To może łączyć katolików, prawosławnych i protestantów
Potrzebujemy popatrzeć na Kościół szerzej niż tylko na naszą Wspólnotę. Wtedy zrozumiemy, co to jest.
Na świecie jest bardzo dużo różnych rankingów, konkursów, zawodów czy festiwali w których porównywane są ze sobą tego samego typu przedmioty czy dzieła. Kiedy pojawiają się przed nami dwie (lub więcej) podobne przestrzenie, naszym odruchem jest by je w jakiś sposób sklasyfikować.
Przykładowo jeden sklep preferujemy bardziej niż drugi, dane urządzenie od innego tego typu, a jeden samochód od drugiego stojącego obok. W jakiś sposób tworzymy pewne rankingi, klasyfikacje czy oceny. Dla każdego z nas szczególny wpływ na taki ranking mają własne preferencje. I tak, sklep, w którym kupuję jest najlepszym w okolicy. Urządzenie, które używam jest najlepsze w danej kategorii, a muzyka, której słucham nie ma sobie równych.
Podobnie dzieje się na przestrzeni naszego Kościoła, naszych Wspólnot. Oczywiście Kościół, do którego należę jest najlepszy, najprawdziwszy i najlepiej odczytał Słowo Boże. Wspólnota, której jestem częścią jest najlepszą (co najmniej w okolicy) i wszyscy powinni chcieć do nas przychodzić.
Jednak logika Boża jest inna niż logika ludzka. To, że pomiędzy naszymi Kościołami czy Wspólnotami nie możemy postawić znaku równości, gdyż nie są takie same i dostrzegamy wiele różnic, wydaje się dosyć proste do przyjęcia. Jednak musimy też przyznać, że nie możemy i nie powinniśmy stawiać między nimi znaku większości lub mniejszości, gdyż żadna Wspólnota, żaden Kościół nie jest większy, lepszy czy ważniejszy od drugiego. Wszystkie te przestrzenie, wszyscy my, należący do nich, jesteśmy tak samo kochani przez Ojca, zostaliśmy odkupieni tą samą Ofiarą Jezusa Chrystusa i jesteśmy Świątyniami tego samego Ducha.
Duch Święty porusza różne przestrzenie Kościoła w różnych wspólnotach. W ten sposób poszczególne części Ciała Jezusa Chrystusa rozwijają daną i zadaną im przestrzeń by dojść do pewnego nadmiaru w tej kwestii, a dzięki temu służyć nią innym. I tak, Kościół Prawosławny jest niezwykle bogaty w ikony czy praktykę monastyczną, Kościoły Protestanckie w zrozumienie Słowa, różne formy uwielbienia Boga czy przestrzeń charyzmatyczną, Kościół Katolicki posiada ogromne bogactwo sakramentów, tradycji czy hierarchii, a Żydzi Mesjańscy wnoszą nowy kontekst rozumienia i nowy sposób patrzenia na Słowo. Oczywiście w naszych wspólnotach jest wiele, wiele więcej bogactwa niż te, powyższe, przykłady.
"Dzięki ekumenizmowi kontemplacja "wielkich dzieł Bożych" (mirabilia Dei) wzbogaciła się o nowe przestrzenie, które skłaniają do dziękczynienia Bogu w Trójcy Jedynemu. Są nimi: dostrzeżenie działania Ducha Świętego w innych chrześcijańskich Wspólnotach, odkrycie przykładów świętości, doświadczenie nieograniczonych bogactw tajemnicy świętych obcowania, kontakt z nieznanymi dotąd formami chrześcijańskiej aktywności" (Jan Paweł II, T"Ut Unum Sint", pkt. 15)
Obraz ograniczony do jednej Wspólnoty jest niepełny, gdyż Duch Święty porusza się w wielu różnych częściach Kościoła. Dlatego potrzebujemy szukać poruszeń Ducha w każdej Wspólnocie należącej do Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa. Potrzebujemy je dostrzegać, uznawać, honorować i przyjmować tak, by powstał jeden, pełny obraz Dzieła Ducha Świętego. To znaczy, że potrzebujemy uznać te poruszenia Ducha w innych Wspólnotach jako równoważne, do tych, które Duch wykonuje w części Kościoła, do której należymy. Potrzebujemy popatrzeć na Kościół szerzej niż tylko na naszą Wspólnotę. Wtedy zrozumiemy, że jedynym matematycznym znakiem jaki możemy postawić pomiędzy naszymi Kościołami i Wspólnotami jest plus, gdyż dopiero gdy połączymy to, co Duch Święty tworzy we wszystkich Wspólnotach zobaczymy cały obraz Bożego dzieła. Dopiero zjednoczony Kościół, złożony z tych poszczególnych części, tworzy jedną i jedyną Oblubienicę Jezusa - Mesjasza.
"Szczodrze ją [łaskę] na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi" (Ef 1, 8-10)
Otrzymaliśmy różne dary łaski, Duch Święty porusza się w różny sposób w naszych Wspólnotach, a to dlatego by zjednoczyć wszystko w Chrystusie. Potrzebujemy szukać tych części składowych, które Bóg chce, które On porusza. W ten sposób pozwolimy stworzyć Duchowi Świętemu jedność i harmonię w Kościele, a dzięki temu zbliżymy się do dokonania pełni czasów. Zbliżymy się do tego, byśmy mogli jednym głosem i jednym sercem zawołać "chwała" na cześć Mesjasza. By jedna, czysta i gotowa Oblubienica jednym sercem oczekiwała na przyjście Oblubieńca wołając "Marana Tha".
Tekst pochodzi z bloga drozdzowy.blog.deon.pl.
Skomentuj artykuł