"Papież jest popularny, ale kościoły pustoszeją"
Nie pozwolimy, aby duszpasterstwo wzięło górę nad doktryną. Doktryna to fundament, bez którego wszystko się wali - powiedział w wywiadzie dla francuskiego tygodnika "Le Journal du dimanche" kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Zaznaczył on, że ludzi, którzy myślą tak jak on, jest w Kościele bardzo dużo.
Przypomniał, że w kwestiach takich jak rozwody, relacje homoseksualne czy wolne związki Bóg wypowiedział się jasno. Również w kwestii komunii dla rozwodników w związkach niesakramentalnych Jan Paweł II nie pozostawił żadnych wątpliwości: nie mogą przystępować do komunii. Zaznaczył on jednak, że Kościół już jest otwarty na rozwodników. Zarówno oni, jak i ich dzieci mają w Kościele swoje miejsce.
Natomiast jeśli ktoś nie chce uznać ważności doktryny, to niech pozostanie poganinem - powiedział kard. Sarah, przypominając za tę doktrynę męczennicy oddawali życie. Jego zdaniem Kościół w Europie staje się coraz słabszy, bo relatywizuje się moralność i wartości chrześcijańskie. Młodzi nie mają już się na czym oprzeć, brak im punktów odniesienia.
Szef watykańskiej dykasterii przyznał, że jest zadowolony z popularności papieża Franciszka. Żałuje jedynie, że niekiedy jest ona dość powierzchowna. Wierni chcą zobaczyć papieża, dotknąć go, zrobić sobie z nim zdjęcie, ale księża we Włoszech przyznają, że kościoły pustoszeją - powiedział kard. Robert Sarah w wywiadzie dla tygodnika "Le Jorunal du dimanche".
Skomentuj artykuł