Zakupy? Najlepiej doradzi ci córka
To matki najczęściej naśladują córki - a nie odwrotnie - podejmując decyzje, jakie kupić ubranie albo kosmetyki - twierdzą naukowcy z USA na łamach "Journal of Consumer Behavior".
W jakim stopniu dzieci wpływają na zachowania konsumpcyjne rodziców? W większym, niż można by sądzić. Nastoletnie dziewczęta mają niemały wpływ na to, jakie produkty osobistego użytku, np. ubrania czy kosmetyki, kupują ich matki. Co więcej, rodzicielki częściej naśladują w tym zakresie swoje dorastające pociechy, niż vice versa - ogłosili badacze z amerykańskiej Fox School of Business na Temple University.
- Odkrycie to przemawia za koncepcją socjalizacji odwrotnej i sugeruje, że wpływ nastolatków na rodziców jest głębszy, niż im przypisywano - zwraca uwagę główna autorka badania, ekspert w dziedzinie marketingu, dr Ayalla A. Ruvio. Termin socjalizacja odwrotna odnosi się do zjawiska, gdy starsze pokolenie jest wdrażane przez pokolenie młodsze w kulturowe nowości, w zakresie np. stylu życia, mody czy twórczości. Jak podaje Wikipedia, przykładem takiego zjawiska było np. wprowadzenie magnetowidów, kiedy to dzieci musiały uczyć rodziców, jak urządzenie programować czy ustawiać w nim zegar.
Zjawisko naśladowania córek przez matki jest zamierzonym procesem podejmowania decyzji związany z tym, kogo i w jaki sposób chcą kopiować. Jego istnienie doprowadziło do ukucia nowego terminu, "consumer doppelganger effect", który w wolnym tłumaczeniu oznacza "efekt konsumenckiego sobowtóra". - Nie jest to wyłącznie uświadomiony akt naśladownictwa - mówią badacze. - Badane celowo wybierają osobę, którą chcą naśladować, i mówią o skłonności do naśladowania jej zachowań konsumenckich".
Skomentuj artykuł