Gdybym tylko wiedział, przecież nie skarżyła się

Gdybym tylko wiedział, przecież nie skarżyła się
(fot. shutterstock.com)
Peter Kreeft / slo

Thomas Carlyle (zmarły w 1881 roku) był wielkim poetą angielskim. Kochał swoją żonę, a ona kochała jego i pomagała mu w jego karierze. Jednak kiedy zachorowała na raka i została przykuta do łóżka, Thomas był tak zajęty pisaniem, że rzadko znajdował czas, by przebywać ze swoją małżonką.

Nie skarżyła się jednak. W dniu jej pogrzebu padał rzęsisty deszcz.

DEON.PL POLECA

 

 

Po ceremonii Thomas wrócił do domu, poszedł do sypialni żony i usiadł przy jej łóżku. Znalazł tam pisany przez nią pamiętnik i przeczytał następujący ustęp: "Wczoraj Thomas spędził ze mną godzinę i czułam się jak w niebie. Tak bardzo go kocham". Jego serce się ścisnęło. Na następnej stronie przeczytał: "Cały dzień nasłuchiwałam jego kroków w hallu, ale jest już późno i dziś już chyba nie przyjdzie".

Thomas rzucił pamiętnik na podłogę i pobiegł z powrotem na zalany deszczem cmentarz. Przyjaciele znaleźli go leżącego twarzą w błocie, na świeżym grobie, płaczącego i powtarzającego bez końca: "Gdybym tylko wiedział!". Woody Allen ma rację: "Najważniejsze w życiu jest pojawianie się".

Więcej w książce: ZANIM ODEJDĘ - O tym co naprawdę ważne - Peter Kreeft

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gdybym tylko wiedział, przecież nie skarżyła się
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.