Franciszek: miłość do bliskich nie jest najważniejsza

Franciszek: miłość do bliskich nie jest najważniejsza
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.jezuici.pl)
KAI / jp

O tym, jak być dobrym uczniem-misjonarzem Jezusa mówił Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie.

Papież zaznaczył, że miłość do rodziców, braci i sióstr, choć jest bardzo dobra i uzasadniona, nie może być przedkładana nad Chrystusa.

DEON.PL POLECA

- Nie dlatego, że chciałby, abyśmy byli pozbawieni uczuć i uznania, lecz wręcz przeciwnie, dlatego, że sytuacja ucznia wymaga priorytetowej relacji z nauczycielem - powiedział Ojciec Święty, przypominając, że uczniem Jezusa może być każdy, i świeccy, i duchowni.

Franciszek nawiązując do fragmentu dzisiejszej Ewangelii wg. św. Mateusza, gdzie Jezus naucza dwunastu apostołów w chwili, kiedy po raz pierwszy posyła ich na misję do wiosek Galilei i Judei, zwrócił uwagę, że Jezus wskazuje na dwa istotne aspekty życia ucznia-misjonarza: po pierwsze - jego związek z Jezusem jest silniejszy niż jakiekolwiek inne powiązania; po drugie, że misjonarz nie niesie samego siebie, lecz Jezusa, a przez Niego miłość Ojca Niebieskiego.

- Te dwa aspekty są ze sobą powiązane, ponieważ im bardziej Jezus znajduje się w centrum uczuć i życia ucznia, tym bardziej ten uczeń jest "przezroczysty" dla Jego obecności - powiedział papież.

Franciszek zaznaczył, że miłość do rodziców, braci i sióstr, choć jest bardzo dobra i uzasadniona, nie może być przedkładana nad Chrystusa.

- Nie dlatego, że chciałby, abyśmy byli pozbawieni uczuć i uznania, lecz wręcz przeciwnie, ale dlatego, że sytuacja ucznia wymaga priorytetowej relacji z nauczycielem - powiedział Ojciec Święty.

Papież podkreślił, że ten, kto daje się pociągnąć tą więzią miłości i życia z Panem Jezusem, staje się Jego przedstawicielem, Jego "ambasadorem", zwłaszcza poprzez swój sposób bycia, życia.

- Trzeba, aby ludzie mogli dostrzec, że dla tego ucznia Jezus prawdziwie jest "Panem", jest naprawdę centrum, całym życiem. Nie liczy się, jeśli późnej, jak każdy człowiek ma swoje ograniczenia a nawet błędy, oby tylko miał pokorę ich uznania. Ważne, aby nie miał podzielonego serca, lecz proste, zjednoczone, aby nie był tu i tam, ale był uczciwy wobec siebie i innych - mówił Franciszek.

Papież zwrócił uwagę, że kapłańskie doświadczenie uczy akceptacji świętego wiernego Ludu Bożego, będącej "kubkiem świeżej wody" danym z serdeczną wiarą, co pomaga być dobrym księdzem. Podkreślił, że w misji istnieje wzajemność.

- Jeżeli zostawisz wszystko dla Jezusa, ludzie rozpoznają w tobie Pana; a jednocześnie pomagą ci w nawracaniu się codziennie do Niego, w odnawianiu się i oczyszczaniu się z kompromisów i przezwyciężaniu pokus - powiedział Franciszek.

Na zakończenie kierując się do Matki Bożej, papież wezwał: "Niech za swoim macierzyńskim wstawiennictwem, pomoże nam być wolnymi i radosnymi misjonarzami Ewangelii".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: miłość do bliskich nie jest najważniejsza
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.