„Opowieści biblijne”: Jak to możliwe, że Bóg objawia się Mojżeszowi w płonącym krzewie?

„Opowieści biblijne”: Jak to możliwe, że Bóg objawia się Mojżeszowi w płonącym krzewie?
„Opowieści biblijne” to świetny prezent dla najmłodszych, zdjęcie ilustracyjne (Fot. Syda_Productions/ depositphotos.com/pl)
Logo źródła: WAM dm

Mojżesz wychowywał się w domu faraona, wśród Egipcjan. Uczył się tego, co oni, robił to, co oni, lecz dorastając, coraz częściej rozmyślał, jak układa się życie jego braci Izraelitów. Dochodziły do niego słuchy, że ciężko pracują, są źle traktowani, a nawet bici. Gdy był już dorosłym mężczyzną, postanowił to sprawdzić.

Ledwie zdążył wejść do żydowskiej osady, od razu zobaczył Egipcjanina znęcającego się nad jednym z jego rodaków. Egipski bogacz szturchał biednego Żyda, popychał go i śmiał się z niego, nie zważając nawet na pojawienie się Mojżesza, który był przecież mieszkańcem domu faraona.

DEON.PL POLECA



– Przestań! – zawołał Mojżesz do Egipcjanina, ale ten ani myślał zostawić biedaka w spokoju. – Przestań, i to natychmiast! – zawołał ponownie, lecz im głośniej krzyczał, tym okrutniej Egipcjanin pastwił się nad Izraelitą.

Bity mężczyzna przestał się zasłaniać, nie miał siły nawet błagać o litość.

– Przestań! – krzyknął Mojżesz raz jeszcze i popchnął okrutnika tak mocno, że ten runął na Ktoś doniósł faraonowi, co się stało. Władca wydał na Mojżesza wyrok śmierci.

Żeby nie zginąć, Mojżesz musiał uciekać do krainy Madian, gdzie nie sięgała władza faraona. Tam zamieszkał i ożenił się z dziewczyną o imieniu Sefora, która wkrótce urodziła ślicznego chłopczyka. A Mojżesz zajmował się pasaniem bydła.

„Opowieści biblijne” (Okładka książki)„Opowieści biblijne” (Okładka książki)

Bóg objawia się Mojżeszowi w płonącym krzewie

Pewnego razu, kiedy prowadził zwierzęta przez pustynię, zobaczył coś bardzo dziwnego: krzew, który płonął, ale się nie spalał. Mojżesz, zdumiony tym widokiem, podszedł do krzewu, i wtedy usłyszał głos:

– Mojżeszu! Nie podchodź! Tylko zdejmij sandały, bo stoisz na świętej ziemi.

„Kto do mnie przemawia?” – zapytał Mojżesz sam siebie i natychmiast usłyszał odpowiedź:

Ja jestem Bogiem.

Zobaczyć krzak, który płonie, ale się nie spopiela... Usłyszeć, jak krzak twierdzi, że jest Bogiem... Mojżesz się przestraszył, zakrył twarz i nie wiedział, co odpowiedzieć. Ale krzak, a raczej Bóg, mówił dalej, niepytany.

Mówił, że wie, jak cierpią w Egipcie ci, którzy Go kochają. Zapewnił, że słyszy ich płacz, zna ich cierpienia i chce wyprowadzić cały naród żydowski z Egiptu do wspaniałej i bezpiecznej krainy. A na koniec powiedział rzecz najważniejszą: że całą tę trudną operację ma w Jego imieniu przeprowadzić on – Mojżesz.

„Opowieści biblijne” (Okładka książki)„Opowieści biblijne” (Okładka książki)

 

„Ja?!” – zadudniło w głowie Mojżesza pełne przerażenia pytanie.

– Przecież ja jestem prostym pasterzem – usłyszał Bóg słowa Mojżesza. A potem następne: – I co im powiem, jeśli spytają, kto powierzył mi to zadanie?

Pan wysłuchał wszystkich pytań, które Mojżesz zadał, a także tych, które bał się zadać, i powiedział mu dokładnie, co ma robić, żeby Jego plan się powiódł.

Po pierwsze, Mojżesz miał pójść do Izraelitów i powiedzieć, że Ten, który go do nich posyła, ma na imię „Jestem”. „Jestem”, czyli Pan, Bóg ojców, Abrahama, Izaaka, Jakuba. Miał też powiedzieć, że Bóg wie, jak bardzo cierpią, i że chce wyprowadzić ich z niewoli do krainy płynącej mlekiem i miodem, czyli takiej, w której niczego im nie zabraknie.

Bóg bierze na siebie problemy Mojżesza

Po drugie, miał pójść do króla Egiptu i oświadczyć, że sam Bóg wzywa Żydów, więc muszą iść na pustynię, żeby złożyć swojemu Panu ofiarę.

Po trzecie, Mojżesz miał się nie martwić, jeśli faraon nie pozwoli im opuścić Egiptu, ponieważ On, Bóg, weźmie ten problem na siebie.

A po czwarte, miał się nie bać, że Izraelici mu nie uwierzą. Bo on może im pokazać znaki. I uprzedzając pytanie, o jakie znaki chodzi, Bóg kazał Mojżeszowi odrzucić laskę i natychmiast zamienił ją w węża. Następnie kazał mu wsunąć rękę pod ubranie i położyć na sercu. A kiedy Mojżesz wsunął, a potem wyciągnął dłoń, była chora i biała jak śnieg. Lecz kiedy zrobił to po raz drugi, ręka znów była zdrowa jak reszta ciała.

Na koniec Bóg dał Mojżeszowi moc jeszcze jednego znaku:

– Kiedy zaczerpniesz wody z Nilu i wylejesz na suchą ziemię – powiedział – zamieni się w krew...

* * *

Fragment pochodzi z książki dla najmłodszych „Opowieści biblijne” , wydanej nakładem wydawnictwa WAM.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

„Opowieści biblijne”: Jak to możliwe, że Bóg objawia się Mojżeszowi w płonącym krzewie?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.