Papież wymienił dwóch świętych, którzy pokazują, jak dobrze żyć współcześnie
Oby zarówno na poziomie teologicznym, jak i katechetycznym oraz w formacji chrześcijańskiej odnowiło się zainteresowanie i refleksja nad wiecznością. Bez tego wymiaru teraźniejszość zostaje pozbawiona ostatecznego sensu, zdolności do odnawiania się, nadziei na przyszłość - to słowa z przesłania, jakie papież Franciszek wystosował do uczestników XXIII wspólnego posiedzenia członków siedmiu Akademii Papieskich.
Odbywa się ono pod hasłem: "Wieczność, inne oblicze życia".
Franciszek zaznaczył, że temat ten jest dziś często zapominany albo pomijany, bo wydaje się czymś obcym codziennemu życiu i współczesnej wrażliwości. Współczesna kultura bowiem zamyka się na transcendentny horyzont, skupiając się na tym, co dziś, a zapominając lub cenzurując to, co przeszłe i przyszłe. Ponadto tradycyjny język, używany do opisu wieczności wydaje się być dziś niezrozumiały.
Dlatego papież odwołał się do przykładu dwóch wybitnych postaci Kościoła, św. Grzegorza z Nyssy oraz św. Tomasza z Akwinu, aby na ich przykładzie ukazać piękno życia wiecznego.
Św. Grzegorz wskazuje, że ludzkie pragnienie życia i szczęścia jest nieodłącznie związane z przebywaniem i poznaniem Boga, które ciągle się odnawia i nigdy nie znajduje wypełnienia. Spotkanie z Bogiem w wieczności przerasta wszelkie ludzkie zdobycze, jest nieskończoną i zawsze nową metą, do której zmierza człowiek.
Natomiast Doktor Anielski podkreśla, że spotykając się z Bogiem w niebie, każdy otrzyma więcej niż pragnął i oczekiwał, jedynie bowiem Bóg może zaspokoić ludzki głód. Życie wieczne jego zdaniem to radosne braterstwo wszystkich świętych. Tam będziemy kontemplować Boże oblicze, napełniając się Jego obecnością w ciągle odnawiającej się młodości.
Skomentuj artykuł