corkakrola.blog.deon.pl / ml
Pozuję do zdjęć. Nieczęsto i amatorsko, ale zdarza się. Często słyszę od znajomych "wow, jesteś taka szczupła" albo "masz figurę modelki!". W tych momentach nie zawsze wiem, czy mam się uśmiechać, czy nie?
Czasem wydaje nam się, że z niewzruszoną miną słucha naszych błagań, kiedy nam przecież tak bardzo zależy. Buntujemy się i litania naszych zażaleń wciąż się wydłuża, bo przecież, jeśli nas kocha, powinien wysłuchać i spełnić prośby, które dla nas tu i teraz są tak ważne.
Leżałam bezwładnie na łóżku i przez kilka godzin trzymałam za rękę mojego kolegę. Kiedy już doszłam do siebie, zastanawiałam się nad tym, dlaczego to robiłam.
Tomek, odkąd pamięta, miał nadwagę. Te genetyczne powikłania sprawiały, że zawsze był szerszy od swoich rówieśników. I odkąd pamiętał, nie przeszkadzało mu to. Do czasu.
nieziemska.blog.deon.pl
Modlisz się o coś bardzo długo, a to nie przychodzi. Masz w sercu ogromne pragnienia, które chcesz spełnić, to naturalne. Czujesz, że jesteś gotowy, że to już ten czas. Trudno ci dłużej czekać, nie rozumiesz, dlaczego Bóg nie wysłuchuje, skoro nieustannie błagasz na wszystkie sposoby.
Masturbacja nie jest spoko. Wbrew temu, co się uważa, że to coś zdrowego, naturalnego, istnieje wiele motywów, dla których warto z niej zrezygnować.
Co wybrać? Wierność ideałom? Wiarę w dobro? A może czysty realizm, który mówi, że dobra na tym świecie już nie znajdziemy?
Najlepsze oceny w szkole, najlepszy wynik na studiach, najlepsza praca, najlepsze wyniki, najlepsza żona, najlepszy samochód, najlepszy dom. Serio, tylko o to chodzi?
Piotr Kropisz SJ / multimedialny.blog.deon.pl
Bez znajomości pewnego faktu trudno rozumieć sens, bo wydaje się, że Jezus staje po stronie nieuczciwości i zła.
W szkole, w domu, w każdym miejscu. Nęka mnie czasami częściej, czasami rzadziej. Nieraz widać po mnie, że cała się trzęsę, jestem zdenerwowana.
zielenkiewicz.blog.deon.pl / ml
Wyruszasz o 21 i idziesz całą noc. Po kilku stacjach stopniowo "odłączające" się nogi sprawiały, że ból i wysiłek przeważał nad wysiłkiem duchowym. W końcu już nie potrafiłem nawet odpowiednio odmawiać formuł i czytać rozważań.
Chciałoby się w pierwszym odruchu powiedzieć jedno tylko słowo - "nonsens". I choć zdecydowanie nie wypada w taki sposób komentować Ewangelii, to nie wstydźmy się tego wyrazu. To jest naprawdę nonsens i absurd.
Często jej nie zauważamy, bo skupieni jesteśmy na innych sprawach. Ale to ona sprawa, że uczestniczenie w liturgii w ogóle ma sens.
Czasami stajemy przed dylematem: iść do zakonu czy zostać matką, zostać księdzem czy mężem. Albo już na dalszej drodze: zostać w tej firmie czy poszukać innej pracy. Jak dobrze wybrać?
Czy znasz to uczucie, kiedy wracasz po pracy do domu i przenika Cię przerażająca cisza? Czy wiesz, jak to jest przychodzić do domu po całym dniu pracy, położyć się do łóżka i przez kilka godzin nie spać? Czy zdarza Ci się przychodzić do miejsca pracy, kiedy masz wolne?
Może czujesz ukłucie zazdrości za każdym razem, gdy znajoma ogłasza internetowemu światu, że szykuje się do ślubu i widzisz później jej zdjęcie profilowe w pięknej białej sukni.
Trzy typy człowieków. Większość ludzi przewrażliwionych na punkcie błędów poprawiłoby mnie. Otóż wiem, że to jest błąd, ale tak właśnie lepiej to zapamiętać.
Tak dużo mówimy o zagrożeniach duchowych, że nie wystarcza nam przestrzeni na mówienie o miłości naszego Stwórcy. Za bardzo się nakręcamy w myśleniu o Szatanie i czasem mam wrażenie, że myślimy o nim więcej niż o Bogu
Zanim jakkolwiek zadziałasz, spróbuj nic nie mówić. Pomilcz. Posłuchaj. Nie bój się. Przecież świat się nie zawali, jeśli nie postawisz na swoim.
U mnie w kościele kazania są głównie na tematy polityczne, organista gra pieśni z innej epoki, do tego wyświetla się niepoprawny tekst, a pani w trzeciej ławce śpiewa, jakby ją zarzynali. To co to za Eucharystia?
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}