Kardynał Maradiaga o podróży Franciszka do Kolumbii
Papież przyjął na audiencji biskupów z Hondurasu, którzy przybyli do Rzymu z wizytą ad limina. Na czele konfrencji episkopatu stoi kard. Óscar Rodríguez Maradiaga, który jest też koordynatorem Rady Kardynałów, pomagającej Papieżowi w reformie Kurii Rzymskiej.
Bezpośrednim kontektstem wizyty honduraskich biskupów jest podróż Ojca Świętego do Ameryki Łacińskiej, a konkretnie do Kolumbii, która rozpocznie się już w najbliższą środę. Jak mówi kard. Maradiaga będzie ona ważnym wydarzeniem dla całego kontynentu.
"Wydaje mi się, że to podróż bardzo ważna dla całej Ameryki Łacińskiej, ponieważ Kolumbia jest dużym krajem, siedzibą Rady latynoamerykańskich episkopatów CELAM od chwili jej założenia. Stanowi zatem punkt odniesienia dla wszystkich biskupów regionu. To podróż ważna także dlatego, że Papież dotychczas potrafił zawsze być budowniczym mostów i tym razem jego obecność ma na celu umocnienie pokoju w narodzie kolumbijskim. Uważam też, że to bardzo ważne, iż Ojciec Święty może zwrócić się do serc ofiar, ponieważ jeden z najpoważniejszych problemów stanowią rany zadane przez przemoc czy śmierć. A w taki sposób, jak myślę - poprzez mediację Papieża, jego słowa, jego apele - można (…) rozpocząć proces leczenia owych ran (…). Moim zdaniem należy również koniecznie rozwijać tam potencjał wiary, zwłaszcza za pomocą ewangelizacji pobożności ludowej, która stanowi siłę ludów Ameryki Łacińskiej. Trzeba w ten sposób starać się walczyć z korupcją oraz handlem narkotykami i wszystkimi takimi rzeczami" - powiedział kard. Rodríguez Maradiaga.
Skomentuj artykuł