Czy w deszczu można chodzić na grzyby? Znamy odpowiedź eksperta
Jesień to czas, kiedy polskie lasy obfitują w grzyby, a pasjonaci grzybobrania wyruszają na poszukiwania borowików i podgrzybków. Aby jednak wyprawa była owocna, warto znać momenty, które sprzyjają zbiorom. Jak wskazuje doświadczony grzyboznawca, Justyn Kołek, kluczowe są odpowiednie warunki atmosferyczne.
- Grzyby do rozwoju potrzebują wilgoci, ale zbyt duże nasycenie wody może zahamować ich wzrost - tłumaczy Justyn Kołek w jednym z wywiadów.
Onet podkreśla, że najlepsze warunki do zbiorów pojawiają się po deszczach, kiedy podłoże jest wilgotne, ale nie przemoknięte. Kołek radzi, aby do lasu wybrać się dzień lub dwa po ulewie, co pozwoli na spotkanie z różnorodnymi gatunkami grzybów, które pojawiają się w różnym czasie po opadach.
- Niektóre gatunki, takie jak koźlarze czy maślaki, pojawiają się już kilkanaście godzin po deszczu, podczas gdy na prawdziwki trzeba poczekać nawet tydzień - wyjaśnia ekspert.
Wskazówki dla zbieraczy
Poranek to idealny moment na wyruszenie w leśne ostępy. Grzyby są wówczas najświeższe, a rywalizacja z innymi zbieraczami jest mniejsza. Dodatkowo, niska temperatura sprzyja łatwiejszemu dostrzeżeniu grzybów wśród leśnego runa. Najlepsze warunki do zbiorów panują przy temperaturze od 15 st. C do 25 st. C, co sprzyja wzrostowi grzybów w wilgotnym środowisku.
O czym pamiętać przed wyprawą do lasu?
Grzybobranie może być nieudane, jeśli las jest suchy. W takich warunkach grzyby są skromniejsze i mniej soczyste. Dlatego istotne jest śledzenie prognoz pogody i planowanie wypraw, gdy warunki są najbardziej sprzyjające.
- Deszcz może być sprzymierzeńcem grzybiarza, jeśli tylko pozwoli ziemi odpowiednio nawilżyć się, a nie zalać - podsumowuje Kołek.
Źródło: PAP / jh
Skomentuj artykuł