Szybki rozwój
1. Szybki rozwój techniki w dziedzinie środków przekazu jest z pewnością jedną z oznak postępu współczesnego społeczeństwa. Gdy patrzymy na nieustanną ewolucję nowych wynalazków, jeszcze bardziej aktualne wydają się słowa Dekretu Powszechnego Soboru Watykańskiego II Inter mirifica, promulgowanego przez mego czcigodnego poprzednika sługę Bożego Pawła VI w dniu 4 grudnia 1963 r.: «Wśród niezwykłych wynalazków techniki, które zwłaszcza w najnowszych czasach ludzki geniusz z pomocą Bożą rozwinął spośród rzeczy stworzonych, Matka Kościół ze szczególnym zainteresowaniem przyjmuje i popiera te, które w największym stopniu dotyczą ducha ludzkiego i które otworzyły nowe drogi bardzo łatwego przekazywania wszelkiego rodzaju informacji, przemyśleń i zaleceń» [1].
I. Owocna realizacja Dekretu Inter mirifica
2. Dzisiaj, ponad czterdzieści lat po publikacji tego dokumentu, bardzo potrzebne wydaje się podjęcie na nowo refleksji nad «wyzwaniami», jakie stanowią dla Kościoła środki przekazu. Kościół — jak pisał Paweł VI — «czułby się winny przed swoim Panem, gdyby nie używał tych potężnych pomocy» [2]. Kościół w istocie winien nie tylko posługiwać się mediami w celu szerzenia Ewangelii, ale — zwłaszcza dzisiaj — zespalać zbawcze orędzie z «nową kulturą», którą potężne środki przekazu tworzą i rozpowszechniają. Kościół zdaje sobie sprawę, że stosowanie nowoczesnych technik i technologii przekazu społecznego jest integralną częścią jego misji w trzecim tysiącleciu.
Świadomość tego sprawia, że społeczność chrześcijańska poczyniła znaczne postępy w wykorzystywaniu środków społecznego przekazu w takich dziedzinach, jak informacja religijna, ewangelizacja i katecheza, formacja duszpasterska do pracy w tym sektorze oraz wychowanie do dojrzałego i odpowiedzialnego korzystania z różnych środków społecznego przekazu.
3. Rozliczne wyzwania stają przed nową ewangelizacją w świecie, w którym istnieją tak wielkie możliwości przekazu. Mając to na uwadze, w Encyklice Redemptoris missio podkreśliłem, że pierwszym areopagiem współczesnej epoki jest świat społecznego przekazu, który jest w stanie jednoczyć ludzkość i sprawić, że staje się — jak zwykło się mawiać — «światową wioską». Środki społecznego przekazu zyskały tak wielkie znaczenie, że dla wielu ludzi stały się głównym źródłem wskazań i inspiracji w sferze zachowań indywidualnych, rodzinnych i społecznych. Jest to problem złożony, ponieważ podłożem, z którego wyrasta tego rodzaju kultura, są nie tyle jakieś treści, ile raczej sam fakt istnienia nowych sposobów przekazu informacji, posługującego się nieznanymi dotąd technikami i językami. Żyjemy w epoce globalnego przekazu, w której wiele momentów ludzkiej egzystencji pozostaje pod wpływem procesów medialnych, a w każdym razie trzeba je uwzględniać. Wspomnę tu tylko o formowaniu osobowości i sumienia, sposobu rozumienia i budowania więzi uczuciowych, o kształtowaniu kolejnych etapów wychowania i formacji, o tworzeniu i upowszechnianiu zjawisk kulturowych, o rozwoju życia społecznego, politycznego i gospodarczego.
