Nasilają się dolegliwości bólowe Franciszka. Papież musi przejść na dietę
Ojciec Święty będzie leczony kolejnymi cyklami fizjoterapii i ścisłą dietą, aby schudł, co najmniej 7-8 kilogramów w celu odciążenia dotkniętych stawów - informuje watykanistka dziennika "Il Messaggero" Franca Giansoldati.
Dziennikarka powołując się na wiarygodne źródła twierdzi, że lekarze postawili diagnozę dotyczącą przewlekłego zapalenia nerwu kulszowego. 84-letni papież Franciszek nie będzie musiał poddać się żadnej operacji, aby uśmierzyć dręczący go niekiedy potworny ból, zmuszający go do poddawania się regularnym cyklom fizjoterapii i leczenia pod okiem zaufanych lekarzy.
Watykanistka przypomina, że ostatnio dolegliwości papieża pogorszyły się do tego stopnia, że musiał zrezygnować najpierw z nieszporów na zakończenie roku, a także odprawienia Mszy św. w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki. Franciszek zrezygnował ponadto z Eucharystii w Niedzielę Słowa Bożego oraz poniedziałkowych nieszporów w Bazylice św. Pawła za Murami na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Franca Giansoldati twierdzi, że Papież Franciszek przeszedł serię badań medycznych i rentgenowskich, na podstawie których wykluczono urazy kręgosłupa lub inne komplikacje. Diagnoza, która została postawiona, dotyczy przewlekłego zapalenia nerwu kulszowego, które ma być leczone kolejnymi cyklami fizjoterapii i ścisłą dietą, aby schudł, co najmniej 7-8 kilogramów w celu odciążenia dotkniętych stawów.
Codzienna działalność papieża przebiega normalnie, audiencje odbywają się w Domu Świętej Marty lub w Pałacu Apostolskim. Ojciec Święty przewodniczy także w bibliotece Pałacu Apostolskiego niedzielnej modlitwie "Anioł Pański" czy audiencjom ogólnym, siedząc lub stojąc przed mównicą. Sytuacja ta nie budzi zatem żadnych obaw - konkluduje włoska dziennikarka.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł