Nic nie usprawiedliwia terroryzmu (11.09.2011)
Nic nie usprawiedliwia terroryzmu
Łaska i pokój Boga Ojca naszego i Pana Jezusa Chrystusa niech będą z wami!
W tym dniu wracam myślami do smutnych wydarzeń, które miały miejsce 11 września 2001 r., kiedy tak wiele niewinnych osób straciło życie w wyniku brutalnego ataku na bliźniacze wieże World Trade Center, a potem w Waszyngtonie d.c. i w Pensylwanii. Razem z Ekscelencją polecam tysiące ofiar nieskończonemu miłosierdziu Wszechmogącego Boga i proszę naszego Ojca Niebieskiego, by nadal pocieszał osoby opłakujące stratę najbliższych.
Tragedię tego dnia pogłębia fakt, że sprawcy ataków twierdzili, że działają w imię Boga. Raz jeszcze trzeba stwierdzić jednoznacznie, że żadne okoliczności nigdy nie mogą usprawiedliwić zamachów terrorystycznych. Każde ludzkie życie jest cenne w oczach Boga, i nie szczędząc wysiłków, należy usilnie zabiegać o to, by na całym świecie niezbywalne prawa oraz godność jednostek i narodów były w autentyczny sposób szanowane.
Amerykanie zasługują na uznanie za odwagę i wielkoduszność, którymi wykazali się podczas akcji ratunkowej, i za to, że dalej trwają w nadziei i ufności. Modlę się żarliwie, by zdecydowane zaangażowanie na rzecz sprawiedliwości i kultura solidarności w skali globalnej pomogły uwolnić świat od uraz, które tak często są podłożem aktów przemocy, i stworzyły odpowiednie warunki, by wzrastał pokój i dobrobyt, zapewniające bardziej świetlistą i bezpieczną przyszłość.
Z takimi uczuciami serdecznie pozdrawiam Ekscelencję wraz z Braćmi w biskupstwie i wszystkich powierzonych Waszej pasterskiej trosce, udzielając Wam mojego Błogosławieństwa Apostolskiego jako zadatku pokoju i szczęśliwości w Panu.
Z Watykanu, 11 września 2011 r.
Benedykt XVI
Skomentuj artykuł