W organicznym i poprawnym modelu rozwoju człowieka środki przekazu mogą i powinny szerzć sprawiedliwość i solidarność, przedstawiając wydarzenia w sposób ścisły i prawdziwy, analizując wnikliwie sytuacje i problemy, prezentując różne opinie. W dojrzałym i odpowiedzialnym korzystaniu z wolności nadrzędne kryteria prawdy i sprawiedliwości stanowią horyzont, w którym mieści się autentyczna deontologia, regulująca posługiwanie się nowoczesnymi potężnymi środkami przekazu.
Przypisy:
1. Dekret Inter mirifica, 1.
2. Adhort. apost. Evangelii nuntiandi (8 grudnia 1975): AAS 68 (1976), 35.
II. Ewangeliczne rozeznanie i działalność misyjna
4. Również świat mediów potrzebuje Chrystusowego odkupienia. W analizowaniu procesów zachodzących w dziedzinie środków przekazu i ich wartości w perspektywie wiary niewątpliwie pomocne może być zgłębianie Pisma Świętego. Jawi się ono bowiem jako «wielki kodeks» przekazu przesłania, które nie jest tylko chwilowe i okazjonalne, ale fundamentalne, ze względu na jego wymiar zbawczy.
Historia zbawienia opisuje i poświadcza komunikowanie się Boga z ludźmi; w tej komunikacji wykorzystywane są wszystkie formy i odmiany przekazu. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, aby przyjął Jego objawienie i nawiązał z Nim dialog miłości. Z powodu grzechu ta zdolność do dialogu, zarówno na poziomie osobowym, jak społecznym, uległa osłabieniu, przez co ludzie zaznali i nadal zaznają goryczy niezrozumienia i wyobcowania. Bóg ich jednak nie opuścił, ale posłał im własnego Syna (por. Mk 12, 1-11). W Słowie Wcielonym zjawisko przekazu zyskuje najwyższe znaczenie zbawcze: to dzięki niemu bowiem człowiek otrzymuje w Duchu Świętym zdolność przyjęcia zbawienia, obwieszczania go braciom i dawania o nim świadectwa.
5. Komunikacja między Bogiem a ludzkością osiągnęła zatem doskonałość w Słowie Wcielonym. Akt miłości, poprzez który Bóg się objawia, w połączeniu z odpowiedzią wiary ze strony ludzkości, prowadzi do owocnego dialogu. Właśnie dlatego możemy prosić Pana — posługując się słowami prośby uczniów: «naucz nas modlić się» (Łk 11, 1) — ażeby pomagał nam zrozumieć, jak mamy porozumiewać się z Bogiem oraz z ludźmi za pomocą wspaniałych narzędzi przekazu. W perspektywie tej ostatecznej i decydującej komunikacji media okazują się opatrznościowym narzędziem, pozwalającym docierać do ludzi na każdej szerokości geograficznej, przekraczać bariery czasu, przestrzeni i języka, przekazywać na wiele różnych sposobów treści wiary i wskazywać każdemu poszukującemu niezawodną przystań, gdzie można nawiązać dialog z tajemnicą Boga objawioną w pełni w Chrystusie Jezusie.
Słowo Wcielone dało nam przykład, jak mamy porozumiewać się z Ojcem i z ludźmi, zarówno w milczeniu i skupieniu, jak i przez przepowiadanie na każdym miejscu i najróżniejszymi językami. Chrystus wyjaśnia Pisma, wypowiada się w przypowieściach, rozmawia w domowym zaciszu, naucza na placach, na ulicach, na brzegu jeziora i na szczycie góry. Osobiste spotkanie z Nim nie pozostawia obojętnym, ale przeciwnie — przynagla do naśladowania Go: «Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach» (Mt 10, 27).
Następuje później moment kulminacyjny, kiedy komunikacja staje się pełną komunią w spotkaniu eucharystycznym. Gdy wierzący rozpoznają Jezusa po «łamaniu chleba» (por. Łk 24, 30-31), czują się zobowiązani głosić Jego śmierć i zmartwychwstanie, stając się odważnymi i radosnymi świadkami Jego Królestwa (por. Łk 24, 35).
