Krzysiek wyszedł do szkoły jak zwykle, z plecakiem i drugim śniadaniem. Około godziny 13 jego matka dostała telefon ze szpitala. Syn został znaleziony nieprzytomny w szkolnej toalecie. Jego stan jest ciężki. Do tamtej chwili nie miała pojęcia, że jej 14-letnie dziecko bierze dopalacze.
Każdy z nas z pewnością pamięta czas szkolnych przygód. Mimo że w młodzieńczym wieku szkoła wydaje się często czymś bardzo nieprzyjemnym, to jednak po latach wraca się do okresu szkolnego z nostalgią i niekłamaną sympatią. Szkoła jest bowiem dla każdego ważną częścią życia, miejscem kształtowania osobowości i nawiązywania przyjaźni, okazją do pierwszych zaangażowań społecznych i... oczywiście szansą na zdobycie wiedzy.
Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko wyrosło nie tylko na idealnego absolwenta dobrej szkoły, ale na wspaniałego człowieka, godzącego wykonywaną pracę z pasją poznawczą.
Historia plebiscytu "Poza stereotypem", organizowanego przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej, liczy zaledwie cztery lata. Każdego roku kapitule konkursu na Seniora Roku wydaje się, że wybiera tak nadzwyczajnych laureatów, że w przyszłości o wspanialszych ludzi naprawdę będzie trudno. Jak wysoko powędrowała poprzeczka w tym roku, niech świadczy fakt, że publiczność zgromadzona na Gali Seniora Roku, którą stanowili m.in. wszyscy finaliści konkursu, po raz pierwszy w historii konkursu zgotowała zdobywcom tytułów Seniorki i Seniora Roku 2009 owację na stojąco. Wszak trudno inaczej wyrazić ogromny podziw dla pasji, której poświęcili się laureaci: Renata Gostyńska (88 l.) i Zdzisław Adamik (84 l.).
Wielowymiarowe, stanowiące przez wieki integralną część wielkiej Rzeczypospolitej Kresy to też nasze dziedzictwo, o którym nie wolno zapomnieć.
Niemal w każdym ogrodzie znajduje się grządka warzywna, gdyż wielu z nas jest zwolennikami własnych upraw. Własne warzywa zwykle są zdrowsze od sklepowych, gdyż rzadko bywają opryskiwane chemią, a dodatkowo pozwalają podreperować domowy budżet.
Znam malkontentów, którzy wraz z nadejściem pierwszych jesiennych dni obrażają się na cały świat, w tym także na swój własny ogród, bo już nie jest taki ładny, jak w lecie. To błąd. Nie traćcie więzi ze swoim zielonym zakątkiem. Zawsze przecież można znaleźć w ogrodzie coś interesującego, na przykład piękne jesienne kwiaty cebulowe - zimowity, krokusy, sternbergie, albo czerwone miechunki i srebrzyste miesiącznice. W tym numerze znajdziecie rady, jak uprawiać te jesienne cudeńka.
Jak kształtować prawidłowe relacje rówieśnicze i pokonywać problemy we wzajemnych kontaktach? – o tym w październikowym numerze.
Tym, co obecnie się liczy w świecie, nie tyle jest jakość, co marka. Są osoby, które jednym rzutem oka potrafią wycenić strój kogoś innego. Są także takie, które po wycenie nie podtrzymują kontaktu jeśli wycena wyniosła mniej niż... Habit czy sutanna rzuca się w oczy bardziej niż metki. Taki strój precyzyjnie definiuje, lub przynajmniej powinien, także wartości i cele noszącej go osoby. Kiedy zaś już mowa o wartościach i celach wchodzimy w sferę tożsamości i tego, jak zostanie ona przez strój zdefiniowana.
Czy rozpoznawanie znaków Boga w codzienności i ich przyjmowanie wpływa na moją codzienność? Czy przez rozeznanie tych znaków staje się dla innych wyraźnym znakiem Bożej obecności w świecie? Czy przez swoje rozeznanie Bożej woli pomagam innym Ją rozeznawać w znakach, które Bóg przekazuje im poprzez moją osobę?
Jeszcze w XIX wieku, nawet XX w teologii moralnej była moda na mierzenie: maksymalny dekolt to na cztery palce od obojczyka, minimalna długość spódnicy to mniej więcej wysokość kolana, rajstopy każde, byle nie cieliste, etc. Czy obecnie istnieją tak ścisłe zasady stroju, który jest uznawany za skromny?
Opowieść bł. Michała Czartoryskiego OP
Chodzą do jednego z najlepszych liceów w Krakowie. W tym roku zdają maturę, więc na brak zajęć żadna nie narzeka. Mówią, że są zwykłymi dziewczynami, które lubią imprezy, spotkania ze znajomymi, buszowanie w księgarniach i zakupy.
Preferencyjne kredyty, większa ulga na przejazdy koleją, ale i ograniczenie bezpłatnego studiowania do jednego kierunku – proponuje studentom rząd. Zainteresowani, na progu nowego roku akademickiego, nie popadają jednak w hurraoptymizm.
Chyba nie da się mówić o Janie Pawle bez emocji. Jednak by pamięć o nim przetrwała, trzeba to robić profesjonalnie. Da się? Da.
Konstytucyjny podział władzy wykonawczej pomiędzy prezydenta a rząd sprawia, że to w dużej mierze od osobowości sprawujących władzę zależy, jak postrzegany będzie urząd premiera czy głowy państwa. Czy jednak ma to znaczenie, kiedy obie funkcje obsadzają osoby z jednej partii?
Kilkusetkilogramowe bałwany - wydobyte z głębin wielickiej ziemi - były dobrem rzadkim, a przez to niezwykle cennym. Na ich zakup mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi. Nic więc dziwnego, że wielickie żupy przez wieki stanowiły o potędze Polski.
Poruszanie tematyki magii, astrologii, wiedzy ezoterycznej i okultystycznej w prasie dla dzieci i młodzieży jest coraz bardziej powszechne. W czasopismach znajdziemy reklamy salonów wróżek, opowieści o duchach, czarodziejkach, potworach, którzy posługują się tajemniczymi zaklęciami i przedmiotami.
Kiedy rodzice postanawiają prowadzić dziecko do tzw. terapeuty stosującego niekonwencjonalne metody leczenia, nie zdają sobie sprawy, na jak wielkie niebezpieczeństwo je narażają. I dopiero po szkodzie zdają sobie – być może – sprawę z tego, jak wiele zła i zamieszania powodują niekonwencjonalne terapie, wprowadzone w 1995 roku rozporządzeniem rządowym Leszka Millera, ówczesnego ministra pracy i polityki socjalnej, na tzw. rynek usług.
Zło duchowe zaczyna się od lekceważenia przesądów, wróżb czy horoskopów. Kilka lat temu miałem spotkanie z grupą dzieci, które przygotowywały się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej. Chciałem mówić do nich o miłości Jezusa i o Jego obecności w Eucharystii. Tymczasem niemal od początku spotkania, gdy tylko dzieci poczuły się ze mną bezpieczne, zaczęły spontanicznie pytać o dziwne stukanie na strychu czy za oknem, o złe duchy, o strachy i przepowiednie.
{{ article.description }}