Jak zostać złymi i nieszczęśliwymi teściami?
Teściami nie zostaje się automatycznie, na skutek czyjejś decyzji. Zostaje się nimi wtedy, gdy podejmie się decyzję o chęci dokonania kolejnej zmiany w życiu, o przyjrzeniu się rodzinie pod innym kątem, o podjęciu nowej misji. Jednym słowem, zostaje się nimi z wyboru.
Być teściem to znaczy realizować projekt, który wymaga jasno wytyczonych celów, silnej motywacji, pewnego zasobu wiedzy i dużej dozy wyobraźni.
10 niezawodnych sposobów, jak zostać nieszczęśliwymi teściami i rozbić rodzinę własnych dzieci.
Podstawowy postulat: rodzina to piekło, ponieważ zostało postanowione odgórnie, że ma być rajem.
- Jest tylko jeden słuszny punkt widzenia, wasz. Wszystko, co jest niezgodne z waszymi oczekiwaniami, jest złe.
- Każdy problem ma tylko jedno rozwiązanie, i wy już je znaleźliście w przeszłości.
- Nie zadawajcie sobie trudu dotarcia do istoty problemu, bazujcie zawsze na własnych opiniach i doświadczeniu.
- Traktujcie każdą supozycję i każde "mówi się, że" jako absolutny pewnik. To najlepszy sposób, aby się nimi stały.
- Nie stosujcie polityki małych kroków i systematycznego rozwoju, żądajcie, aby wszystko od razu funkcjonowało jak najlepiej. Będziecie obrzydliwi.
- Nie proponujcie nigdy zięciowi i synowej więcej niż 2 rozwiązań: jeśli zdecydują się na opcję A, nalegajcie na opcję B, i na odwrót. W ten sposób zawsze będziecie mogli zadać cios w plecy, a do tego zapewnicie sobie nienawiść dzieci.
- Przekonajcie sami siebie, że nie zasługujecie na szacunek. Niechybnie was to spotka.
- Wasza rodzina jest prawdziwa, rodziny innych są fałszywe.
- Budujcie tajne sojusze z synem lub synową, córką lub zięciem w zależności od tego, kto częściej się z wami zgadza. Skutecznie skłócicie rodzinę.
- Grajcie zawsze va banque: albo strata, albo zwycięstwo, o półśrodkach nie może być mowy. Nie ruszycie z martwego punktu.
Rozwiązanie: jest tylko jedna reguła gwarantująca dobre kontakty nie tylko w rodzinie, ale także z wszystkimi ludźmi - to połączenie lojalności, zaufania i tolerancji.
Więcej w książce: Zawód - teściowie - Giampaolo Redigolo
Skomentuj artykuł