6. Dzięki odkupieniu zdolność wierzących do komunikowania się została uzdrowiona i odnowiona. Spotkanie z Chrystusem czyni z nich nowe stworzenia, pozwala im stać się częścią tego ludu, który On pozyskał dla siebie za cenę własnej krwi, umierając na krzyżu, i wprowadza ich w głębię życia Trójcy, które jest nieustannym i wzajemnym przekazywaniem doskonałej i nieskończonej miłości między Ojcem, Synem i Duchem Świętym.
Komunikacja przenika istotne wymiary życia Kościoła, powołanego, aby głosić wszystkim radosne orędzie zbawienia. Dlatego korzysta on z możliwości, jakie stwarzają środki społecznego przekazu, widząc w nich opatrznościowy dar Boży dla naszej epoki, który ma wzmocnić komunię i pozwolić na bardziej skuteczne przepowiadanie [3]. Media pozwalają ukazać powszechny charakter Ludu Bożego, sprzyjając częstszej i bardziej bezpośredniej łączności między Kościołami lokalnymi, wspomagając wzajemne poznanie i współpracę.
Dziękujmy Bogu za istnienie tych niezwykle skutecznych narzędzi, które w rękach ludzi wierzących, obdarzonych geniuszem wiary i kierujących się światłem Ducha Świętego, mogą ułatwiać szerzenie Ewangelii i zacieśniać więzi jedności między wspólnotami kościelnymi.
Przypisy:
3. Por. Jan Paweł II, Posynodabia Adhort. apost. Christifideles Mci (30 grudnia 1988), 18-24: AAS 81 (1989), 421-435; por. Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, Instr. duszp. Aetatis novae (22 lutego 1992), 10: AAS 84 (1992), 454-455.
III. Zmiana mentalności i odnowa duszpasterska
7. Środki przekazu są dla Kościoła cenną pomocą w szerzeniu Ewangelii i wartości religijnych, w rozwijaniu dialogu oraz współpracy ekumenicznej i międzyreligijnej, a także w obronie trwałych zasad, które są niezbędne przy budowie społeczeństwa szanującego godność człowieka i dbającego o wspólne dobro. Kościół chętnie się nimi posługuje, aby dostarczać informacji o sobie i poszerzać zasięg ewangelizacji, katechezy i formacji. Korzystanie z nich traktuje jako odpowiedź na polecenie Chrystusa: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!» (Mk 16, 15).
Jest to z pewnością misja niełatwa w naszej epoce, w której coraz powszechniejsze staje się przekonanie, że czas pewników należy nieodwołalnie do przeszłości; wielu jest zdania, że człowiek powinien nauczyć się żyć ze świadomością całkowitego braku sensu, pod znakiem tymczasowości i ulotności [4]. W takim kontekście środki społecznego przekazu mogą być wykorzystywane zarówno «aby głosić Ewangelię, jak i żeby zmusić ją do milczenia w ludzkich sercach» [5]. Jest to poważne wyzwanie dla wierzących, zwłaszcza dla rodziców, rodzin i dla wszystkich odpowiedzialnych za wychowanie dzieci i młodzieży. Z duszpasterską rozwagą i mądrością należy zachęcać członków kościelnej wspólnoty, którzy odznaczają się szczególnymi uzdolnieniami do pracy w dziedzinie przekazu, aby zdobywali kwalifikacje zawodowe, pozwalające prowadzić dialog z rozległym światem mediów.
8. Docenienie wartości mediów nie jest jednak wyłącznie zadaniem «specjalistów» w tej dziedzinie, ale całej wspólnoty kościelnej. Jeśli — jak już powiedzieliśmy — środki społecznego przekazu służą różnym formom wyrażania wiary, chrześcijanie muszą brać pod uwagę oddziaływanie kultury medialnej, w której żyją: od liturgii, która jest najwyższym i podstawowym wyrazem łączności z Bogiem i z braćmi, po katechezę, która nie może ignorować faktu, że zwraca się do ludzi będących pod wpływem współczesnej kultury i jej języków.
