pytanie związane z "uprowadzeniem Izraelitów do niewoli podczas podziału Izraela na dwa królestwa" większość uczniów wiedziała, że chodzi o niewolę babilońską, jednak jeden chłopiec był przekonany, że była to niewola dekalońska. Pytanie to wcale nie sąsiadowało z pytaniem odnoszącym się do Dekalogu, a jednak...

9. W pytaniu dotyczącym podania "nazwy miejscowości, w której Maryja dowiedziała się, że będzie matką Jezusa" też było wiele problemów i niektórym w ogóle nie pomogło rysowanie w zeszycie mapy z zaznaczeniem tej mieściny. Otóż, według "nieuważnych" uczniów Anioł oznajmił Maryi radosną wiadomość w Gdańsku oraz w Jordanie.

10. Sprawdzając zdobyte na katechezie wiadomości związane z osobą świętego Szczepana, dowiedziałem się wielu, "nowych" informacji związanych z jego działalnością. Na pytanie "W jaki sposób za wiarę w Chrystusa zginął diakon Szczepan?, wśród poprawnych odpowiedzi znalazła się też taka, która mówiła o zakopaniu św. Szczepana. Jedna z uczennic, odpowiadając stwierdziła, że św. Szczepan za wiarę w Chrystusa zginął w sposób naturalny. (ciekawe)

11. Odpowiadając na pytanie "Na czym w Kościele polega funkcja diakona?" wśród uczniów znaleźli się tacy, którzy tę funkcję sprowadzają tylko do święcenia koszyków wielkanocnych.

12. Uczniowie mięli jednym zdaniem napisać "Co wydarzyło się w dniu Pięćdziesiątnicy?". Wśród poprawnych odpowiedzi znalazła się również taka: W dniu Pięćdziesiątnicy wydarzyły się papieża urodziny. (cytuję dosłownie)

13. Z wymienieniem "siedmiu darów Ducha Świętego" większość nie miała problemów, jednak czytając sprawdziany, wśród wymienionych darów pojawił się "nowy" dar: protestantyzm.

14. Czytając odpowiedzi na pytanie "Autorem ilu listów jest Apostoł Narodów i jakie otrzymał imię po nawróceniu?", dowiedziałem się że napisał 58 listów i umarł w 1953 roku. Z imieniem, które otrzymał Szaweł po nawróceniu też był nie mały problem. Wśród odpowiedzi pojawiły się imiona: Mojżesz i Gaweł.

15. Jedna z uczennic na pytanie "Jak miał na imię pierwszy papież i co jego imię oznacza?" w zupełniej nieświadomości (nie wiem, kto za to ponosi odpowiedzialność...) stwierdziła, że pierwszym papieżem był Jan Paweł II, a jego imię oznacza Petros. (chodziło o Skałę).

16. Na pytanie "Kiedy Pan Jezus powierzył Maryi Kościół" jedno z uczniów bez zastanowienia napisało, że dokonało się to w 2008 roku.

17. Gdy chodzi o "święto Maryi Matki Kościoła" są i tacy, którzy jednoznacznie twierdzą, że Święto Maryi Matki Kościoła obchodzimy zawsze 20 czerwca 1853 roku. Jak to jest możliwe? Nie wiem.

Wymienione wyżej błędne odpowiedzi nie mogą być utożsamiane z ogółem uczniów, którzy pisali sprawdzian, jednak faktem jest, że takie odpowiedzi uczniowie też udzielili. Co jest przyczyną pisania wymyślonych, a nieprawidłowych odpowiedzi?

Wydaje się, iż pierwszą podstawową przyczyną jest brak skupienia na lekcji i tzw. gadulstwo. Uczniowie bardzo często zajmują się tysiącem innych spraw, niezwiązanych w ogóle z lekcją w której czynnie powinni uczestniczyć. To pierwszy powód utrudniający uczniom przyjmowanie informacji podawanych przez nauczyciela. Drugi to brak samodzielnej pracy w domu, związanej z powtarzaniem tego wszystkiego, co na katechezie zostało przez katechetę powiedziane. Zresztą, co uczeń w domu ma powtarzać, skoro nie uważając na lekcji nic z niej nie wyniósł?

Szkoda, że ci uczniowie, którzy chcą na lekcji pracować i chcą z niej coś wynieść, mają często tą pracę przez niezainteresowanych uczniów znacznie utrudnioną.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

O katechizacji słów kilka
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.