Franciszek o chrzcie: "Wiary nie można kupić, ale można o nią poprosić i otrzymać w darze"
Franciszek zaznaczył, że stawanie się chrześcijaninem jest darem, który pochodzi od Boga.
Franciszek zauważył na wstępie, że to, co dzieje się w celebracji chrztu rozbudza dynamikę duchową, która przenika całe życie ochrzczonych. Jest to rozpoczęcie procesu, który pozwala żyć w jedności z Chrystusem w Kościele.
Następnie papież zwrócił uwagę na imię, jakie otrzymujemy w tym sakramencie, wskazujące na tożsamość osoby. "Bez imienia pozostajemy nieznani, bez praw i obowiązków. Bóg powołuje każdego po imieniu, kochając nas indywidualnie, w konkretności naszych dziejów. Chrzest rozpala osobiste powołanie do życia po chrześcijańsku, które będzie się rozwijało przez całe życie. Pociąga ono za sobą osobistą odpowiedź" - podkreślił Ojciec Święty. Przypomniał, że dziecko w swoim imieniu będzie miało swoją oryginalną tożsamość, również odniesieniu do życia chrześcijańskiego związanego z Bogiem.
Franciszek zaznaczył, że stawanie się chrześcijaninem jest darem, który pochodzi od Boga. "Wiary nie można kupić, ale można o nią poprosić i otrzymać w darze" - stwierdził papież. Podkreślił, że wola udzielenia chrztu wyraża się w znaku krzyża kreślonym na czole dziecka, a w przypadku dorosłych także na narządach zmysłów: uszach, oczach, ustach, piersiach i na barkach.
"Stajemy się chrześcijanami na tyle, na ile krzyż jest w nas odciśnięty jako znak «paschalny» (por. Ap 14, 1; 22, 4), ukazując, także zewnętrznie, chrześcijański sposób przejścia przez życie. Zatem czynienie znaku krzyża, gdy się budzimy, przed posiłkami, w obliczu niebezpieczeństwa, by bronić się przed złem, wieczorem przed zaśnięciem, oznacza powiedzenie sobie i innym, do kogo należymy, czyimi chcemy być. Dlatego tak bardzo ważne jest nauczenie dzieci, by dobrze umiały czynić znak krzyża. I tak jak czynimy wchodząc do kościoła, możemy to czynić również w domu, trzymając w małym naczyniu wodę święconą - niektóre rodziny to czynią: w ten sposób za każdym razem, gdy wracamy lub wychodzimy, czyniąc znak krzyża tą wodą, przypominamy sobie, że jesteśmy ochrzczeni" - powiedział Ojciec Święty na zakończenie katechezy.
Skomentuj artykuł