143 przysmaki siostry Anastazji

143 przysmaki siostry Anastazji
143 przysmaki siostry Anastazji
s. Anastazja Pustelnik FDC / Wydawnictwo WAM

Znakomite kulinarne pomysły Siostry Anastazji na różne okazje rodzinne, świąteczne, a nawet... zaręczyny! Cielęcina w kurkach, Pierożki ołpińskie, Kukutki makowe czy Jesienny sernik to tylko niektóre z propozycji dla miłośników dobrego jedzenia. Skorzystaj z nich, a przygotujesz wyśmienite przysmaki.

Bo przecież dobrego nigdy za wiele, zwłaszcza jeśli może to być też różnorodne, co świetnie oddał nasz narodowy wieszcz:

DEON.PL POLECA

"Dalej inne potrawy, a któż je wypowie!
Kto zrozumie nie znane już za naszych czasów
Te półmiski kontuzów, arkasów, blemasów,
Z ingredyjencyjami pomuchl, figatelów,
Cybetów, piżm, dragantów, pinelów, brunelów;
Owe ryby! łososie suche, dunajeckie,
Wyżyny, kawijary weneckie, tureckie,
Szczuki główne i szczuki podgłówne, łokietne,
Flądry i karpie ćwiki, i karpie szlachetne!"

Adam Mickiewicz
Pan Tadeusz

Wstęp

Kuchnia od dawna podporządkowana była podwójnemu rytmowi - zmiennych pór roku oraz liturgicznemu kalendarzowi. Wiosna przynosiła nowalijki, dzisiaj dostępne przez cały rok. Rzodkiewki, sałatę, pierwsze ogórki, młode ziemniaczki. Kiedy po raz pierwszy jadło się mizerię, stary obyczaj kazał uderzyć się w czoło łyżką, aby uczcić zielono-białą, ogórkowo-śmietanową odmianę po długich miesiącach obecności na stole kiszonej kapusty, kiszonych ogórków, buraczków z lekka zalatujących piwnicą. Podobnie rzecz się miała z młodymi ziemniaczkami, pstrokatymi od koperku, ziemniaczkami nie z południa Europy, nie z północnej Afryki, ale rodzimymi. A przecież wiadomo, że żadne ziemniaki nie smakują tak jak polskie...

Lato było czasem kurczaków, które już na tyle podrosły, że można było je nadziać smakowitą mieszaniną bułeczki, wątróbki i zielonej pietruszki - i do piekarnika! Kurczakom obowiązkowo towarzyszyła wspomniana już mizeria. A kiedy targowiska poczerwieniały od truskawek, kuchnię wypełniała cudowna woń tych owoców, smażonych po wcześniejszej kąpieli - osobno każdą jagódkę! - w spirytusie.

Jesień pachniała w kuchni smażonymi powidłami, grzybami suszonymi nad kuchenną blachą, dziczyzną, szatkowaną kapustą, która następnie trafiała do dębowej beczki, często w towarzystwie jabłek. Do dębowych beczek wędrowały też ogórki - w towarzystwie ząbków czosnku, dębowych liści, chrzanowych ostrużyn.

Zimowe kuchenne wonie były bardziej zawiesiste, krzepkie - kapuśniaku, grochówki, zupy fasolowej, mięs bardziej tłustych niż podawane w lecie, bo wraz z mrozami przychodziły zachcianki na coś wieprzowego, golonkowego, boczkowego, przychodziła chęć na tłusty bigos...

Tak kuchnią rządziła natura, ale przecież jeszcze był inny rytm, wspomniany na początku kalendarz liturgiczny, nanizane na nić czasu kolejne święta i poprzedzające je okresy - Adwent, Boże Narodzenie z poprzedzającą je Wigilią, Wielki Post i wybuchająca po nim radosna Wielkanoc.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

143 przysmaki siostry Anastazji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.