Prof. Alfieri: nie obawiam się o zdrowie Papieża
Papież już od wczoraj jest w Watykanie, jednak na prośbę lekarzy ograniczył jeszcze swą publiczną działalność. Nie ma powodu do obaw, ale jeśli Franciszek ma w pełni powrócić do sił i odbyć zaplanowane podróże do Lizbony oraz Mongolii, to musi kontynuować rekonwalescencję w domu, unikając ruchów nadwyrężających mięśnie brzucha – tłumaczy Radiu Watykańskiemu prof. Sergio Alfieri, który dwukrotnie operował Ojca Świętego.
Włoski chirurg przyznał, że lekarze nie mogli zakazać Papieżowi powrotu do pracy, bo on zaczął pracować już w szpitalu. Wytłumaczyli mu jednak, iż musi być ostrożny, dopóki pooperacyjne rany w pełni się nie zabliźnią. Podczas poprzedniej operacji Franciszek był bardziej nieposłuszny, wciąż się pytał, kiedy zostanie wypisany. Teraz wie, że dzięki dobrej rekonwalescencji będzie mógł zrealizować swoje plany. Zapytany, czy obawia się o stan zdrowia Papieża, prof. Alfieri odpowiedział:
„Zabieg się powiódł. A czy obawiam się o zdrowie Papieża? Nie! W tym sensie, że Ojciec Święty w porównaniu ze swymi rówieśnikami w wieku 86 lat ma serce w doskonałym stanie, wyników badania krwi mogliby mu pozazdrościć pięćdziesięciolatkowie, ponieważ wszystkie parametry ma w normie: poziom cukru, cholesterolu, białe krwinki… Ma doskonałą wartość hemoglobiny. Żadnych problemów. Najważniejsze narządy, które bierzemy pod uwagę u pacjentów, gdy musimy ocenić ich stan krytyczny, są zdrowe. Jego serce jest zdrowe, nigdy nie miał żadnych problemów, jego nerki pracują bardzo dobrze, jego płuca pracują dobrze. Widzimy, że czasami ma taki syczący oddech, ale to konsekwencja operacji, którą przebył w młodości, kiedy usunięto mu część płuca. Więc ma mniej płuc niż inni, jednak miał to już wcześniej. To nie jest powód do obaw. Martwię się tylko o dobrą rekonwalescencję: aby on i jego otoczenie ograniczyli nieco działalność, nie w ogóle, ale te czynności, które powodują obciążenie dla ściany brzucha“ - zaznaczył włoski chirurg.
Prof. Alfieri dodał, że jeśli Papież będzie przestrzegał poszpitalnej rekonwalescencji, nie przewiduje on żadnych przeciwskazań dla podróży apostolskich, począwszy od udziału w Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Kiedy rany się zabliźnią, będzie w lepszym stanie niż wtedy, gdy podejmował decyzję o wyjeździe – powiedział.
Skomentuj artykuł