Obecne zjawisko, jakim jest rozwój przekazu społecznego, skłania Kościół do przeprowadzenia swoistej «rewizji» duszpasterskiej i kulturowej, by w odpowiedni sposób stawić czoło epokowym przemianom, których jesteśmy świadkami. Zadanie to powinni podjąć przede wszystkim pasterze: należy w istocie zabiegać o to, aby głoszenie Ewangelii dokonywało się w sposób jasny, który będzie zachęcał do jej słuchania i sprzyjał jej przyjęciu [6]. Szczególna odpowiedzialność w tej dziedzinie spoczywa na osobach konsekrowanych — ze zgromadzeń, których charyzmat wiąże się z działalnością w sferze przekazu społecznego. Ukształtowane duchowo i zawodowo, «niech włączają się aktywnie — w miarę potrzeb duszpasterskich — (...) aby z jednej strony zapobiegać szkodom powodowanym przez niewłaściwe ich używanie, a z drugiej przyczyniać się do podnoszenia poziomu programów przez treści zgodne z prawem moralnym i bogate w wartości humanistyczne i chrześcijańskie» [7].
9. Właśnie ze względu na doniosłe znaczenie mediów już 15 lat temu uznałem za niewskazane pozostawianie tej dziedziny inicjatywie pojedynczych osób lub niewielkich zespołów i zalecałem, aby przyznano im właściwe miejsce w programach duszpasterskich [8]. Zwłaszcza nowe techniki stwarzają dodatkowe możliwości komunikacji, pojmowanej jako służba wspomagająca pasterskie rządy oraz organizację rozlicznych zadań wspólnoty chrześcijańskiej. Przytoczmy jako przykład internet, który nie tylko stwarza większe możliwości zdobywania informacji, ale uczy także przekazu interaktywnego [9]. Wielu chrześcijan używa już twórczo tego nowego narzędzia, odkrywając jego przydatność w ewangelizacji, kształceniu, komunikacji wewnętrznej, administracji i zarządzaniu. Oprócz intemetu należy też korzystać z innych nowych środków, jak również próbować wszystkich możliwych zastosowań tradycyjnych metod przekazu. Dzienniki i czasopisma, różnego rodzaju publikacje, katolickie stacje radiowe i telewizyjne są nadal niezwykle przydatne w całym systemie kościelnego przekazu.
Treści przekazu powinny być oczywiście dostosowane do potrzeb poszczególnych środowisk, natomiast jego celem powinno być zawsze uświadamianie ludziom etycznego i moralnego wymiaru informacji [10]. Podobnie też ważne jest zapewnienie formacji i opieki duszpasterskiej osobom pracującym zawodowo w dziedzinie przekazu społecznego. Często spotykają się one w codziennej pracy z silnymi naciskami i z dylematami etycznymi; wiele z nich «szczerze pragnie wiedzieć, co jest etycznie i moralnie godziwe, i zgodnie z tym postępować, i oczekuje od Kościoła wskazań i pomocy [11].
Przypisy:
4. Por. Jan Paweł II, Enc. Fides et ratio (14 września 1998), 91: AAS 91 (1999), 76-77.,
5. Por. Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, Instr. duszp. Aetatis novae (22 lutego 1992), 4: AAS 84 (1992), 450.
6. Por. Jan Paweł II, Posynodalna Adhort. apost. Pa-stores gregis, 30: «L'Osservatore Romano», 17 października 2003, wyd. codzienne (wyd. polskie, n. 1/2004, s. 4).
7. Jan Paweł II, Posynodalna Adhort. apost. Vita consecrata (25 marca 1996), 99: AAS 88 (1996), 476.
8. Por. Jan Paweł II, Enc. Redemptoris missio (7 grudnia 1990), 37: AAS 83 (1991), 282-286.
9. Por. Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, Kościół a internet (22 lutego 2002), 6, Citta del Vaticano, 2002, ss. 13-15.
10. Por. Sobór Wat. II, Dekret Inter mirifica, 15-16; Papieska Komisja Środków Przekazu Społecznego, Instr. duszp. Communio et progressio (23 maja 1971), 107: AAS 63 (1971), 631-632; Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, Instr. duszp. Aetatis novae (22 lutego 1992), 18: AAS 84 (1992), 460.
11. Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, Instr. duszp. Aetatis novae (22 lutego 1992), 19: AAS 84 (1992), 460.
IV. Środki przekazu — forum dla wielkich kwestii społecznych
10. Kościół, który na mocy orędzia zbawienia powierzonego mu przez Chrystusa jest także nauczycielem ludzkości, uważa za swój obowiązek przyczynianie się do coraz lepszego rozumienia, jakie możliwości i odpowiedzialność wiążą się z obecnym rozwojem środków społecznego przekazu. Właśnie dlatego, że środki przekazu oddziałują na sumienie jednostek, kształtują ich mentalność i wpływają na ich wizję rzeczywistości, trzeba jasno i zdecydowanie przypominać, że są one dziedzictwem, które należy chronić i rozwijać. Konieczne jest, aby także sfera przekazu społecznego została włączona w organiczną strukturę praw i obowiązków, zarówno w tym, co dotyczy formacji i odpowiedzialności etycznej, jak i w odniesieniu do praw i działania jako instytucji.
Za właściwy rozwój środków przekazu w służbie wspólnego dobra odpowiedzialni są wszyscy i każdy osobiście [12]. Ze względu na ścisłe powiązanie mediów ze sferą gospodarki, polityki i kultury potrzebny jest system zarządzania nimi, zdolny zagwarantować centralne miejsce i godność człowieka, pierwszeństwo rodziny — podstawowej komórki społecznej, oraz poprawne relacje między różnymi podmiotami.
11. Konieczne jest dokonanie pewnych wyborów w trzech podstawowych dziedzinach: formacja, współuczestnictwo, dialog.
Przede wszystkim potrzebna jest szeroko zakrojona działalność formacyjna, szerząca właściwą wiedzę o mediach i ucząca świadomego korzystania z nich. Wprowadzane przez media nowe języki przekazu modyfikują procesy uczenia się i zmieniają jakość relacji międzyludzkich, toteż brak należytej formacji może stworzyć niebezpieczeństwo, że zamiast służyć ludziom, będą one posługiwać się nimi i wywierać na nich przemożny wpływ. Dotyczy to zwłaszcza młodych, którzy w sposób naturalny okazują zainteresowanie nowościami technicznymi i właśnie dlatego tym bardziej potrzebują przygotowania do odpowiedzialnego i krytycznego korzystania z mediów.
Następnie chciałbym zwrócić uwagę na sprawę dostępu do mediów i odpowiedzialnego współudziału w zarządzaniu nimi. Jeżeli środki społecznego przekazu są dobrem przeznaczonym dla całej ludzkości, należy szukać coraz bardziej aktualnych form kierowania nimi, umożliwiających szeroki udział społeczny, także poprzez stosowne działania prawodawcze. Trzeba zabiegać o rozwój kultury współodpowiedzialności.
Na koniec, nie można zapominać o wielkim potencjale mediów w zakresie umożliwiania dialogu, dzięki czemu media stają się środkami służącymi poznaniu, solidarności i pokojowi. Media stanowią ogromne bogactwo, jeśli służą porozumieniu między narodami; ale stają się niszczącą «bronią», jeśli służą utrzymywaniu sytuacji niesprawiedliwości i podsycaniu konfliktów. Już mój czcigodny poprzednik bł. Jan XXIII w Encyklice Pacem in terris proroczo przestrzegł ludzkość przed tymi zagrożeniami [13].
12. Wielkie zainteresowanie budzi refleksja nad rolą «opinii publicznej w Kościele» i «Kościoła w opinii publicznej». Podczas spotkania z wydawcami katolickich czasopism mój czcigodny poprzednik Pius XII powiedział, że w życiu Kościoła brakowałoby czegoś, gdyby nie było opinii publicznej. Ta sama idea została sformułowana także w innych okolicznościach [14], zaś Kodeks Prawa Kanonicznego uznaje — pod pewnymi warunkami — prawo do wyrażania własnej opinii [15]. Choć jest prawdą, że prawdy wiary nie podlegają arbitralnym interpretacjom, a poszanowanie praw innych ludzi wyznacza naturalne granice wyrażaniu własnych ocen, prawdą jest również, że w innych dziedzinach istnieje przestrzeń wymiany opinii między katolikami w formie dialogu respektującego nakazy sprawiedliwości i roztropności.
Komunikacja, zarówno wewnątrz kościelnej wspólnoty, jak i Kościoła ze światem, musi odznaczać się przejrzystością i wymaga nowego podejścia do kwestii związanych ze środkami przekazu. Komunikacja ta winna prowadzić do konstruktywnego dialogu, który będzie sprzyjał kształtowaniu się w chrześcijańskiej wspólnocie opinii publicznej opartej na rzetelnej informacji i zdolnej do rozeznawania problemów. Kościół odczuwa potrzebę informowania o swojej działalności i ma do tego prawo, podobnie jak inne instytucje i grupy, zarazem jednak musi mieć możność zapewnienia sobie — gdy jest to konieczne — należytej dyskrecji, która wszakże nie powinna stanowić przeszkody dla rzetelnego i wystarczającego informowania o wydarzeniach kościelnych. Jest to jedna z dziedzin, w których najbardziej potrzebna jest współpraca między wiernymi świeckimi a pasterzami, jak bowiem słusznie podkreśla Sobór, «po tym zażyłym obcowaniu ze sobą świeckich i pasterzy należy się spodziewać rozlicznych dóbr dla Kościoła: dzięki temu bowiem w świeckich umacnia się poczucie własnej odpowiedzialności, wzmaga się zapał, i siły ludzi świeckich łatwiej łączą się z pracą pasterzy. Ci zaś, wsparci doświadczeniem świeckich, mogą zdobyć celniejszy i odpowiedniejszy osąd zarówno w sprawach duchowych, jak i doczesnych, tak aby cały Kościół, umocniony przez wszystkich swoich członków, skuteczniej pełnił swe posłannictwo dla życia świata» [16].
Przypisy:
12. Por. Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 2494.
13. Por. Jan Paweł II, Orędzie na XXXVII Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu (24 stycznia 2003): «L'Osservatore Romano», 25 stycznia 2003, wyd. codzienne (wyd. polskie, n. 3/2003, s. 5).
14. Por. Sobór Wat. II, Lumen gentium, TTI; Papieska Komisja Środków Przekazu Społecznego, Instr. duszp. Communio et progressio (23 maja 1971), 114-117: AAS 63 (1971), 634-635.
15. Kan. 212, § 3: «Stosownie do posiadanej wiedzy, kompetencji i zdolności, jakie posiadają, przysługuje im prawo, a niekiedy nawet obowiązek wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła, oraz — zachowując nienaruszalność wiary i obyczajów, szacunek wobec pasterzy, biorąc pod uwagę wspólny pożytek i godność osoby — podawania go do wiadomości innym wiernym»; por. Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich, kan. 15, § 3,
16. Sobór Wat. II, Lumen gentium, 37.
V. Przekazywać z mocą Ducha Świętego
13. Dla wierzących i ludzi dobrej woli wielkim wyzwaniem w naszych czasach jest zabieganie o swobodny i rzetelny przekaz społeczny, który będzie się przyczyniał do umacniania integralnego postępu świata. Od wszystkich oczekuje się zdolności do wnikliwego rozeznania i nieustannej czujności, kształtowania w sobie zdrowego zmysłu krytycyzmu wobec siły przekonywania środków przekazu.
