Dlaczego tylu Afrykańczyków kończy na ulicy?

Dlaczego tylu Afrykańczyków kończy na ulicy?
(fot. uncultured / flickr.com)
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie / slo

Jak to się dzieje, że miliony Afrykańczyków kończą na ulicy? Co mogą zrobić Kościoły na Czarnym Lądzie, aby zmniejszyć skalę tego negatywnego zjawiska? Na te pytania będą starali się odpowiedzieć uczestnicy rozpoczynającego się dziś w Dar es Salaam w Tanzanii I Panafrykańskiego Kongresu Duszpasterstwa Ludzi Ulicy.

Bierze w nim udział 85 osób z 31 krajów - przedstawiciele episkopatów, Caritas oraz zgromadzeń zakonnych, które prowadzą działalność na tym polu.

DEON.PL POLECA




Specjalne przesłanie wystosował do nich za pośrednictwem swego sekretarza stanu Benedykt XVI. Nawiązał w nim do hasła spotkania, będącego fragmentem ewangelicznej sceny drogi do Emaus: "Sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi".

Jak zaznacza Papież, jest to znak pocieszającej obecności Chrystusa Zmartwychwstałego, która dokonuje się także za pośrednictwem Kościoła działającego wśród potrzebujących i zagubionych. Ojciec Święty życzy uczestnikom kongresu, by przyniósł on większą współpracę Kościołów lokalnych w trosce o każde ludzkie życie wystawione na szwank na ulicach i drogach Afryki. Chodzi zwłaszcza o kobiety i dzieci padające ofiarą negatywnych uwarunkowań społecznych, gospodarczych i politycznych czy też zorganizowanej przestępczości. Papież przypomina ponadto o potrzebie podjęcia kwestii przenoszenia się ludzi za pracą i bezpieczeństwa na drogach.

Organizatorem kongresu jest Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. Jak mówi jej przewodniczący, kard. Antonio Maria Vegliò, duszpasterstwo drogi to bardzo rozległe pole działalności Kościoła.

"Duszpasterstwo drogi dotyczy czterech kategorii ludzi: kobiet, dzieci, osób bezdomnych oraz tych, którzy pracują w transporcie drogowym - wyjaśnił włoski purpurat.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego tylu Afrykańczyków kończy na ulicy?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.