Franciszek: dlatego niemiecka drużyna osiąga sukcesy
(fot. shutterstock.com)
KAI / ml
Na znaczenie szacunku dla innych oraz budowania ducha zespołowego wskazał Ojciec Święty przyjmując dziś w Watykanie drużynę mistrza świata w piłce nożnej - reprezentację Niemiec.
Franciszek zaznaczył, że drużyna niemiecka zawdzięcza swe sukcesy współpracy zespołowej. "W istocie bowiem rywalizacja sportowa wymaga nie tylko wiele dyscypliny i osobistego poświęcenia, ale także szacunku dla innych i ducha zespołu" - podkreślił papież.
Ojciec Święty zauważył, że sportowcy są również wzorcem dla ludzi młodych, co prowadzi ich do zaangażowania się na rzecz wspólnego dobra. Wyraził im szczególną wdzięczność za wspieranie "Kolędników misyjnych", aby konkretnie pomóc dzieciom i młodzieży z krajów najuboższych.
"Inicjatywa ta pokazuje, jak możemy wspólnie przezwyciężyć bariery, pozornie nie do pokonania, wymierzone w osoby potrzebujące oraz usuwane na margines. Również w ten sposób przyczyniacie się do budowania społeczeństwa bardziej sprawiedliwego i solidarnego" - stwierdził Franciszek.
O prywatnej audiencji narodowa jedenastka Niemiec informuje na Twitterze. Na zdjęciu Thomas Müller i Mats Hummels w czarnych garniturach przekazują papieżowi oprawiony w ramki trykot reprezentacji Niemiec z podpisami wszystkich piłkarzy. Widać jak uśmiechnięty papież nie kryje radości ze spotkania, również w trakcie pozdrowień skierowanych do niego przez trenera reprezentacji Joachima Löwa. Wizyta u papieża miała szczególne znaczenie, gdyż Franciszek mógł spotkać się teraz ze wszystkimi bohaterami, którzy dwa lata temu podczas Mundialu 2014 r. w Brazylii pokonali narodową reprezentację ojczyzny papieża Argentynę w meczu finałowym zdobywając po raz czwarty w historii rozgrywek tytuł Mistrza Świata w Piłce Nożnej.
Audiencja trwała krótko, ok. 10 minut. O godz. 9.14 autokary z niemieckimi piłkarzami i towarzyszącymi im działaczami wyjechały z Watykanu udając się wprost na rzymskie lotnisko, skąd samolotem czarterowym odlecieli oni do Mediolanu. Tam jutro wieczorem rozegrają mecz sparingowy z reprezentacją Włoch. Będzie to ostatnie spotkanie narodowej reprezentacji Niemiec w tym roku.
"To dla nas szczególny zaszczyt" - powiedział menadżer reprezentacji Oliver Bierhoff w przededniu audiencji w rozmowie z agencją katolicką KNA. "Papież jest jedną z najwybitniejszych osobistości na świecie" - zaznaczył Bierhoff, katolik i były członek chóru chłopięcego przy katedrze w Essen. Przyznał, że bardzo mu imponuje i zachwyca "prostota i skromność okazywana przez Franciszka, a także jego odwaga i niezwykle mądre wypowiedzi".
Jak podkreślił Bierhoff, wizyta w Watykanie nie jest obowiązkowo związana z kwestią wiary, czy przynależności religijnej. "Wprawdzie idziemy do głowy Kościoła katolickiego, ale jednocześnie do człowieka, który ponad wszelkimi różnicami religijnymi jest orędownikiem pokoju i człowieczeństwa, miłości bliźniego i - odnosząc się do sportu - fair play" - stwierdził menadżer.
Bierhoff wyraził też nadzieję, że Franciszek jako kibic piłkarski i Argentyńczyk dawno już "przebaczył" reprezentacji Niemiec zwycięstwo nad jego rodzimym zespołem w finale Piłkarskich Mistrzostwach Świata w Rio de Janeiro. "Jestem też pewien, że również w ocenie papieża tytuł mistrza świata zdobyliśmy zasłużenie" - dodał Bierhoff.
Gwiazda drużyny FC Bayern Monachium Thomas Müller w rozmowie z dziennikiem "Bild" powiedział przed audiencją, że bardzo cieszy się na spotkanie z papieżem. "Na wioskach kościół i Msza św. nadal odgrywają dużą rolę. Religia i tradycja nadają społeczeństwu pewną strukturę i to mi się podoba" - powiedział. Dla niego papież jest "szefem wielkiego ruchu, który jest bardzo istotny dla Europy", a "dla wielu ludzi stanowi ważną osobistość".
Kwestia wiary jest ważna dla Müllera. "W narodowej kadrze jest jednak obojętne jaką wiarę wyznajesz. Wszyscy są akceptowani i traktowani z szacunkiem. W wierze chodzi przede wszystkim o szacunek i prawa człowieka, co nie ogranicza się tylko do jednej religii" - wyznał napastnik Bayernu.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł