Abp Ryś mianowany "administratorem apostolskim sede plena" w Kaliszu. Co to znaczy dla diecezji kaliskiej?
W związku z decyzją podjętą przez papieża Franciszka wyjaśniamy, na czym polega urząd powierzony abp. Rysiowi oraz do czego zobowiązał go papież tym dekretem.
Urząd administratora apostolskiego jest przewidziany przez prawo kanoniczne. Powierzając ten urząd któremukolwiek z prezbiterów (najczęściej biskupów), papież zleca mu tymczasowy zarząd nad diecezją lub inną jednostką administracyjną w Kościele. W praktyce oznacza to, że takiemu biskupowi przysługują uprawnienia ordynariusza w danej diecezji, jednocześnie nim nie będąc.
Abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, został powołany przez papieża Franciszka na administratora apostolskiego "sede plena". Ustanawia się go w przypadku "poważnej tymczasowej przeszkody w sprawowaniu urzędu przez ordynariusza”. Zazwyczaj zostaje nim tzw. biskup koadiutor z danej diecezji, jednak w polskich warunkach niezwykle rzadko tacy biskupi są ustanawiani na niejawnej liście.
Dla diecezji kaliskiej oznacza to, że papież Franciszek powierzył mu obowiązki ordynariusza przynajmniej na czas postępowania ws. oskarżeń wobec bp. Edwarda Janiaka. Posługa apostolska abp. Rysia skończy się zapewne z chwilą powołania nowego biskupa ordynariusza w Kaliszu, odwołania dekretu przez papieża lub powrotu bp. Janiaka w przypadku oczyszczenia go z zarzutów.
Obok administratora "sede plena" istnieją jeszcze urzędy administratora "sede vacante" w przypadku śmierci, rezygnacji lub przejścia na emeryturę dotychczasowego ordynariusza oraz stały administrator apostolski dla struktur nie posiadających statusu diecezji.
O komentarz w sprawie Stacja7.pl poprosiła rzecznika abp. Rysia. "Mogę powiedzieć tylko tyle, że ks. abp Grzegorz Ryś został dziś mianowany administratorem apostolskim sede plena czyli przedstawicielem Ojca Świętego w diecezji kaliskiej. W najbliższym czasie abp Ryś spotka się też z Nuncjuszem Apostolskim w Polsce. Tyle mogę powiedzieć na chwilę obecną" - mówi ks. Paweł Kłys.
Dla KAI sprawę skomentował ks. prof. Piotr Majer z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie. "Słowo administrator oznacza, że jego funkcja jest tymczasowa, a przymiotnik „apostolski” oznacza, ze władzę sprawuje w imieniu papieża i ma wszelkie uprawnienia biskupa diecezjalnego. Natomiast biskup diecezjalny winien współpracować w pełnym, wolnym i spokojnym wypełnianiu mandatu przez administratora. Krótko mówiąc władzę ma administrator apostolski a biskup diecezjalny – jak można wnioskować – jest zawieszony. Pojęcie „sede plena” oznacza to, że diecezja jest obsadzona, czyli jest biskup kaliski, ale jego władza ulega ograniczeniu w stopniu określonym przez pismo apostolskie" - tłumaczy.
Skomentuj artykuł