Wierzący w Chrystusa wiedzą, że także w tej dziedzinie mogą liczyć na pomoc Ducha Świętego. Pomoc szczególnie niezbędną, jeśli weźmiemy pod uwagę, że trudności wynikające z samej natury przekazu społecznego mogą być pogłębiane w znacznym stopniu przez ideologie, żądzę zysku i władzy, rywalizacje i konflikty między jednostkami i grupami, a także na skutek ludzkich słabości i różnych form zła społecznego. Nowoczesne techniki w imponujący sposób zwiększają tempo, rozmiar i zasięg przekazu społecznego, ale nie przyczyniają się w takiej samej mierze do wsparcia owego delikatnego dialogu między sercami i umysłami, który winien charakteryzować wszelki przekaz służący solidarności i miłości.
W historii zbawienia Chrystus objawił się nam jako «przekaziciel» Ojca: «w tych ostatecznych dniach Bóg przemówił do nas przez Syna» (por. Hbr 1, 2). Chrystus, odwieczne Słowo, które stało się ciałem, gdy mówi, okazuje zawsze szacunek tym, którzy Go słuchają, uczy zrozumienia dla ich sytuacji i potrzeb, współczucia dla ich cierpienia i stanowczości w mówieniu im tego, co powinni usłyszeć, bez narzucania niczego, bez kompromisów, kłamstw i manipulacji. Jezus naucza, że przekaz społeczny jest aktem natury moralnej: «Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa złe rzeczy. A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony» (Mt 12, 35-37).
14. Apostoł Paweł kieruje bardzo jasne przesłanie do wszystkich, którzy uczestniczą w procesie przekazu społecznego — do polityków, do ludzi pracujących w tej dziedzinie i do odbiorców: «Dłatego odrzuciwszy kłamstwo, niech każdy z was mówi prawdę swemu bliźniemu, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami. (...) Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, bv wyświadczała dobro słuchających» (Ef 4, 25. 29).
Do pracowników środków przekazu, a zwłaszcza do ludzi wierzących zatrudnionych w tej ważnej dziedzinie życia społecznego kieruję wezwanie, z jakim na samym początku mojej posługi Pasterza Kościoła powszechnego zwróciłem się do całego świata: «Nie lękajcie się!»
Nie lękajcie się nowych technologii! Są one «wśród niezwykłych wynalazków» — inter mirifica — które Bóg dał nam do dyspozycji, abyśmy mogli odkrywać prawdę, korzystać z niej i ją przekazywać — również prawdę o naszej godności i o przeznaczeniu jako Jego dzieci, jako dziedziców Jego wiekuistego Królestwa.
Nie lękajcie się sprzeciwu świata! Jezus zapewnił nas: «Jam zwyciężył świat!» (J 16, 33). Nie lękajcie się także własnej słabości i niedoskonałości! Boski Mistrz powiedział: «Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20). Przekazujcie orędzie nadziei, łaski i miłości Chrystusa i podtrzymujcie zawsze w tym przemijającym świecie żywą świadomość wiecznej perspektywy Nieba — perspektywy, której nie dosięgnie nigdy bezpośrednio żaden środek przekazu: «Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują» (1 Kor 2, 9).
Maryi, która obdarzyła nas Słowem życia i zachowywała w sercu Jego nieprzemijające słowa, zawierzam drogę Kościoła w dzisiejszym świecie. Niech Najświętsza Panna pomaga nam przekazywać wszelkimi środkami piękno i radość życia w Chrystusie, naszym Zbawicielu. Wszystkim błogosławię!
Watykan, 24 stycznia 2005 r., wspomnienie Św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy
Skomentuj artykuł