Abp Polak: związek z rządzącymi nie służy Kościołowi; polityka w trakcie kazań to "duża strata"
Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak w wywiadzie opublikowanym w miesięczniku "W drodze" wypowiedział się na temat księży, którzy zbytnio angażują się w życie polityczne.
Prymas stwierdził, że rozprawianie o polityce w trakcie kazania jest "dużą stratą": - Nie jestem odpowiedzialny za polityków, ale jako biskup jestem odpowiedzialny za księży i diecezję i będę przestrzegać przed tym, żeby nie dać się wmanewrować w doraźną politykę - stwierdził abp Wojciech Polak.
- Trzeba sobie jasno powiedzieć, że jest to związek, który nie służy Kościołowi i powoduje osłabienie wolności głoszenia, wikłając Kościół w doraźne układy. Dobitnie wyraził to papież Benedykt XVI (…), że jeśli odwołamy się dla obrony siebie do świeckich instytucji, zawsze wybierzemy Barabasza przeciw Chrystusowi - powiedział prymas Polak.
- Jako ludzie Kościoła możemy być ostrożni, ale są tacy, którzy chcą nas zawłaszczyć mimo naszego sprzeciwu - mówił.
Na sugestię, że trzeba o tym przypominać politykom, duchowny odpowiedział: "Nie jestem odpowiedzialny za polityków, ale jako biskup jestem odpowiedzialny za księży i diecezję i będę przestrzegał przed tym, żeby się nie dać wmanewrować w doraźną politykę. W Kościele mamy ludzi o różnych poglądach i musimy o tym pamiętać".
Na DEON.pl publikowaliśmy rozmowę z prymasem Polakiem na temat uchodźców, w którym mówił on wyraźnie, że musimy sobie zdawać sprawę z tego, że w Kościele "są ludzie z jednego i drugiego obozu".
- Jeżeli podziały polityczne spowodują, że w kościele nie możemy usiąść obok siebie, będzie to oznaczać, że sami to życie sobie spolityzowaliśmy. Kościół jest wspólnotą wiary, oczywiście realizowaną w społeczeństwie - to są konkretni ludzie, którzy mają swoje emocje, swoje poglądy, a nawet ambicje polityczne - mówił wówczas abp Polak - Ważną rzeczą jest, by przekonywać, że Kościół nie jest miejscem, gdzie te poglądy należy głosić czy ujawniać. W przypadku księży to powinno być wręcz zabronione, żeby nie było sytuacji, iż osobiste poglądy księdza stają się poglądami wspólnoty. Tak uczy Kościół, można to prześledzić w jego dokumentach.
Skomentuj artykuł