Kto nienawidzi jest zabójcą

Kto nienawidzi jest zabójcą
(fot. shutterstock.com)

"Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą" - czytamy w Pierwszy Liście św. Jana (1J 3,15a). Świetną ilustracją tych słów jest opowiadanie Friedricha Dürrenmatta zatytułowane "Kraksa" (niem. "Die Panne").

Tytuł angielskiego tłumaczenia tej mini opowieści brzmi "Niebezpieczna gra" i rzeczywiście opisana w niej niewinna z pozoru zabawa odsłania prawdę o człowieku, który mimo, że własnymi rękoma nikogo nie zabił, okazał się być autorem okrutnej zbrodni. 
Alfredo Traps, agent branży tekstylnej na kierowniczym stanowisku, poszukuje noclegu w małej miejscowości, gdyż popsuł mu się samochód. Zostaje przyjęty w domu, do którego schodzą się na wieczorną pogawędkę emerytowani pracownicy wymiaru sprawiedliwości. Traps przyjmuje ich zaproszenie do zabawy w proces sądowy i wciela się w rolę oskarżonego. Wszystko zaczyna się niewinnie i niewinny też czuje się oskarżony. Nie ma niczego do ukrycia.
Podczas procesu opowiada coraz bardziej osobiste wątki ze swojego życia, aż wreszcie dowiaduje się z mowy emerytowanego prokuratora, że to jego nienawiść do szefa i żądza kariery były pośrednią przyczyną śmiertelnego zawału jego przełożonego. To, że Traps objął po nim intratne stanowisko, jeszcze bardziej pogarsza jego sytuację. Pod koniec wspólnej zabawy w sąd zostaje uznany za winnego zabójstwa. Trapiony wyrzutami sumienia postanawia… 
Dürrenmatt ukazuje nam smutną prawdę, jaka dotyczy każdego człowieka, pozornie niewinnego, uwikłanego w grzeszne struktury tego świata. Wszyscy jesteśmy zabójcami. Na każdego znalazłby się paragraf. Mówiąc językiem Nowego Testamentu "Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą" (1J 3,15), "nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego" (Rz 3,12). 
Podczas Jubileuszowego Roku Miłosierdzia nieraz słyszeliśmy w kościołach powtarzaną wciąż prawdę wiary, że jedynie dzięki łasce jesteśmy zbawieni, dzięki Bożemu miłosierdziu. Mamy najlepszego obrońcę Jezusa Chrystusa, który nie broni nas kunsztem adwokackiej retoryki, lecz biorąc na siebie nasze winy oddaje się w ręce katów. Będąc sprawiedliwym ponosi karę, by zabójca mógł żyć. 
Polecam wszystkim wierzącym opowiadanie Dürrenmatta i zachęcam do pokory utożsamienia się z jego głównym bohaterem, a także do napisania swoim życiem alternatywnego zakończenia. Kto bowiem sam siebie oskarża, będzie usprawiedliwiony. Kto natomiast siebie usprawiedliwia oskarżając innych o wszelkie zło na świecie, zdziwi się bardzo w dniu ostatecznym. I nie będzie to zabawa w sąd.
Wojciech Żmudziński SJ - dyrektor Centrum Kształcenia Liderów i Wychowawców im. Pedro Arrupe, redaktor naczelny kwartalnika o wychowaniu i przywództwie "Być dla innych"
DEON.PL POLECA




socjusz przełożonego Prowincji Wielko­polsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego, współpracownik portalu DEON.pl oraz Jezuici.pl. Opublikował między innymi: Niebo jest w nas; Miłość większa od wiary; Pogromcy zamętu; Ro­dzice dodający skrzydeł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kto nienawidzi jest zabójcą
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.