Papież beatyfikował siedmiu biskupów grekokatolickich - męczenników czasów komunizmu

Papież beatyfikował siedmiu biskupów grekokatolickich - męczenników czasów komunizmu
(fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI)
PAP/ ed

W ostatnim dniu wizyty w Rumunii papież Franciszek przewodniczył w mieście Blaj w Siedmiogrodzie beatyfikacji siedmiu greckokatolickich męczenników - biskupów czasów komunizmu. "Przeciwstawili się oni niewolniczemu systemowi ideologicznemu" - mówił papież.

"W tym smutnym okresie życie wspólnoty katolickiej było poddane surowej próbie przez reżim dyktatorski i ateistyczny; wszyscy biskupi i wielu wiernych Kościoła greckokatolickiego i Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego byli prześladowani i więzieni" - przypomniał w niedzielę Franciszek w homilii. Niedzielna Boska Liturgia na Polu Wolności w duchowym centrum grekokatolików odbyła się w obrządku bizantyjskim.

Liturgia w tradycji Kościoła wschodniego

Papież po raz pierwszy w swym pontyfikacie celebrował taką liturgię w tradycji Kościoła wschodniego, którą - jak się przypomina - poznał przed laty w swej ojczystej Argentynie. Na uroczystości beatyfikacyjne przybył prezydent Rumunii Klaus Iohannis. Obecnych było kilkadziesiąt tysięcy osób. W trakcie liturgii błogosławionymi zostali ogłoszeni przez papieża biskupi, którzy byli torturowani i więzieni przez komunistyczne władze za swą wiarę.

+Jednym z nich jest mianowany przez papieża Pawła VI w 1969 roku kardynałem "in pectore" , czyli w sekrecie biskup Iuliu Hossu (1885-1970). Publicznie papież podał jego nazwisko jako kardynała na konsystorzu trzy lata po jego śmierci. Pozostali nowi błogosławieni to Valeriu Traian Frentiu (1875-1952), Vasile Aftenie (1899-1950), Ioan Suciu (1907-1953), Tit Liviu Chinezu (1904-1955), Ioan Balan (1880-1959) i Alexandru Rusu (1884-1963).

Zgodę na ich beatyfikację i ogłoszenie dekretu o męczeństwie Franciszek wyraził w marcu tego roku. W homilii papież przestrzegał: "gdy w centrum, zamiast ludzi, stawiamy interesy partykularne, etykietki, teorie, abstrakcje i ideologie", zaślepiają one wszystko i wszystkich. Nawiązał do historycznych doświadczeń Rumunii: "Te ziemie dobrze znają cierpienie ludzi, gdy ciężar ideologii lub reżimu jest silniejszy niż życie i narzuca się jako norma dla życia i wiary osób; kiedy zdolność do podejmowania decyzji, wolność i przestrzeń dla kreatywności są zredukowane, a nawet wyeliminowane". Papież mówił o "zniesławianiu", "wydalaniu i unicestwianiu tych, którzy nie mogli się bronić".

Nie zaparli się przynależności do Kościoła

"Myślimy szczególnie o siedmiu biskupach grekokatolickich, których z radością ogłosiłem błogosławionymi. W obliczu gwałtownego ucisku reżimu okazali wzorową wiarę i miłość dla swojego ludu. Z wielką odwagą i męstwem wewnętrznym zgodzili się na ciężkie uwięzienie i wszelkiego rodzaju znęcanie się, by nie zaprzeć się przynależności do swego umiłowanego Kościoła"- dodał. Franciszek podkreślił: ci męczennicy wiary "przywrócili i pozostawili narodowi rumuńskiemu cenne dziedzictwo, które możemy podsumować w dwóch słowach: wolność i miłosierdzie". Nawiązał do nazwy miejsca ceremonii- Pola Wolności.

"To znamienne miejsce przypomina jedność waszego narodu, która zrealizowała się w różnorodności wyrazów religijnych: stanowi to duchowe dziedzictwo, które wzbogaca i cechuje rumuńską kulturę i tożsamość narodową"- powiedział. "Nowi błogosławieni - mówił- cierpieli i poświęcali swoje życie, przeciwstawiając się niewolniczemu systemowi ideologicznemu, stosującemu przymus wobec podstawowych praw osoby ludzkiej". Zwrócił uwagę na miłosierdzie biskupów- męczenników.

Jak zaznaczył, "nieustępliwości w wyznawaniu wierności Chrystusowi towarzyszyła w nich gotowość na męczeństwo bez słów nienawiści wobec prześladowców, wobec których okazywali wielką łagodność".

"Bóg posłał nas w ciemności cierpienia"

Przywołał słowa biskupa Hossu: "Bóg posłał nas w te ciemności cierpienia, aby dać przebaczenie i modlić się o nawrócenie wszystkich". "Te słowa są symbolem i syntezą postawy, z jaką ci błogosławieni podczas próby wspierali swój lud w dalszym wyznawaniu swojej wiary bez poddawania się i bez odwetu"- dodał papież.

Postawę miłosierdzia wobec oprawców nazwał "proroczym przesłaniem", które stanowi zachętę dla wszystkich i dzisiaj, by "przezwyciężyć urazę miłością i przebaczeniem". Następnie Franciszek mówił o pojawiających się obecnie nowych ideologiach, które według niego "w subtelny sposób starają się nam narzucić i wykorzenić nasz lud z najbogatszych tradycji kulturowych i religijnych".

Wyjaśnił: " Są to kolonizacje ideologiczne, które lekceważą wartości osoby, życia, małżeństwa i rodziny i propozycjami alienującymi, równie ateistycznymi jak w przeszłości, wyrządzają szkodę zwłaszcza naszej młodzieży i dzieciom pozostawiając ich bez korzeni". Wtedy, ostrzegł, ludzie wykorzystywani są i traktowani jak zwykłe przedmioty. W ten sposób zdaniem papieża można "zakopać" najcenniejsze dziedzictwo, jakie zrodziły te ziemie. "Mam na myśli na przykład edykt z Turdy z 1568 roku., który usankcjonował wszelkiego rodzaju radykalizm, krzewiąc po raz pierwszy w Europie akt tolerancji religijnej" - dodał. Papież wezwał wiernych, by "walczyli podobnie, jak błogosławieni" z pojawiającymi się nowymi ideologiami. "Obyście byli świadkami wolności i miłosierdzia, aby braterstwo i dialog przeważały nad podziałami, powiększając braterstwo krwi, które ma swoje źródło w okresie cierpienia, kiedy chrześcijanie podzieleni na przestrzeni dziejów, odkryli, że są sobie bliżsi i solidarni"- zaapelował.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek

Co Bóg robił przed stworzeniem świata? Czy źli ludzie też mają swojego Anioła Stróża? Dlaczego nie ma teraz tak wielu cudów jak dawniej?

Dzieci, tak jak dorośli, mają pytania i wątpliwości, ale często chowają je...

Skomentuj artykuł

Papież beatyfikował siedmiu biskupów grekokatolickich - męczenników czasów komunizmu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.